Eksport ukraińskiego zboża. Jest wstępne porozumienie

1 lat temu 54

W Stambule odbyły się rozmowy delegacji z Turcji, Ukrainy i Rosji w sprawie odblokowania eksportu zboża z Ukrainy przez Morze Czarne. Według sekretarza generalnego ONZ uczyniono krok naprzód. Rozmowy będą kontynuowane w przyszłym tygodniu.

Rosyjskie, ukraińskie i tureckie delegacje wojskowe spotkały się w środę (13 lipca) w Stambule z urzędnikami ONZ, aby dyskutować o możliwym porozumieniu w sprawie wznowienia bezpiecznego eksportu ukraińskiego zboża z głównego portu nad Morzem Czarnym w Odessie.

Krok naprzód ws. ukraińskiego zboża

Turcja współpracuje z ONZ w celu pośredniczenia w zawarciu porozumienia po tym, jak inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała wzrost cen zbóż, olejów spożywczych, paliwa i nawozów. Turecki minister obrony Hulusi Akar poinformował we wtorek o najnowszych rozmowach.

„Rzeczywiście pracujemy ciężko, ale wciąż jest droga do przebycia”, powiedział we wtorek dziennikarzom sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. „Wiele osób mówi o tym. My wolimy spróbować to zrobić”, dodał.

W środę Portugalczyk nie krył optymizmu po zakończeniu rozmów w Stambule. „Zrobiliśmy przełomowy krok naprzód, żeby wznowić eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne”, powiedział szef ONZ po zakończonych czterostronnych negocjacjach.

Było to pierwsze oficjalne spotkanie ukraińskich i rosyjskich negocjatorów twarzą w twarz od czasu nieudanych rozmów pokojowych w marcu, które również miały miejsce w Stambule, a także pierwsza próba tego czterostronnego formatu, z Turcją jako mediatorem i ONZ jako obserwatorem.

Rząd w Kijowie szacuje, że w jego silosach zablokowanych jest około 20 mln ton zboża, a kraje Afryki i Azji wezwały ONZ do znalezienia rozwiązania problemu, aby uniknąć kryzysu żywnościowego, gdyż Ukraina jest jednym z ich głównych dostawców zboża.

Z powodu blokady transportu ukraińskiego zboża najbardziej poszkodowany może być Liban, który w 90 proc. jest zależny od tych importów. Syria, Somalia i Libia również kupują zboże głównie od Ukrainy. Na długiej liście importerów ukraińskiego zboża są także m.in. Indonezja, Tunezja czy Bangladesz.

Jeszcze przed rozpoczęciem czterostronnych rozmów minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w rozmowie z hiszpańskim dziennikiem „EL PAÍS” wyraził się optymistycznie co do przebiegu negocjacji.

„Jesteśmy o dwa kroki od porozumienia z Rosją. Obawy o bezpieczeństwo związane ze stanowiskiem Rosji muszą zostać rozwiane. (…) Teraz wszystko zależy od Rosji”, podkreślił Kułeba.

Co zakłada wstępne porozumienie?

Turecki minister obrony Hulusi Akar wyjaśnił, że wstępne porozumienie, jakie udało się osiągnąć w Stambule, zakłada utworzenie centrum koordynacji, które zagwarantuje bezpieczne szlaki transportu zboża.

Strony porozumienia zgodziły się wspólnie patrolować zatoki i kontrolować zboże, a formalna umowa zostanie podpisana w przyszłym tygodniu, gdy delegacje spotkają się ponownie , wynika z komunikatu ministra Akara.

„Oczywiście to było pierwsze spotkanie, postęp jest niezwykle zachęcający. (…) Mamy nadzieję, że kolejne kroki pozwolą nam osiągnąć formalne porozumienie”, powiedział Guterres, ale zastrzegł, że konieczne są jeszcze „prace techniczne, by zmaterializować postępy” osiągnięte podczas środowych negocjacji.

