Lato jest okresem zagranicznych wyjazdów do pracy przy zbiorach owoców i warzyw sezonowych. Ważne, aby w dosłownym „sezonie ogórkowym” zadbać o swoje bezpieczeństwo.
Oferty zagranicznej pracy przy zbiorach są wyjątkowo kuszące zwłaszcza dla młodych ludzi z Polski, którzy posługują się językiem angielskim. Dzięki temu mogą wyjechać do państwa Europy Zachodniej i odebrać wypłatę za swoją pracę w euro.
Sezon owocowy
Lato, najbardziej słoneczna i ciepła pora roku, jest sezonem zbiorów dla wielu owocujących roślin. Należą do nich m.in. truskawki, ogórki, jeżyny, czereśnie, agrest, brzoskwinie, nektarynki czy kukurydza, pomidory, bób i szpinak.
Polacy najczęściej decydują się na wyjazd na „saksy” w związku z łatwością zatrudnienia, częstym zapewnianiem noclegu i wyżywienia przez pracodawcę oraz, co najważniejsze, z możliwością zarobienia wysokiej sumy pieniędzy w dość krótkim czasie; wykonując tę samą pracę, co na polskich polach, wypłaty można uzyskać w znacznie silniejszych walutach.
Za zbiory owoców w krajach Strefy Euro zarobić można ok. kilkanaście euro za godzinę brutto. Z kolei w Wielkiej Brytanii pensje są nieco niższe, ale wypłacane w funtach.
Dużo ofert pracy opiera się jednak na pracy na akord, tj. uzależniającej wypłaty od efektywności zbiorów.
Najpopularniejszymi kierunkami sezonowych roboczych wyjazdów Polaków są: Niemcy, Holandia, kraje skandynawskie i Francja.
W Niemczech zbiera się głównie truskawki, wiśnie, maliny i porzeczki, podobnie jak w nieco mniej różnorodnej owocowo Holandii.
Największą różnorodnością zbieranych plonów w Unii Europejskiej poszczycić się może Portugalia, gdzie latem zbiera się 15 rodzajów owoców i 20 warzyw. Tuż za nią plasuje się Hiszpania z taką samą liczbą uprawianych rodzajów owoców i tylko jednym gatunkiem warzyw mniej.
Według badań przeprowadzonych w 2019 r. Hiszpania jest także liderem europejskiego areału upraw owoców. W kwestii rozmiaru upraw warzyw nieznacznie wygrywają Włochy.
Polacy, obok Rumunów, są narodem najchętniej wyjeżdżającym na zbiory na Zachód.
Bezpieczeństwo na saksach
Wyjeżdżając za granicę do pracy ważne jest zadbanie o swoje bezpieczeństwo, jako, że kuszącymi ofertami pracy sezonowej posługują się jako wabikami m.in. handlarze ludźmi. Przed takimi sytuacjami ostrzega polska policja.
Jadąc na zagraniczne zbiory koniecznie trzeba upewnić się, że firma, która ma nas zatrudnić, jest legalna i zarejestrowana. W tym celu warto sprawdzić ją w europejskim spisie podatników VIES, gdzie wystarczy wyszukać dane przedsiębiorstwa pracodawcy.
Z zatrudniającym należy podpisać umowę, dotyczącą warunków zatrudnienia oraz upewnić się co do zapewniania przez pracodawcę noclegu. Warto wybierać firmy, które już kiedyś wysyłały pracowników zagranicznych do pracy przy zbiorach i możliwe jest przejrzenie ich opinii nt. pracodawcy.
Wszystkie podpisywane dokumenty należy czytać uważnie.
Bliskim, pozostającym w Polsce warto zostawić namiar na firmę, która nas zatrudniła oraz adres miejsca siedziby firmy i miejsca naszego tymczasowego zamieszkania. Policja radzi, aby ustalić łatwe do wplecenia w kontrolowaną przez kogoś rozmowę hasło, mające zasygnalizować naszej rodzinie, że na miejscu zamiast uczciwego miejsca pracy zastaliśmy np. oszustów lub przestępców.
Zagraniczny pracodawca w żadnej sytuacji nie ma prawa odebrać nam dokumentów.
O bezpieczne zatrudnienie w czasie zagranicznych zbiorów zapytaliśmy przewodniczącego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Piotra Ostrowskiego. Związkowiec podzielił się poradami dla osób, szukających zarobku na europejskich polach.
„Przed wyjazdem dobrze jest zapoznać się z podstawowymi prawami pracowniczymi, obowiązującymi w kraju, gdzie dostaliśmy pracę sezonową. Poświęcenie chwili na weryfikacje pracodawcy i obowiązującego prawa pracy jest tego warte” – mówi.
„Sporo związków zawodowych w Europie posiada też już osobne sekcje z informacjami dla pracowników sezonowych m.in. w języku polskim. To znaczne ułatwienie wyszukiwania interesujących nas informacji” – wyjaśnia.
„Związki zawodowe miewają też zatrudnionych tłumaczy języka polskiego, którzy chętnie pomogą w sytuacjach, kiedy język kraju, do którego jedziemy pracować, jest nam obcy” – dodaje.
Korzystając z własnego rozeznania, doświadczenia innych czy ewentualnej pomocy związków zawodowych, możemy zapewnić sobie bezpieczny wyjazd do ciężkiej, ale uczciwej pracy. To m.in. dzięki tej pracy Polek i Polaków Europejczycy latem mogą się cieszyć słodkimi owocami i zdrowymi warzywami na swoich stołach.