Prognozy na Święta są coraz bardziej niepokojące. Wynika z nich, że czekają nas ulewy, śnieżyce i wichury. Możliwe są przerwy w dostawach prądu oraz poważne utrudnienia w ruchu drogowym, kolejowym i lotniczym.
W okresie przedświątecznym, jak i podczas Świąt, nad Europą dojdzie do starcia niżów z północy z wyżami z południa. W efekcie nie tylko w Polsce, ale w większości regionów kontynentu, spodziewane jest olbrzymie zróżnicowanie ciśnienia.
To oznacza, że wiatr z kierunku zachodniego będzie bardzo silny, w porywach może miejscami przekraczać 100 kilometrów na godzinę. Wichura będzie łamać gałęzie, które upadając na linie energetyczne będzie je zrywać powodując przerwy w dostawach prądu.
Nadciąga antycyklon Fiona, który przyniesie pogodę, jakiej nie było od bardzo dawna
Jeśli sprawdzi się najczarniejszy scenariusz pogodowy, to niektórzy z nas spędzą Święta ze świeczkami. Uszkodzenia trakcji mogą poważnie utrudniać ruch kolejowy. Paraliż może dotknąć też ruch drogowy i lotniczy, ponieważ będzie intensywnie padać śnieg.
Ze względu na nagłe i znaczne wahania temperatury między wartościami dodatnimi i ujemnymi, musimy się liczyć zarówno z ulewami, jak i śnieżycami, przy silnym wietrze w postaci zawiei śnieżnych, znacznie ograniczających widoczność.
Wybierając się w świąteczną podróż warto wziąć pod uwagę prognozowane załamanie pogody i wynikające z tego konsekwencje dla ruchu drogowego, kolejowego i lotniczego. Warto też na bieżąco śledzić nasze prognozy i artykuły.
Źródło: TwojaPogoda.pl