Ukraina to jeden z największych światowych eksporterów zboża, przewożonego głównie drogą morską. Miliony ton ziarna są obecnie składowane w portach na wybrzeżu Morza Czarnego, blokowanych przez rosyjskie okręty.

Na wieści ze Stambułu zareagował także ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. „Dziś w wiadomościach pojawia się wiele odniesień do spotkania w Turcji w sprawie odblokowania eksportu rolnego z naszego kraju przez Morze Czarne. Rzeczywiście podejmujemy duże wysiłki, aby przywrócić dostawy żywności na rynek światowy. I jestem wdzięczny Organizacji Narodów Zjednoczonych i Turcji za ich starania”, podkreślił w wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy.

Zełenski podkreślił, że powodzenie tej operacji potrzebne jest nie tylko Ukrainie, ale „także całemu światu”.

„Jeśli uda się usunąć rosyjskie zagrożenie dla żeglugi na Morzu Czarnym, zmniejszy to dotkliwość światowego kryzysu żywnościowego. Delegacja ukraińska poinformowała mnie, że jest pewien postęp. Szczegóły uzgodnimy z Sekretarzem Generalnym ONZ w najbliższych dniach”, zapowiedział.

czechy-ue-afryka-rosja-wojna-ukraina

Putin jedzie do Teheranu na spotkanie z Erdoganem

W dniach poprzedzających czterostronne spotkanie prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan rozmawiał z Władimirem Putinem oraz Wołodymyrem Zełenskim.

Putin w przyszłym tygodniu uda się do Teheranu, gdzie spotka się z prezydentem Turcji i prezydentem Iranu Ebrahimem Raisim. Będzie to dopiero druga podróż zagraniczna Putina od rozpoczęcia zbrojnej interwencji Moskwy w Ukrainie 24 lutego, po podróży do Azji Środkowej pod koniec czerwca. Oficjalnie rozmowy w Teheranie mają dotyczyć Syrii.

Turcja zapewniła, że ma około 20 statków towarowych gotowych do transportowania ukraińskiego zboża, gdy tylko korytarz zostanie otwarty, a także zaoferowała swoje siły morskie do eskortowania statków.

Ankara została zaproszona do mediacji przez sekretarza generalnego ONZ António Guterresa po tym, jak w początkowych kontaktach nie udało mu się zbliżyć stanowisk Kijowa i Moskwy. Negocjacje utknęły w czerwcu z powodu nieufności Ukrainy wobec rosyjsko-tureckiej propozycji, która przewidywała rozminowanie ukraińskich portów na Morzu Czarnym w celu utworzenia korytarza morskiego oraz przyznanie Rosji uprawnień do przeszukiwania statków przed ich przybyciem do ukraińskich portów, aby zapobiec „przemytowi broni” i „prowokacjom”.

Kijów ze swojej strony domaga się gwarancji i ochrony międzynarodowej, aby Rosja nie wykorzystała wycofania min morskich do ataku na swoje południowe wybrzeże.

Jednak negocjacje przyspieszyły po odzyskaniu przez Ukrainę Wyspy Węży, którą Rosja zajęła na początku wojny i która ma kluczowe znaczenie dla kontroli ruchu morskiego na zachodnim wybrzeżu Morza Czarnego.

Rosyjskie siły opuściły wyspę pod koniec ubiegłego miesiąca, według Kremla w geście dobrej woli, choć Ukraińcy twierdzą, że to z powodu ich sukcesów militarnych.

Po zabezpieczeniu kontroli nad wyspą zwiększył się ruch do portu rzecznego Izmaił po ukraińskiej stronie delty Dunaju, skąd statki ładują zboże i transportują je przez Morze Czarne.

Problem z tą trasą jest taki, że ze względu na jej charakterystykę mogą z niej korzystać tylko statki o mniejszej ładowności. Z kolei ukraińskie porty nad Morzem Czarnym są przygotowane na przyjęcie większych statków towarowych, dzięki czemu transport zboża byłby tańszy.

czechy-unia-europejska-WPR-rolnictwo-ekologia-zywnosc-rosja-ukraina-wojna-głod

Czytaj więcej