Byłoby rozsądnie zapomnieć o sztandarowej unijnej polityce rolnictwa – strategii „od pola do stołu” – na czas czeskiej prezydencji w Radzie UE i skupić się na zwiększeniu produkcji żywności – przekonuje Štěpán Černý, dyrektor generalny ds. europejskich w czeskim rządzie.
W obliczu wyzwań, jakie stawia wojna w Ukrainie, priorytetem powinno być skoncentrowanie się na produkcji wystarczającej ilości żywności, aby zaspokoić popyt, a nie na jego zmniejszaniu, do czego dąży unijna strategia „Od pola do stołu” (Farm to fork – red.).
Czechy przestrzegają przed głodem
„Może zapomnijmy na chwilę o strategii „od pola do stołu” […] na kilka miesięcy i zmobilizujmy produkcję żywności tak bardzo, jak tylko możemy”, powiedział reprezentujący czeski rząd Štěpán Černý podczas niedawnej sesji poświęconej pokojowi i dobrobytowi w Europie.
Czeski urzędnik – Czechy w lipcu przejmą rotacyjną półroczną prezydencję w Radzie UE – wyjaśnił, że to dlatego, że strategia „ma swój cel jako zmniejszenie ilości produkowanej przez nas żywności”.
„Ambicją strategii „od pola do stołu”, co autorzy wielokrotnie podkreślają, jest zmniejszenie ilości produkowanej przez nas żywności. Nie wydaje mi się, żeby to było mądre posunięcie, akurat teraz, kiedy zagraża nam głód”, podkreślił.
Wydaje się to być sprzeczne z tokiem myślenia czeskiego ministra rolnictwa Zdeněka Nekuli, który niedawno powiedział EURACTIV, że Zielony Ład „nie jest martwy”.
Zapytany o tę pozorną sprzeczność, Černý stwierdził, że choć nastroje te są nadal aktualne, konieczne są pewne „praktyczne kroki”, aby „rozwiązać problem w krótkim czasie”.
Rozmówca EURACTIV dodał, że nie należy rezygnować z ambicji w polityce klimatycznej, ale należy je wstrzymać na czas sześciomiesięcznej prezydencji Czech w Radzie UE, aby „przeorientować strategiczne myślenie o Wspólnej Polityce Rolnej (WPR)”.
Według czeskiego urzędnika dałoby to pewną swobodę narodowym planom strategicznym państw członkowskich, aby „wykorzystać wszystkie pieniądze i narzędzia, jakimi dysponują w tej chwili, do wyprodukowania jak największej ilości żywności w jak najkrótszym czasie”.
„Zmobilizujmy wszystkie narzędzia, by w ciągu najbliższych kilku miesięcy zwiększyć produkcję żywności tak bardzo, jak to tylko możliwe i zmobilizować wszystkie zasoby, jakie mamy”, podkreślił.
W ten sposób czeska prezydencja nie skoncentruje się „wyłącznie na zrównoważonym rozwoju w dłuższej perspektywie, ale na najbliższej zimie lub najbliższych kilku miesiącach”.
Przeciw dezinformacji Putina
Dla Černego zwiększenie produkcji żywności w UE ma również szersze znaczenie geopolityczne.
Zwracając uwagę na fakt, że w obecnej sytuacji Władimir Putin nie otworzy portów na Ukrainie, Černý powiedział, że UE ryzykuje, iż gniew za „głód na świecie spowodowany przez Putina” obróci się przeciwko UE z powodu zbyt twardego stanowiska wobec Rosji. Ostrzegł, że ta narracja już zyskuje na popularności w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej.
„Aby UE nie była postrzegana jako przyczyna głodu na świecie […], musimy zmobilizować zasoby, którymi dysponujemy”, podkreślił Černý, dodając, że wysyłanie żywności oznaczonej jako pochodząca z UE do miejsc, gdzie panuje głód, jest „prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem”.
Bezpieczeństwo żywnościowe „nieobecne” wśród czeskich priorytetów
Bezpieczeństwo żywnościowe jest jednak wyraźnie nieobecne wśród priorytetów czeskiego rządu na czas sprawowania rotacyjnej prezydencji w Radzie UE.
Zapytany o to przez EURACTIV, przedstawiciel czeskiego rządu przyznał, że było to niedopatrzenie osób przygotowujących priorytety.
„Przyłapaliście nas. Kiedy próbowaliśmy ustalić, jakie mogą być priorytety polityczne, po przedłożeniu ostatniego projektu ministrom stwierdziliśmy, że jest to element, którego brakuje”, powiedział.
Wyjaśnił, że kwestia ta „nie była tak naprawdę oczywista” sześć tygodni temu, podczas opracowywania priorytetów, kiedy zakończenie wojny wydawało się „bliższe”.
Zapewnił jednak, że choć bezpieczeństwo żywności nie znajdzie się wśród pięciu najważniejszych priorytetów prezydencji, to nadal będzie uznawane za kluczowy obszar strategiczny, zwłaszcza po tym, jak kwestia ta została wyraźnie wymieniona we wnioskach z ostatniego posiedzenia Rady Europejskiej.