Zjawiska atmosferyczne nie przestają nas zadziwiać, i kiedy myśleliśmy, że już o wszystkim słyszeliśmy, nagle dotarła do nas fascynująca wieść z miasta Jyväskylä w południowej Finlandii.
Harri Kiiskinen, jeden z tamtejszych mieszkańców, 16 stycznia postanowił uwiecznić dziesiątki słupów świetlnych utrzymujących się przy temperaturze minus 25 stopniach przez wiele godzin.
Powstały one, gdy wiązki sztucznego światła, pochodzące z ulicznych lamp, niczym świetlne miecze z Gwiezdnych Wojen, wystrzeliły w niebo. Zaczęły się one załamywać na kryształkach lodowych unoszących się w powietrzu, w które przemieniła się para wodna.
Na zdjęciu nieba widoczna jest siatka ulic w mieście Jyväskylä (u góry). Idealnie pokrywa się ona z mapą ulic w Google (poniżej). Fot. Harri Kiiskinen.
Słupy miały różne kolory, na skutek rozszczepienia światła białego, na przemian zwiększając i zmniejszając swą wysokość, jednocześnie unosząc się na mroźnym powietrzu. Harri Kiiskinen uwiecznił je z innej niż zwykle perspektywy.
Zamiast skierować aparat w bok, odwrócił go w górę, fotografując niebo w zenicie, ponad swoją głową. Wtedy pojawiły się zagadkowe świetlne uliczki. Szybko okazało się, że układają się one w znajomą siatkę okolicznych ulic.
Tak wyglądają słupy świetlne. Fot. yandex.ru
Gdy Fin porównał zdjęcie z mapką Google niemal osłupiał. Wszystko się ze sobą pokrywało. Uliczne lampy emitując wiązki światła stworzyły na niebie niezwykle precyzyjną mapę. I pomyśleć, że to wszystko dzięki mroźnemu, pełnemu kryształów lodowych powietrzu arktycznemu.
Słupy świetlne można obserwować także w Polsce, ale tylko w najmroźniejsze noce. Być może także Wam uda się uwiecznić to niesamowite zjawisko.
Źródło: TwojaPogoda.pl / SpacerWeather.com
Jaka Pogoda teraz w twoim mieście ? sprawdź teraz: www.Pogodynka.co.pl