Szanowni Czytelnicy,
Dokładnie dwa lata temu, 2 lutego 2021 roku, rozpoczęłam pracę w Rynku Zdrowia na stanowisku redaktorki naczelnej. Wcześniej przez prawie dziewięć lat pracowałam w Wirtualnej Polsce, w której m.in. zarządzałam stroną główną, odpowiadałam za treści informacyjne, ale też zajmowałam się serwisami lifestylowymi, w tym WP abcZdrowie.
Po co o tym piszę? Bo w ciągu tych 24 miesięcy wielokrotnie pytano mnie o moje doświadczenie zawodowe, a część rozmów rozpoczynała się od słów „a Pani w ogóle zna się na zdrowiu?”. Zestawiając siebie z dziennikarzami, którzy o systemie piszą od lat, dodając ekspertów, którzy ochronę zdrowia znają od podszewki, moja odpowiedź powinna być przecząca, ale... Co to właściwie oznacza „znać się na zdrowiu”? Granicą jest 5 czy 10 lat pracy w ochronie zdrowia, znajomość 10, 20 czy kilkuset osób z branży? A może świadczy o tym liczba krytycznych tekstów na temat funkcjonowania systemu?
W mojej poprzedniej firmie szef zaczynał każde kolegium od pytania „Czym żyje Polska?”. Pamiętam, że kiedy zadał je po raz pierwszy, wywołał popłoch wśród dziennikarzy. Dlaczego? Bo każdy z nas miał przygotowany temat: najlepszy, najciekawszy, najmądrzejszy, ale żaden nie odpowiadał na pytanie „Czym żyje Polska?”. Kiedy przyszłam do Rynku Zdrowia, zadałam to samo pytanie: „Czym żyje ochrona zdrowia w Polsce?”. Okazało się, że w świetnej branżowej redakcji odpowiedź na nie była równie trudna jak w Wirtualnej Polsce. Od tamtego czasu codzienne kolegium redakcyjne zaczynamy od najprostszych pytań o system i spojrzenia na niego z różnych perspektyw. Bo właśnie różne perspektywy są naszą siłą. Otwierają dyskusję, a nie ją kończą.
Zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką wzięłam na swoje barki. Rynek Zdrowia jest dziś jednym z najbardziej opiniotwórczych serwisów, piszących o ochronie zdrowia (w grudniu odwiedziło nas prawie 3,7 mln użytkowników). Widzę, z jak wieloma wyzwaniami mierzy się ochrona zdrowia, jak wiele jest do zmiany. Ale jestem też bardzo ostrożna w kategorycznej ocenie rzeczywistości. Nie dlatego, że nie mam odwagi, by mówić głośno o patologiach systemu, ale dlatego, że nigdy nie patrzyłam na świat zero-jedynkowo, a na ten dotyczący ochrony zdrowia tym bardziej.
Zgadzam się z Adamem Niedzielskim, który w jednym z wywiadów powiedział mi: „Bardzo często powtarzam, że można mieć rewelacyjne pomysły, można mieć szlachetne idee, ale liczy się to, co może zostać wdrożone. Będąc nierealistycznymi optymistami, nie zmienimy świata”. Na moje pytanie, co ten świat zmieni, odpowiedział: „Świat można zmienić tym, co jest realne do wdrożenia i ma przede wszystkim akceptację polityczną. Do zmiany rzeczywistości potrzebne są wszak głosy w parlamencie. Na tym polega realizm”. I tu zamiast kropki powinnam postawić przecinek, zaprasza- jąc Państwa do dyskusji na temat ochrony zdrowia podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych, który odbędzie się 9 i 10 marca w Katowicach.
Paulina Gumowska, redaktorka naczelna portalu i magazynu Rynek Zdrowia
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat: