Agresywny pacjent zaatakował ratownika medycznego. Musi zapłacić grzywnę

1 lat temu 58
Sąd w Krakowie pod koniec maja skazał agresywnego mężczyznę, który w drodze do szpitala dusił ratownika medycznego – wyjaśnia "Gazeta Krakowska" Jak wynika z relacji zespołu medycznego, otrzymali wezwanie do pacjenta z raną głowy. Na miejscu okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, ale początkowo nic nie zapowiadało późniejszych wydarzeń – relacjonuje "GK" W czasie jazdy mężczyzna nagle przedostał się do szoferki, gdzie zaatakował ratownika medycznego – czytamy Agresywny mężczyzna został uznany za winnego i ukarany karą grzywny w wysokości 2,4 tys. zł i musi także pokryć koszty sądowe

Sąd wydał wyrok w sprawie pacjenta

"Gazeta Krakowska" wyjaśnia, że pod koniec maja jeden z krakowskich sądów wydał wyrok w sprawie agresywnego pacjenta, który zaatakował ratownika medycznego, co mogło spowodować wypadek ambulansu.

Jak wynika z relacji Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, oskarżenie wniesione zostało na podstawie artykułu 222 Kodeksu Karnego dotyczącego naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.

Zespół medyczny został wezwany do mężczyzny z raną głowy – mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Jednak był w stanie rozmawiać z ratownikami i wyraził zgodę na transport do szpitala – przytacza "GK". Pacjent został zbadany i zaopatrzony, po czym ambulans ruszył.

W trakcie jazdy pacjent wydostał się z przedziału medycznego i wtargnął do szoferki, próbując zatrzymać karetkę.

Atak agresywnego pacjenta

Z dalszej relacji "GK" wynika, że ratownik próbował uspokoić pacjenta, ale ten odpowiedział agresją – złapał medyka oburącz za szyję. Ostatecznie kierowca zatrzymał ambulans i razem z innym ratownikiem starał się uspokoić mężczyznę. Zespołowi na szczęście udało się wcisnąć na tablecie specjalny przycisk, dzięki czemu na miejsce zdarzenia przyjechał patrol policji, który obezwładnił pacjenta.

Ratownik medyczny w chwili udzielana pomocy jest funkcjonariuszem publicznym. W związku z tym mężczyzna został uznany za winnego, a także ukarany karą grzywny w wysokości 2,4 tys. złotych – podsumowuje "GK".

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Czytaj więcej