Austria: Technologia kosmiczna pomoże w przyznawaniu funduszy rolnych

1 lat temu 66

Austria podjęła decyzję o wykorzystaniu technologii satelitarnej do szczegółowego sprawdzania, czy gospodarstwa rolne spełniają wymogi otrzymywania dopłat. 

Wydaje się, że rolnictwo i kosmos mają niewiele wspólnego. W rzeczywistości jednak technologia satelitarna może być wykorzystywana na różne sposoby, w tym w rolnictwie, stwierdził niedawno ambasador Austrii przy Unii Europejskiej Gregor Schusterschitz podczas konferencji prasowej w Brukseli. 

W czasie wystąpienia przed przedstawicielami pozostałych państw członkowskich Schusterschitz zaprezentował plan austriackiego rządu, by dołączyć taki projekt do Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) w nowej perspektywie budżetowej. 

Wykorzystanie obrazów satelitarnych pozwoliłoby łatwiej monitorować spełnianie norm obszarowych w ramach WPR, wyjaśnił Bernhard Eder z AgrarMarkt Austria, organizacji częściowo wyręczającej ministerstwo w zarządzaniu funduszami w ramach programów unijnych. 

Na działania obszarowe w Austrii w tym okresie finansowania „przeznacza się łącznie 1,5 mld euro – to większość pieniędzy” – stwierdził.

Na przykład wypłaty bezpośrednie, które stanowią ogromną część funduszu WPR, są wypłacane od hektara uprawianej ziemi. Za taką ziemię nie może być uznany teren, na którym przechowuje się maszyny rolnicze (nawet jeśli jest to otwarty, niezadaszony teren), ale może grunt, na którym przykładowo rośnie zboże. 

Wiele rozwiązań środowiskowych w ramach WPR również powiązanych jest z konkretnymi obszarami, na przykład sadzenie pasów kwietnych lub zachowanie trwałych użytków zielonych.

Ograniczenie konieczności bezpośrednich kontroli

By sprawdzić, czy dane gospodarstwo rolne spełnia wymogi do otrzymania dopłat, kompetentne organy muszą mieć wiedzę o wykorzystaniu gruntów. 

Jest to bardzo czasochłonny proces, który nowy, bardziej automatyczny system mógłby znacząco przyspieszyć. 

Wykorzystanie nowoczesnych metod „pozwoliłoby na zmniejszenie liczbę bezpośrednich kontroli (w gospodarstwach – red.)”, wyjaśnia Eder i dodaje, że program automatycznie decydowałby o tym, czy dane gospodarstwo spełnia kryteria do otrzymania funduszy. 

Byłoby to możliwe dzięki wykorzystaniu danych satelitarnych zbieranych przez Europejską Agencję Kosmiczną w ramach misji Sentinel, w ramach której grupa satelitów dostarcza różne zdjęcia powierzchni ziemi. 

Program w oparciu o zdjęcia satelitarne byłby w stanie, przynajmniej w większości przypadków, rozpoznać, w jaki sposób zagospodarowane są grunty (a nawet typy upraw) i czy sposób zagospodarowania zgadza się z kryteriami podanymi w formularzu aplikacyjnym. 

„Aplikacja jest w stanie rozpoznawać różne rodzaje upraw z bardzo dużą dokładnością”, twierdzi David Kolitzus z firmy GeoVille zapewniającej oprogramowanie. 

Dodał, że program jest w stanie wykryć skoszone łąki lub budynki na gruntach ornych.

rolnictwo, rolnik

Uproszczenie procesu

Program jednak nadal nie zawsze dobrze działa i oznacza niektóre obszary jako „niewystarczająco zidentyfikowane”, przyznaje Kolitzus. Trwają prace nad ulepszeniem oprogramowania, by do takich sytuacji dochodziło jak najrzadziej.

W razie wykrycia rozbieżności pomiędzy zdjęciami satelitarnymi a informacjami przekazanymi przez gospodarstwo rolne, potrzebna byłaby bezpośrednia weryfikacja sposobu użytkowania gruntów. 

Trwają prace nad jeszcze większym uproszczeniem procesu, by bezpośrednie inspekcje powoli stawały się zbędne. W tym celu firma ArgarMarkt Austria opracowała specjalną aplikację, powiedział Eder.

Dzięki niej rolnicy będą mogli wysłać władzom w odpowiednim czasie georeferencyjne zdjęcie upraw. Byłby to wystarczający dowód na to, że zdjęcie zostało wykonane dokładnie w tym miejscu, w którym znajdują się uprawy. 

Inspektorzy będą wtedy mogli sprawdzić, czy dany obszar rzeczywiście wykorzystywany jest w sposób odmienny od tego, co zostało podane w dokumentach aplikacyjnych. 

„To dobry sposób by skończyć z nadmierną biurokracją i by poprawić komunikację z rolnikami”, uważa Eder.

unia-europejska-polska-rolnictwo-wojciechowski-wpr

Wzór dla innych państw?

Eder jest przekonany, że austriackie rozwiązanie może zainteresować również inne państwa członkowskie UE, które zmagają się z podobnymi problemami. 

Pozostają jednak nadal pewne trudności. Obecni na spotkaniu przedstawiciele organizacji zrzeszających rolników byli sceptyczni co do takiego zautomatyzowanego monitoringu. Ostrzegali, że rolnicy nie mający odpowiednich umiejętności cyfrowych nie będą umieli sobie poradzić z nowym systemem. 

Eder pozostaje jednak optymistą. Podkreślił, że rolnicy nie posiadający smartfonów mieliby możliwość skorzystania z innych form komunikacji, np. poprzez e-mail. Jeśli zaś chodzi o ochronę danych, to według niego system jest całkowicie bezpieczny, ponieważ przetwarza dane w sposób zachowujący anonimowość.

Czytaj więcej
Radio Game On-line