Będzie dymisja wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Norberta Kaczmarczyka

1 lat temu 41

W poniedziałek (12 września) PAP przekazała informację o planowanej dymisji wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Norberta Kaczmarczyka.

Doniesienia te zostały dziś potwierdzone przez wicemarszałka Sejmu i szefa klubu PiS, Ryszarda Terleckiego.

„Wczoraj prezydium komitetu politycznego Prawa i Sprawiedliwości zadecydowało, że ta dymisja musi nastąpić. I ona nastąpi”, przekazał Terlecki podczas rozmowy w Polskim Radiu 24.

Zdementował jednak przypuszczenia, jakoby dymisja Kaczmarczyka miała wiązać się z rozpadem Zjednoczonej Prawicy. „Mamy jeszcze rok do wyborów, ale jak na razie Zjednoczona Prawica jest zjednoczona i działa wspólnie”, podkreślił.

narodowa-agencja-bezpieczenstwa-energetycznego-nabe-ure-uokik-naimski-sasin-ministerstwo-aktywow-panstwowych-pge-tauron-enea-wegiel-klimat-ekologia

Przyczyną… ciągnik i gradobicie?

Pod koniec sierpnia odbył się ślub wiceministra. W ceremonii udział wzięło ponad 500 gości, w tym prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Kontrowersje wzbudził jeden z prezentów dla młodej pary – ciągnik marki John Deere o wartości 1,5 mln złotych, sprezentowany przez brata Kaczmarczyka.

O przekazaniu maszyny podczas uroczystości weselnej poinformował dystrybutor urządzenia. W na kanale filmy w serwisie Youtube opublikowano zaś film z wesela na którym widać, jak polityk „chrzci” sprzęt szampanem, a ksiądz święci go kropidłem.

W reakcji na komentarze na temat wesela, wiceminister wydał oświadczenie, w którym zauważył, że jego ślub został wykorzystany do „brutalnej i kłamliwej gry politycznej”, zaś on, jego żona i rodzina padli ofiarą ataku ze strony mediów i opozycji.

„Duża liczba weselnych gości wynika z tradycji i sposobu funkcjonowania naszej lokalnej społeczności” – zaznaczył.

W kwestii sprzętu podkreślił zaś, że „tak jak wielu polskich rolników, nasza rodzina woli inwestować w nowoczesny sprzęt, a nie w drogie limuzyny, zegarki czy ośmiorniczki tak bliskie naszym politycznym oponentom”

To jednak nie koniec zamieszania wokół Kaczmarczyka. W ostatnich dniach portal Wirtualna Polska informował o tym, że brat wiceministra, Konrad Kaczmarczyk, zgłosił urzędnikom, że w wyniku gradobicia ucierpiały jego uprawy.

Te miały być zaś zlokalizowane na 141-hektarowym polu, które udało mu się poddzierżawić dzięki bratu – specjalna komisja nie doszukała się jednak szkód. Ponadto według ekspertów, we wskazanym przez Kaczmarczyka terminie na terenie gminy nie spadł grad.

Jednocześnie za odszkodowania za takie zniszczenia odpowiedzialna jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, podlegająca pod Ministerstwo Rolnictwa.

„Standardowo w takiej sytuacji bezpośredni przełożony danego wiceministra jest proszony o informację i wyjaśnienia. Taka sytuacja ma miejsce również w tym przypadku” – komentował sprawę w poniedziałek szef KPRM, Michał Dworczyk.

Czytaj więcej