Polska jest w uścisku między kilkoma ośrodkami barycznymi, które sprawią, że przez wiele dni ciśnienie będzie takie, jakie nie było od bardzo dawna. Czy meteopaci mają się czego obawiać?
Na wschód od nas panuje wyż, a na zachód i południe niże. Chociaż różnica w ciśnieniu między nimi jest spora i odczuwamy to w postaci silniejszego wiatru, to jednak jeszcze w poniedziałek (11.03) szybko on osłabnie i kolejne dni będą bardzo mało wietrzne.
Ciśnienie ustabilizuje się na bardzo korzystnym dla naszego samopoczucia i zdrowia poziomie między 1010 a 1015 hPa. Praktycznie żadnych jego wahań nie będzie przez kolejne 2 tygodnie. Naprawdę trudno wyobrazić sobie lepsze wieści dla osób wrażliwych na nagłe zmiany ciśnienia.
Średnie ciśnienie prognozowane na następne 2 tygodnie. Fot. IMGW-PIB.
Jest to nietypowa sytuacja, ponieważ zwykle między jesienią a wiosną ciśnienie w naszym kraju ulega kolosalnym wahaniom. Na tle tygodnia potrafi wahać się nawet o ponad 50 hPa, raz będąc bardzo niskim, a innym razem wysokim.
Przyczyną są wędrujące nad Europą układy baryczne. Gdy jednak różnica w ciśnieniu między wyżami a niżami nie jest duża i znajdują się one w odpowiedniej odległości od Polski, ciśnienie może być nie tylko stabilne, ale utrzymywać się dłuższy czas na umiarkowanym poziomie.
Meteopaci nie powinni więc uskarżać się na nasilone bóle głowy, senność i rozkojarzenie. Jedynie spodziewane w pierwszej połowie tygodnia częste deszcze i przeważające zachmurzenie mogą dokuczać, ale nie tak bardzo, jak miałoby to miejsce podczas nagłych skoków ciśnienia.
Źródło: TwojaPogoda.pl