Prezydent Wałbrzycha walczył o powrót do pracy w szpitalu. Zapadł wyrok sądu

1 lat temu 50
Prezydent Wałbrzycha Robert Szełemej podtrzymywał, że decyzja szpitala była podyktowana politycznie Konflikt pomiędzy zwolnionym kardiologiem a Specjalistycznym Szpitalem im. A. Sokołowskiego został zakończony 15 lipca podczas rozprawy sądu pracy w Świdnicy – relacjonuje TVN24 Lekarz został nie tylko przywrócony do pracy, ale sąd zasądził na jego rzecz także 28 tys. odszkodowania za poniesione koszty procesu

Prezydent Wałbrzycha przywrócony do pracy w szpitalu

Jak wyjaśnił TVN24, Sąd Pracy w Świdnicy 15 lipca wydał wyrok w sprawie Romana Szełemeja prezydenta Wałbrzycha oraz kardiologa. W ubiegłym roku Szełemej został zwolniony z pracy poprzez rozwiązanie umowy o pracę. Jednak lekarz podtrzymywał, że decyzja placówki była podyktowana politycznie.

Kardiolog nie odpuścił i złożył pozew do Sądu Pracy, który rozpatrzył go 15 lipca. Wyrok został wydany z korzyścią dla prezydenta Wałbrzycha.

- Po rozpoznaniu sprawy sąd decyduje o przywróceniu powoda Romana Szełemej do pracy na poprzednich warunkach pracy i płacy, to jest w dniu złożenia przez pracodawcę niezgodnego z prawem oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, nakłada na pozwanego obowiązek dalszego zatrudniania powoda do czasu prawomocnego zakończenia postępowania – powiedziała cytowana przez portal  TVN24 sędzia Magdalena Piątkowska.

Oprócz tego zasądzono na rzecz kardiologa kwotę ponad 26 tys. złotych za poniesione koszty procesu. W rozmowie z TVN24 prezydent Szełemej nie krył zadowolenia i podkreślił, że sąd oddalił oraz wskazał bezpodstawność powodów zwolnienia z pracy.

Szpital rozwiązał umowę z kardiologiem

Przypomnijmy: we wrześniu 2021 roku Szpital im. A. Sokołowskiego poinformował w oświadczeniu, że decyzją dyrekcji rozwiązano umowę o pracę z prezydentem Szełemejem, który był zatrudniony na stanowisku ordynatora Oddziału Kardiologii.

Zdaniem przedstawicieli placówki, prezydent miał w czasie wyznaczonych dyżurów m.in. opuszczać szpital i angażować do zastępstwa innych lekarzy. Dodatkowo placówka podała, że łączenie funkcji prezydenta miasta z pracą w szpitalu "odbywa się kosztem zaniedbania obowiązków wobec pacjentów i szpitala".

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Czytaj więcej