Choć na pierwszy rzut oka może się to wydać zabawne, to jednak włosy stające dęba to bardzo niebezpieczne zjawisko.
W ostatnich dniach pojawiły się pierwsze wiosenne burze, ale nie były jeszcze zbyt okazałe. Jednak z każdym tygodniem zbliżać się będzie kolejny sezon burzowy, dlatego warto się na jego nadejście odpowiednio przygotować.
Kilka rad warto wziąć sobie do serca, bo spotkanie z burzami może się bardzo źle skończyć. Jednym z najbardziej niepokojących zjawisk jest elektryzowanie się włosów spowodowane silnym naładowaniem powietrza ładunkami statycznymi.
To wskazówka, że piorun może uderzyć w każdej chwili. Najczęściej można doświadczyć tego zjawiska na otwartej przestrzeni, np. w górach. Jak się wówczas zachować, aby maksymalnie zminimalizować zagrożenie?
Należy jak najszybciej kucnąć ze złączonymi i podciągniętymi pod siebie nogami, a następnie lekko się pochylić. Nogi powinny być złączone, ponieważ w przypadku uderzenia pioruna, na skutek powstania różnicy napięć może dojść do przepływu prądu między stopami.
Electrifying moment in #Turpan: Tourists' hair stands on end as lightning approaches. Quick thinking saves the day as tourists seek shelter, escaping unharmed from a potential #lightning strike in Xinjiang's desert. #China pic.twitter.com/JA5ruhI1fR
— HKeye (@HKeye_) August 17, 2023Pod żadnym pozorem nie wolno rozkraczać nóg, ani też siadać i kłaść się płasko na ziemi, ponieważ wówczas zbyt duża powierzchnia ciała dotyka podłoża, a podczas porażenia piorunem rozładowanie się energii będzie bardziej rozległe i jego skutki mogą być dużo poważniejsze.
Oczywiście najbezpieczniej jest zawsze wewnątrz budynku, najlepiej murowanego, ale również w samochodzie, które stanowią swoistą klatkę Faraday'a. Energia pioruna spływa po ich zewnętrznej konstrukcji, nie docierając do wnętrza.
Źródło: TwojaPogoda.pl