Czas na Relax czyli Historie o spokojnym śnie

4 mies. temu 48

Na początku czujesz, jak twoje ciało zaczyna uwalniać skumulowane napięcie twój oddech staje się głębszy celowy spokój niewytłumaczalnie te głębokie zmarszczki na twoim zmarszczonym czole jedna po drugiej się rozwijają, gdy powoli i delikatnie zaczynasz się relaksować zapach jest lawendowy tutaj, w południowo-wschodnim zakątku francji, między podnóżami morwan ii a wioską sow jesteś w najgłębszej prowansji, domu prawdopodobnie najsłynniejszych pól lawendy na całym świecie i każdego roku, między połową czerwca a początkiem sierpnia, zielone pola wybuchają żywymi kolorami, gdy rośliny w pełni kwitną po raz pierwszy przywiezione do europy tysiące lat temu przez handlarzy z tego, co kiedyś było znane jako persja, a obecnie współczesny iran ta aromatyczna roślina od dawna jest czczona za swoje uspokajające właściwości można ją znaleźć na całym świecie, oczywiście od usianych kamieniami gór śródziemnomorskich w hiszpanii i portugalii po malownicze ogrody w brytanii, stanach pacyficznych w usa, dolnych partiach południowej afryki i australijskim stanie wiktoria ale jest prawdopodobnie najbardziej znana w tym południowo-wschodnim zakątku francji był klasyfikowany jako cenna roślina przez starożytnych Greków i Rzymian używany do wydobywania jego olejku eterycznego podczas kąpieli jego nazwa w rzeczywistości pochodzi od łacińskiego słowa lavare, co oznacza myć się tuż po nadejściu letniego przesilenia gdy wjeżdżasz głębiej w niezliczone pola, które świecą niemal na niebiesko w porannym świetle pozwalasz zapachowi obmyć cię wdychając go głębiej z każdym kojącym oddechem podążając krętą drogą, którą przedzierasz się między żółtymi polami orkiszu i pszenicy, aż zaczniesz widzieć jeszcze więcej kolorów świecących gdzieś pomiędzy głęboką purpurą a jasnoniebieskim cała sieć żywych pól otwiera się przed tobą wznosząc się i składając pod podnóżami Moonvon dwa ten wapienny szczyt jest sławny mniej ze swojego położenia ponad fioletową mgiełką, a bardziej ze swoich dróg szczytowych, które każdego lata widzą po swojej północnej stronie kolarzy zdecydowanie wspinających się na niego w wyścigu Tour de France jednak na jego południowych zboczach nacisk jest zdecydowanie położony nie na prędkość, ale na jej brak ponieważ między jego zboczami a ufortyfikowaną wioską Sow rozciągają się pola lawendy oferując nie tylko widok oto sieć ścieżek dla pieszych lub rowerzystów, po których możesz wędrować lub pedałować podczas krętej podróży, aby podziwiać ten wzniosły spektakl w wyraźnie wolnym tempie zostawiając samochód za sobą słyszysz uspokajający chrupnięcie żwiru pod butem, gdy wkraczasz coraz głębiej w pola lawendy rośliny układają się w przyjemne fioletowe linie, które rozciągają się w dół w kierunku ochrowych zagród w dolinie poza tobą pszczoły lądują na pąkach zbierając bursztynowy nektar z wnętrza kwiatów, ale chociaż ciężko pracują, nawet ich ruch wydaje się niespieszny, wirują i metodycznie krążą między roślinami później miód, który produkują z tak zwanego niebieskiego złota Prowansji, można spróbować, ale na razie zamiast smakować produkt uboczny tego procesu dołączasz do nich, leniwie wędrując wzdłuż fioletowych promenad, stopniowo spacerując od jednej rośliny do drugiej wyciągasz rękę, aby dotknąć srebrzystozielonych liści, które wydają się pierzaste i długie przesuwasz rękę w górę do kwiatu pozwalasz mu musnąć pod opuszkami palców, gdy to robisz, możesz wykryć każdy z nich małych kwiatów tworzących głowę ułożonych w spirale za każdym razem twój dotyk powoduje, że mikroobłok perfum przenika powietrze spacerując między polami uprawnymi z wyjątkiem powolnego rytmicznego dźwięku twojego własnego zrelaksowanego oddechu wszystko co możesz usłyszeć to okazjonalny melodyjny dźwięk dzwonków zdobiących szyje kóz i owiec pasących się na zboczach wzgórz patrząc w górę niebo staje się jaśniejsze, gdy słońce wschodzi nad zboczami góry wysoko ponad drzewami dostrzegasz coś, co również porusza się po wolnych łukach unosząc się na prądach wznoszących to orzeł krótkopalcy szybujący nad głową wdzięcznie unoszący się, gdy patrzy na tę indygową mozaikę pól z powietrza kontynuujesz ścieżkę docierając do starej kamiennej gorzelni powietrze staje się jeszcze gęstsze od zapachu tak silnego, że zatrzymujesz się, by delektować się nim każdą cząstką swojego ciała otwierając stare drewniane drzwi alembiki świecą złotem w świetle słonecznym w środku jednego z nich rozpala się ogień jego pomarańczowe płomienie liżą drewno żarłocznie podgrzewając wielkie kadzie wody powyżej, gdy to wrze i bulgocze, wytwarza gęste chmury pary, które powoli się unoszą, a para przechodzi przez kępy lawendy umieszczone w


