Huraganowy wiatr szalejący w górach powoduje szkody. W Tatrach zerwał dach ze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Z kolei na Śnieżce w Karkonoszach jego porywy dochodzą do 185 km/h.
Nad Polską przechodzi wichura, która łamie gałęzie, powala drzewa, uszkadza dachy i samochody oraz zrywa linie energetyczne. Strażacy dotychczas wyjeżdżali, aby usuwać szkody poczynione przez żywioł kilkaset razy. Kolejnych wezwań przybywa nieustannie.
Podczas, gdy na większym obszarze kraju podmuchy osiągają 60-70 km/h, a miejscami 80 km/h, to w górach wiatr miał siłę huraganu. Na Śnieżce w Karkonoszach, która znów jest najbardziej wietrznym miejscem w Europie, wieje nawet do 185 km/h.
Nieco słabszy wiatr szaleje w Tatrach. Na szczycie Kasprowego Wierchu osiąga on 126 km/h. Spowodował już wstrzymanie kolejki linowej, ale też poczynił szkody. Jak donoszą pracownicy schroniska w Dolinie Pięciu Stawów, wichura zerwała fragment dachu.
Szkody są spore, ale właściciele zapewniają, że mają już plan, jak sobie z tym poradzić. Warunki są skrajne, nie dość, że bardzo mocno wieje, to jeszcze intensywnie sypie śnieg. Naprawa szkód nie będzie prostym zadaniem.
Po południu wiatr zacznie słabnąć na północy i wschodzie kraju, ale ponownie będzie się nasilać na zachodzie i południu, w tym również w górach. To zapowiedź kolejnej wichury, która przejdzie przez całą Polskę od wtorkowego (6.02) późnego popołudnia po środowy (7.02) poranek.
Źródło: TwojaPogoda.pl / 5 Stawów / IMGW-PIB.