Będą wysiedlenia z terenów powodziowych. Sprawdź, czy na nich mieszkasz

1 mies. temu 29

Po każdej dużej powodzi wraca gorąca dyskusja o tym, żeby zakazywać budowania się na terenach zalewowych. Niewiele jednak z tego wychodzi. Nowe osiedla powstają jak grzyby po deszczu. Chociaż od poprzedniej dziejowej powodzi minęło ponad ćwierć wieku, to zabudowa zwiększyła się wielokrotnie.

Tereny zalewowe są szybko zabudowywane

Deweloperzy preferują budowę na terenach zalewowych, bo grunty są znacznie tańsze, a niezwykle malownicze otoczenie przyciąga jak magnes tych, którzy marzą o własnym mieszkaniu w zacisznym miejscu, z dala od miejskiego zgiełku.

Kwartały nowych domów powstały m.in. na słynnych Łanach, które bezskutecznie próbowano zalać w 1997 roku, aby uratować przed powodzią Wrocław. Takich przypadków nieodpowiedzialnego postępowania można niestety mnożyć w całym kraju.

Profesor Janusz Zaleski, dyrektor Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry i Wisły, jeden z twórców Zbiornika Racibórz Dolny, jest zdania, że zrujnowanych przez powódź budynków nie powinno się odbudowywać w tym samym miejscu. Powinny być przeniesione do bezpiecznej lokalizacji, tak jak zrobiono to z Nieboczowymi, wsią wysiedloną pod budowę zbiornika powodziowego.

Wszystko wskazuje na to, że podobny los czeka mieszkańców Kotliny Kłodzkiej, gdzie ma powstać kilka suchych polderów retencyjnych. Ich funkcją będzie pochłonięcie jak największej części fali powodziowej na Nysie Kłodzkiej, jednej z najbardziej niebezpiecznych rzek w Polsce.

Sprawdź, czy mieszkasz na terenach zalewowych

Aby nie było wątpliwości, kto mieszka na terenach zalewowych i ma się czego obawiać, w ostatnich latach stworzono i zaktualizowano mapy powodziowe dla większości regionów Polski. Każdy może sprawdzić, czy jego dom lub mieszkanie zostanie zalane w przypadku powodzi w trzech różnych scenariuszach.

Zobacz mapy powodziowe dla swojej okolicy >>>

Pierwszy obrazuje skalę powodzi, która zdarza się raz na 10 lat, drugi raz na 100 lat, a trzeci to już powódź 500-lecia. Wystarczy tylko wejść na stronę ISOK, wybrać zakładkę „mapy zagrożenia powodziowego”, w tabelce po prawej stronie ekranu zaznaczyć odpowiedni scenariusz (MZP z głębokością wody raz na 10, 100 i 500 lat), następnie zaznaczyć „mapę orientacyjną” i przybliżyć na mapie swoją okolicę. Jeśli mieni się kolorem niebieskim, to mamy poważny problem.

A jednak prawda. Setki zaginionych po uderzeniu fali powodziowej

Z ostatnich modelowań wynika, że obszary zalewowe zajmują znacznie większą powierzchnię niż wcześniej sądzono. Infrastruktura powodziowa chroni przed wielką wodą, jednak jak się przekonaliśmy w ostatnim czasie, wystarczy pęknięcie wału lub przerwanie zapory wodnej, aby całe miejscowości znalazły się pod wodą.

Źródło: TwojaPogoda.pl

Czytaj więcej
Radio Game On-line