kwiaty się nagrzewają, uwalniają cząsteczki z płatków do mgiełki, która jest unoszona lżejsza od powietrza do skraplacza, podczas gdy unosi się przez cewkę, jest chłodzona przez wodę, co powoduje, że powraca do stanu ciekłego, bogatego w olejek lawendowy. Cierpliwość to podstawa, ponieważ z czasem olejek naturalnie unosi się, oddzielając się od wody, aż będzie gotowy do zebrania, gdy nadejdzie czas i zostanie zdjęta pokrywa alembiku. Warsztat ponownie wypełnia się słodkim zapachem ponad tysiąca kwiatów. W szczycie sezonu można zobaczyć lokalnych farmerów lawendy przyjeżdżających z odległości wielu mil, którzy przywożą swoje rośliny, aby poddać je destylacji w taki sposób. olejek słynie ze swojego zastosowania w aromaterapii. Podobno uspokaja nawet najbardziej zestresowaną duszę. Jego pyszny i wyraźny zapach nie tylko koi zmysły, ale także ma działanie uspokajające, pomagając zasnąć w naturalny sposób. W innym słynnym miejscu provost na południowym zachodzie, na skraju gór Vocals, wzdłuż doliny Lubaron, wysoko na cyplu, znajduje się miasteczko na wzgórzu złoto ukryte w środku to miejsce zwane opactwem Notre Dame de Se Nonc ten szary kamienny budynek z okrągłą wieżyczką i piramidalną iglicą został założony w 1148 roku, ale na przestrzeni lat zamieszkiwały go różne grupy obecnie jego kościelni rezydenci to grupa mnichów cysterskich, którzy podobnie jak wielu mieszkańców regionu uprawiają również własne pola lawendy spędzając dni na pielęgnowaniu pól nie tylko zbierają rośliny, aby tworzyć własną wersję olejków eterycznych do stosowania w mydłach aromaterapeutycznych lub perfumach, ale także hodują pszczoły, które podobnie jak one pielęgnują pola i pomagają im uzyskiwać dodatkowe dochody z ich niebiańskiego miodu tak powolne jest tempo życia w Synong, że niektórzy goście decydują się zostać na duchowym odosobnieniu pośród mnichów tutaj nawet przez osiem dni możesz nie tylko napawać się codziennym zapachem lawendy, wędrując po ogrodach, ale także uczestniczyć w codziennych posiłkach i w całkowitej ciszy dołączyć do jednego z nabożeństw w wewnętrznym kościele lub spędzić czas medytując nad własną misją odnalezienia wewnętrznego spokoju ale dla wielu sam spacer po polach może sam w sobie zapewnić rodzaj duchowej, jak i fizycznej podróży, a jak każdy wie, wszystkie podróże mają tendencję do pobudzania apetytu, na szczęście w Prowansji nawet kulinarne przysmaki są inspirowane fioletowymi polami, które je otaczają w lokalnych sklepach znajdziesz bukiety kwiatów związane, gotowe do zabrania do domu i powieszenia w kuchni, oferując tak potrzebną przenośną porcję słodkiego, odżywczego zapachu zobaczysz również małe fiolki z olejkiem destylowanym, które później możesz wrzucić do wanny lub kapnąć na poduszkę, ale przyjrzyj się trochę bliżej, a dostrzeżesz również potrawy z dodatkiem lawendy, od pieczywa po sos sałatkowy do herbaty i lody jest tak wiele pysznych kreacji do spróbowania, każda z nich zapewnia wewnętrzny spokój dla twojego brzucha część rodziny mięty kwiaty oferują kwiatowo-ziołowy dodatek do dania po spacerze ścieżką lawendy Shermana de Levanda spróbuj sorbetu, aby poczuć eksplozję słodkiego, ale gorzkiego smaku na języku lub poświęć trochę czasu, aby zaparzyć