Hala Izerska, to górska łąka w dolinie rzeki Izery na wysokości ponad 850 metrów, położona w zachodniej części Sudetów w Górach Izerskich. Z badań prowadzonych przez wrocławskich naukowców wynika, że hala jest najzimniejszym miejscem na Dolnym Śląsku i jednym z najzimniejszych w kraju.
Dlatego też przylgło do niej określenie "mała Syberia". Szczególny okazał się rok 1996, kiedy odnotowano kilka naprawdę imponujących rekordów. Zdarzyło się, że w środku lata temperatura nawet w pełni dnia nie była w stanie przekroczyć minus 6 stopni. Natomiast w grudniu spadła do aż minus 37 stopni.
Jednak bywały znacznie tęższe mrozy, ale z powodu braku stacji pomiarowej, nie udało się ich oficjalnie odnotować. Możemy tylko domniemywać, jak zimno mogło być na łąkach izerskich. Najprawdopodobniej jedną z najzimniejszych chwil był poranek 7 stycznia 1985 roku.
W położonej po czeskiej stronie gór wsi Jizerka odnotowano wtedy minus 41 stopni. Jeszcze zimniej mogło być w okolicach 10 lutego 1929 roku i 10 stycznia 1940 roku, gdy stacje meteorologiczne w południowej i wschodniej Polsce zmierzyły przeszło 40-stopniowy mróz. Na Hali Izerskiej mogło wówczas być nawet 45 stopni mrozu.
O obecnym stanie pogody w tym szczególnym miejscu informuje nas automatyczna stacja meteorologiczna obsługiwana przez Nadleśnictwo Świeradów. Na tle lat dowiedzieliśmy się dzięki niej, że na Hali Izerskiej, podobnie jak na innych obszarach górzystych w naszym kraju, nie można mówić o termicznym lecie.
A to dlatego, że średnia dobowa temperatura prawie nigdy nie przekracza tam 15 stopni. Letnie popołudnia bywają gorące, jednak noce i poranki są zimne. Dlaczego jest tam tak zimno? Ponieważ bardzo głębokim spadkom temperatury sprzyja ukształtowanie terenu, a mianowicie Hala Izerska jest otoczona ze wszystkich stron przez góry.
Chatka Górzystów. Fot. TwojaPogoda.pl
W pogodne noce następuje intensywne wypromieniowanie ciepła z gruntu w przestrzeń kosmiczną i w ten sposób dno doliny jest znacznie zimniejsze niż stoki, a nawet szczyty pobliskich gór. Zjawisko to nazywany inwersją temperatury, zaś sama Hala Izerska, pogrążona w niskiej mgle, staje się zastoiskiem mrozowym.
Mimo swej niezwykłości hala nie jest zbyt popularnym miejscem wypoczynku Polaków. Niegdyś znajdowała się tam wioska Groß-Iser, ale w latach 50. ubiegłego wieku z niewyjaśnionych do końca przyczyn przestała istnieć. Uchował się tylko jeden dom, który dzisiaj pełni funkcję schroniska turystycznego nazywanego "Chatką Górzystów".
Schronisko jest najpewniej najbardziej pustelniczym w całej Polsce. Nie ma prądu, wychodek znajduje się na zewnątrz, a wodę pobiera się ze strumienia. To właśnie dzięki tym prehistorycznym klimatom schronisko cieszy się wielkim szacunkiem najbardziej wytrawnych turystów. To miejsce, gdzie można się zaszyć przed światem i poczuć najbardziej skrajne zjawiska atmosferyczne.
Widok na rzekę Izerę. Fot. TwojaPogoda.pl
Jest jeszcze jeden powód, aby miejsce to było szczególnym. To jeden z najmniej zanieczyszczonych światłem regionów w Polsce. W dolinie Izery i Jizery, w tym w okolicach schronisk Chatka Górzystów i Orle, nocne niebo jest dwukrotnie jaśniejsze od nieba nieskażonego zanieczyszczeniem światłem, ale i tak jest znacznie ciemniejsze od nieba miejskiego, gdzie jasność nocnego nieba może być ponad 40 razy większa od naturalnej.
Właśnie dlatego zrodził się pomysł utworzenia Izerskiego Parku Ciemnego Nieba. Turyści mogą zachwycać się niezwykle ciemnym niebem usianym milionami gwiazd, z dala od obszarów zabudowanych. Jak czytamy na stronie internetowej projektu:
"Pomysł utworzenia parku ciemnego nieba w Górach Izerskich powstał z potrzeby przekazania społeczeństwu wiedzy na temat zanieczyszczenia światłem. Zadanie to ważne, ponieważ wciąż zbyt mało informacji o tym zjawisku dociera do społeczeństwa a przeciwdziałanie zanieczyszczeniu świtałem powinno być uwzględnione w naszych działaniach mających na celu ochronę środowiska naturalnego".
Baza turystyczna Orle. Fot. TwojaPogoda.pl
Projekt był realizowany podczas Międzynarodowego Roku Astronomicznego w porozumieniu ze stroną czeską. Szlak prowadzący przez Halę Izerską i schronisko ma długość 10-15 kilometrów. Najwięcej gwiazd można dostrzec oczywiście w długie zimowe noce przy najbardziej przejrzystym powietrzu arktycznym, jednak także latem niebo usiane jest miliardami świecących punkcików, których w takiej liczbie w mieście nie zobaczymy.
Wszyscy, którzy planują w najbliższym czasie wybrać się szlakiem Izerskiego Parku Ciemnego Nieba powinni się wyposażyć w latarkę i bardzo ciepło się ubrać, nawet pomimo wysokich temperatur na nizinach, bo przy pogodnym niebie, temperatura może być bardzo niska.
Źródło: TwojaPogoda.pl