Olbrzymi antycyklon zawładnie pogodą na połowie obszaru Europy, sprowadzając fale arktycznych mrozów. Temperatura będzie spadać nawet do minus 40 stopni. Czy przyniesie nam prawdziwą zimę?
Znad Oceanu Arktycznego nad europejską część Rosji zmierza antycyklon, który z każdym dniem będzie się rozbudowywać i zajmować coraz większy obszar. Jeszcze przed weekendem obejmie całą wschodnią połowę kontynentu.
W jego centrum ciśnienie sięgnie niemal 1060 hPa. O tej porze roku oznacza to powrót siarczystych mrozów. Na szczęście nie dotrą one w głąb Europy, lecz ograniczą się tylko do jej wschodnich regionów, niczym w foremce, nie wykraczając poza zachodnie granice Rosji.
Anomalie temperatury prognozowane na czwartek. W Rosji będzie nadzywczaj mroźno, a na pozostałym obszarze Europy wyjątkowo ciepło. Fot. Wxcharts.com
Temperatura może tam spadać nocami i o porankach nawet do minus 40 stopni. Lodowato będzie m.in. w Moskwie, gdzie w najbliższych dniach w najcieplejszym momencie dnia będzie 15 stopni poniżej zera, a nocami nawet minus 25 stopni.
Należy się spodziewać kolejnych masowych awarii sieci energetycznej i ciepłowniczej, na podobną skalę, która miała miejsce podczas poprzednich fal nietypowych mrozów.
Podczas, gdy Rosjanie będą się trząść z zimna, to na pozostałym obszarze kontynentu, w tym także w Polsce, spodziewamy się kontynuacji nadzwyczaj wysokich temperatur, dochodzących nawet do 15 stopni na południu naszego kraju.
Na zachodzie kontynentu termometry wskażą do 20 stopni, a na południu nawet do 25 stopni. Za sprawą mniejszych antycyklonów będzie nie tylko przyjemnie ciepło, ale też słonecznie. Poczujemy powiewy wiosny.
Źródło: TwojaPogoda.pl