Na skutek napływu arktycznej masy powietrza i większych rozpogodzeń noc i poranek przyniosły bardzo silny mróz. W najzimniejszych regionach kraju temperatura spadła do minus 27 stopni. Kolejne noce będą równie mroźne.
Najniższą temperaturę powietrza w poniedziałek (4.12) o poranku odnotowano w Litworowym Kotle w Tatrach, gdzie o godzinie 8:30 było aż minus 27 stopni. To miejsce uznawane jest za polski biegun zimna na terenach górzystych.
Jednak nie tylko w górach, lecz także na pogórzu, wyżynach i nizinach południowej części kraju noc i ranek były bardzo mroźne. U stóp gór temperatura spadła poniżej minus 15 stopni. W Jeleniej Górze pod Śnieżką zmierzono minus 16 stopni.
Temperatura minimalna powietrza w poniedziałek. Fot. IMGW-PIB.
W Kłodzku i Raciborzu było minus 15 stopni, w Zakopanem i we Wrocławiu minus 13 stopni, a w Legnicy, Lesznie i Nowym Sączu minus 12 stopni. Przy gruncie w Jeleniej Górze odnotowano minus 22 stopnie, a w Zakopanem i we Wrocławiu minus 20 stopni.
Temperatura minimalna przy gruncie w poniedziałek. Fot. IMGW-PIB.
Przed nami kolejne mroźne noce i poranki, głównie na południu, wschodzie i północy kraju, czyli wszędzie tam, gdzie niebo będzie pogodne. Temperatura będzie spadać do minus 15 stopni, a na terenach górzystych poniżej minus 20 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.