Badanie: Unia za bardzo polega na imporcie pasz i nawozów

8 mies. temu 93

Unia Europejska jest silnie zależna od importu pasz i nawozów z państw trzecich, wynika z badania zleconego przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi (AGRI) Parlamentu Europejskiego.

Według badaczy zależność od dostawców spoza UE była szczególnie duża w przypadku produkcji zwierzęcej.

W 2022 r. aż 85 proc. importu soi do UE na paszę pochodziło z dwóch krajów: USA i Brazylii. 

„Ta zależność stawia pod znakiem zapytania długoterminową odporność systemu żywnościowego UE w coraz bardziej niepewnym kontekście klimatycznym i geopolitycznym”, napisano w wynikach z badania.

W raporcie z badania podkreślono wprawdzie, że obecnie nie ma ryzyka problemów z dostępnością żywności w UE, ale zwrócono uwagę na niedawne wstrząsy rynkowe, takie jak pandemia COVID-19 i rosyjska inwazja na Ukrainę. Według badaczy wydarzenia te ujawniły słabe punkty w systemie żywnościowym Unii.

Na początku pełnowymiarowej wojny w Ukrainie ceny pasz wystrzeliły w górę w związku z niepewnością co do dalszej dostępności ukraińskiego zboża. Ten wzrost cen przełożył się na rosnące koszty produkcji zwierzęcej.

Aby Unia Europejska lepiej radziła sobie z przyszłymi wyzwaniami i zmniejszyła zależność, badacze zalecają dywersyfikację „źródeł i partnerów handlowych” poprzez zawieranie nowych umów handlowych i ograniczanie importu od jednego dostawcy lub z jednego rynku.

Obniżyć potrzeby importowe UE może też według nich zmniejszenie konsumpcji produktów zwierzęcych przez Europejczyków.

W wynikach badania zwrócono uwagę na potencjalne korzyści, jakie przyniesie przystąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej. Chodzi o status tego kraju jako wiodącego producenta i eksportera surowców i produktów rolnych, w szczególności roślin wysokobiałkowych i zbóż.

Z badania wynika, że przegląd Komisji Europejskiej polityki UE w zakresie białka może doprowadzić do podjęcia działań na rzecz zwiększenia produkcji białka roślinnego w Unii.

protesty rolników, rolnictwo

Problem z nawozami

Badacze zwrócili też uwagę na zależność UE od importowanej energii i surowców do produkcji nawozów.

UE importowała do tej pory nawozy od ograniczonej grupy dostawców, przede wszystkim z Rosji, Egiptu, Algierii, Maroka i Białorusi.

Chociaż po inwazji na Ukrainę Unia ograniczyła import z Rosji, żywność i nawozy od początku były wyłączone z sankcji.

W 2022 r. import nawozów fosforowych i potasowych z Rosji odpowiadał za odpowiednio 23 proc. i 34 proc. ogólnego importu tych nawozów przez UE. 28 proc. importu nawozów fosforowych pochodziło z Maroka, a 30 proc. importu potażu z Białorusi.

Badacze przeanalizowali też rolę strategii „Od pola do stołu” (F2F), sztandarowego planu UE na rzecz bardziej zrównoważonych systemów żywnościowych i zmniejszenia zależności Unii od importu poprzez promowanie rolnictwa ekologicznego i obniżenie wykorzystania nawozów.

Według nich cele te uda się osiągnąć jednak tylko poprzez „pełne wdrożenie i egzekwowanie przepisów dotyczących ochrony środowiska i klimatu”.

W raporcie z badania podkreślono także, że wspieranie rolnictwa ekologicznego nie powinno prowadzić do ograniczania w Unii Europejskiej produkcji żywności, co skutkowałoby zwiększeniem importu z krajów trzecich.

Czytaj więcej
Radio Game On-line