Dramatyczna sytuacja finansowa szpitala. Miasto apeluje do NFZ i rządu

1 lat temu 49
- Obecna dramatyczna sytuacja finansowa gliwickiej placówki sprawia, że jesteśmy zmuszeni wystąpić z apelem do NFZ i rządu - podkreśla Ewa Weber, zastępca prezydenta Gliwic. Chodzi o Szpital Miejski nr 4, który - podobnie jak inne placówki w kraju - boryka się z utrzymaniem płynności finansowej. Z danych na koniec 2021 roku wynika, że strata szpitala w Gliwicach wynosi ponad 22 mln zł Jak czytamy w oficjalnym komunikacie miasta, środki przekazywane z Funduszu pokrywają zaledwie 80 proc. kosztów działalności placówki. "Z analiz wynika, że powinny być co najmniej o 40 mln zł rocznie większe" - uważają przedstawiciele miasta

Za mało pieniędzy dla szpitala w Gliwicach. Władze miasta apelują do NFZ i rządu

Sytuacja finansowa Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach jest zła, choć placówka powinna się utrzymywać wyłącznie dzięki kontraktowi z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Jak jednak podkreślają władze Gliwic pieniędzy z Funduszu jest za mało. W związku z tym miasto dokłada do utrzymania placówki z własnego budżetu. W ciągu ostatnich sześciu lat Gliwice przekazały szpitalowi łącznie ponad 138 mln zł.

- Obecna dramatyczna sytuacja finansowa gliwickiej placówki sprawia, że jesteśmy zmuszeni wystąpić z apelem do NFZ i rządu. Będziemy póki co szukać oszczędności i wprowadzać działania naprawcze. Musimy przeorganizować oddziały, zoptymalizować wykorzystywanie powierzchni nieruchomości, przeanalizować bieżące funkcjonowanie szpitala tak, aby rozpocząć działalność w nowym szpitalu z dobrze funkcjonującą placówką, finansowaną na właściwym poziomie - alarmuje Ewa Weber, zastępca prezydenta Gliwic.

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie opublikowanym na stronie internetowej miasta, środki przekazywane z Narodowego Funduszu Zdrowia pokrywają zaledwie 80 proc. kosztów działalności placówki.

- Z analiz wynika, że powinny być co najmniej o 40 mln zł rocznie większe - uważają przedstawiciele miasta. 

Szpital w Gliwicach - podobnie jak inne placówki w kraju - walczy z utrzymaniem płynności finansowej. Z danych na koniec 2021 roku wynika, że gliwicka "czwórka" ma  ponad 22 mln zł długu.

"Wycena procedur medycznych od lat nie jest dostosowywana do zmian w gospodarce"

Na wniosek prezydenta miasta oraz Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej Rady Miasta Gliwice, radni przyjęli apel skierowany do ministra zdrowia i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, aby zostały podjęte działania zmierzające do poprawy funkcjonowania i kondycji finansowej gliwickiego szpitala. 

- Wycena procedur medycznych od lat nie jest dostosowywana do zmian, jakie zachodzą w gospodarce (inflacja, której skutkiem są rosnące koszty pracy, energii, sprzętu i aparatury, leków itp.), a także do wymagań stawianych szpitalom ustawami, rozporządzeniami oraz zarządzeniami i umowami z NFZ - możemy przeczytać w apelu.

- Ponadto braki kadr medycznych na rynku pracy oraz realny brak możliwości ich pozyskania zmuszają Zarząd Szpitala, chcący zapewnić ciągłość pracy, do zabezpieczania środków finansowych na coraz wyższe oczekiwania płacowe zatrudnionego personelu - brzmi dalsza część treści dokumentu, który jest skierowany do Funduszu i polskiego rządu - wskazano.

Miastu potrzebny jest nowoczesny szpital. Władze zabiegają o środki zewnętrzne

Władze Gliwic zabiegają także o środki zewnętrzne na budowę nowego szpitala. Jarosław Wieczorek - wojewoda śląski - przesłał do ministra zdrowia pismo z prośbą o rozważenie możliwości wsparcia tej inwestycji środkami z Krajowego Planu Odbudowy.

- Budowa nowego obiektu pozwoliłaby wyeliminować wszystkie istniejące niedobory infrastrukturalne […], umożliwiłaby nie tylko dostosowanie zakresu i ilości świadczeń w szpitalu do lokalnych potrzeb, ale także wdrożenie nowoczesnych metod diagnostyki i leczenia - pisze Wieczorek. 

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Czytaj więcej