Gdzie potwierdzono występowanie złotych alg?
Pierwsze sygnały o pojawieniu się złotych alg w polskich rzekach dotarły do nas już w połowie maja 2024 roku. W ostatnich dniach czerwca ich obecność w stężeniach mogących zagrażać organizmom wodnym stwierdzono już w następujących akwenach:
1. Kanał Gliwicki,
2. Jezioro Dąbie w Szczecinie,
3. Zalew Szczeciński,
4. Warta: na odcinku od Poznania do ujścia do Odry,
5. Wisła: na odcinku od Płocka do Gdańska.
Co niepokojące, w przeciwieństwie do sytuacji z 2022 roku, gdy problem dotyczył głównie dorzecza Odry, obecnie złote algi zaatakowały również inne duże polskie rzeki, jak Warta czy Wisła! Może to zwiastować wielką katastrofę ekologiczną w całej Polsce.
Dlaczego złote algi są tak niebezpieczne dla ekosystemów wodnych?
Złote algi, a dokładniej gatunek Prymnesium parvum, to mikroskopijne organizmy wodne, które w sprzyjających warunkach mogą namnażać się w ogromnych ilościach, tworząc tak zwane zakwity.
Same w sobie nie są toksyczne, jednak w momencie stresu środowiskowego (np. nagłej zmiany temperatury czy zasolenia wody) zaczynają produkować silne toksyny zwane prymnezynami. To właśnie odpowiadają za:
● duszenie się ryb,
● zaburzenia osmotyczne,
● krwotoki zwierzyny na obszarze objętym ich występowaniem,
● uszkodzenia układu nerwowego ryb.
Jak złote algi zagrażają ludziom? Eksperci apelują o ostrożność
Choć złote algi nie są bezpośrednio toksyczne dla ludzi, ich masowe występowanie może stwarzać poważne zagrożenia dla naszego zdrowia i bezpieczeństwa.
Oto najważniejsze aspekty, na które zwracają uwagę eksperci:
● ogromne ryzyko skażenia wody pitnej,
● podrażnienia skóry, oczu i dróg oddechowych,
● zwiększone ryzyko infekcji bakteryjnych,
● zatrucia pokarmowe,
● ryzyko zatrucia zwierząt domowych, na przykład w sytuacji gdy te zjedzą śnięte ryby.
Eksperci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności. Kategorycznie trzeba unikać kąpieli w miejscach, gdzie występują złote algi ani nie łowić i nie spożywać ryb z takich akwenów. Należy też chronić swoje zwierzęta, by te nawet nie piły wody z rzek z zakwitem złotych alg. Zawsze trzeba też śledzić aktualne ostrzeżenia służb i stosować się do wydanych zaleceń.
Źródło: ekoetos.pl / Dziennik.pl / opracowanie własne.