kilka suszonych płatków w gorącej wodzie i powoli pić jego ziemiste tony późnym popołudniem, przygotowując się na spektakularny widok kwiatów wczesnym wieczorem, gdy słońce zachodzi różowo-fioletowe odcienie zaczynają malować krajobraz w dzieło sztuki rywalizujące z każdym słynnym obrazem jednego z wielu artystów cezanne picasso van gogh pieniądze którzy tak kochali ten region, że nie są osamotnieni w swoim uczuciu do niego co roku 15 sierpnia odbywa się uroczystość, na którą przybywają goście z daleka i szeroka, aby uczcić zakończenie sezonu zbiorów od 30 lat odbywa się to i przez ten jeden dzień i wieczór ta cicha i spokojna wioska ożywa na uroczystościach noszone są tradycyjne stroje, podczas gdy w dolinie śpiewane są dźwięki wiekowych ludowych melodii ich melodyjne piosenki rozbrzmiewają w pozostałych dzikich kępach lawendy, podczas gdy ludzie tańczą i wznoszą toast za udane zbiory w tym le pei rozmywa błękit kraju, gdy muzyka trwa stragany na targu są rozstawiane przez lokalnych producentów, którzy przybywają, aby sprzedawać swoje towary, od ceramiki po worki suszonych kwiatów potpourri ręcznie robione kosmetyki i mydła i oczywiście świeżo destylowaną lawendę wyprodukowaną w tym samym roku taki targ odbywa się środy od roku 15 15. i tradycja jest kontynuowana corocznym punktem kulminacyjnym konkursu, podczas którego lokalni zbieracze udają się na pole, aby ściąć ostatnie sadzonki lawendy w tradycyjny sposób pługiem lub sierpem, podczas gdy zbierają kwiaty powietrze wydaje się przybierać głęboki błękit dźwięk sierpa tnącego w rytmie do przodu i do tyłu szeleszcząc kołysząc się niemal w rytm wiatru to hipnotyzujące widowisko, gdy zbierane są ostatnie kwiaty koniec sezonu nadszedł w tej małej enklawie Prowansji pola zostaną zaorane i gotowe do rozpoczęcia cyklu raz jeszcze przygotowujemy bogate w wapień gleby pod przyszłoroczny wzrost na razie pola będą uśpione odzyskując energię pod jesiennym słońcem uzupełniając składniki odżywcze wraz z nadejściem jesiennych deszczów na jakiś czas wszystko będzie spokojne a krajobraz, którego paleta barw przez kilka krótkich tygodni była oszałamiającym odcieniem fioletu i błękitu, teraz powraca do ziemistych brązów i zieleni krajobrazu leżącego w oczekiwaniu na to, co ma nadejść gdy stoisz na skraju jednego z takich pól możesz zobaczyć je takie, jakie kiedyś było zamknięte w twojej pamięci, jakby było idealnie skomponowaną fotografią w twojej dłoni klasyfikujesz kępkę lawendy i pocierasz jej małe delikatne płatki między palcami zapach przenika twoją skórę unosząc rękę w kierunku twarzy raz jeszcze ten hipnotyzujący zapach wypełnia twój nos zwalniając twój oddech rozluźniając każdy mięsień w twoim ciele pragniesz zostać ale nie, nie możesz, ale nieważne bo od teraz za każdym razem, gdy poczujesz uspokajający zapach francuskiego błękitnego złota zostaniesz natychmiast przeniesiony z powrotem do tego miejsca z powrotem do zachodu słońca, gdzie pola naprawdę świecą w prawie niemożliwie głębokim odcieniu fioletu mgła w tych pagórkowatych podnóżach zawsze spokojnego autora.



Podziekowania dla BeeDraff Studio

Oryginalny text:  https://vocal.media/motivation/relaxation-time-calm-sleep-stories

Czytaj więcej
Radio Game On-line