Większość z nas pogodowe wróżby stawiane przez zwierzęta przyjmuje z niedowierzaniem. Nic dziwnego, ponieważ naukowcy podkreślają, że sugerują się one bieżącą aurą i do niej dostosowują, podobnie jak my. Nie ma to więc nic wspólnego z tym, co zdarzy się za kilka dni, a tym bardziej tygodni.
Ma to swoje odzwierciedlenie w trafności prognoz stawianych przez świstaki (lub świszcze) 2 lutego. Podczas, gdy Amerykanie sugerują się prognozami Phila z miejscowości Punxsutawney w stanie Pensylwania, Europa Środkowo-Wschodnia ma własnego prognostyka, a jest nim świstak Timko, który na co dzień zamieszkuje wieś Haidary niedaleko Charkowa na Ukrainie.
Swoje przepowiednie nie przez przypadek snują 2 lutego, podczas Święta Matki Boskiej Gromnicznej, z którym związane jest staropolskie przysłowie następującej treści: „Gdy na początku lutego słońce świeci, wiosna tak szybko nie przyleci”.
Punxsutawney Phil predicts an early spring after not seeing his own shadow. #GroundhogDay pic.twitter.com/y2RSrgUHWI
— Pop Crave (@PopCrave) February 2, 2024Dlatego też świstaki wybudzane z zimowego uśpienia wieszczą jeszcze półtora miesiąca zimy, gdy trwożą się widoku swojego cienia i wracają do norki, lub też zapowiadają błyskawiczne nadejście wiosny, gdy cienia nie widzą.
Tym razem amerykański świstak Phil cienia nie zobaczył, bo w Punxsutawney szare chmury przysłaniały słońce. Ku uciesze zgromadzonych tłumnie mieszkańców i turystów, zapowiedział wczesne nadejście wiosny.
Jednak ukraiński świstak Timko był innego zdania. Nadieżda Tokarska, córka nieżyjącego już dyrektora stacji biologicznej Wiktora Tokarskiego, któremu przez prawie 20 lat świstaki szeptały do ucha prognozę na wiosnę, ogłosiła, że zima przedłuży się do połowy marca.
бабак Тимко:
«You guys are still alive?» pic.twitter.com/5b3Dfor031
Świstak wskazał też na specjalnie przygotowanej tablicy słowo, które pomoże Ukraińcom wygrać wojnę z Rosją. Jest nim „cierpliwość”. Zwierzę na własnej skórze odczuło dramat wojny. Timko znalazł się pod rosyjską okupacją już w pierwszych tygodniach wojny.
Świstak wraz z innymi zwierzętami zimował w jednej z piwnic, która nieustannie drżała od wybuchów. Były one na tyle głośne, że budziły zwierzęta z zimowego letargu. Timko bardzo wychudł i był zestresowany. Wieś Nesteriwka, gdzie gryzoń mieszkał na stacji biologicznej, została we wrześniu 2022 roku wyzwolona przez Siły Zbrojne Ukrainy.
Źródło: TwojaPogoda.pl / ukranews.