Historia Pisma - Biblii

5 lat temu 80

Historia Biblii, biblia Chrześcijańska, Magisterium Słowa, Historia Słowa, Pisma,

Historia Pisma Starego i Nowego Testamentu

Biblia przypomina raczej niewielką bibliotekę niż prawdziwą książkę; odnosi się niemal wrażenie, że przyjęło się myśleć o niej jako o jednej książce wyłącznie dlatego, że zwyczajowo wkłada się ją między dwie okładki. (…) Istotne jest jednak to, że była tradycyjnie czytana jako jedność i jako jedność wpłynęła na zachodnią wyobraźnię.

Biblia1 św. w postaci ksiąg podzielonych na rozdziały, wersety i perykopy ma niewiele wspólnego z postacią starodawnych odpisów sporządzanych w II wieku. Nasze tradycyjne wyobrażenia widzą jej ostateczną postać nie znając często kolei jej powstania. Oryginalne teksty biblijne pisane były w trzech językach: hebrajskim, aramejskim i greckim. Swą treścią obejmowały pisma hebrajskie: Torę, Proroków i Pisma oraz Nowy Testament obejmujący pisma chrześcijańskie. Taki podział był ogólnie znany i przyjęty pod koniec II w. „Nie znaczy to jednak że wszyscy Żydzi nawet w czasach Jezusa, uznawali całość biblii hebrajskiej za świętą. Saduceusze odrzucali zdecydowanie pisma, Samarytanie uważani przez Judejczyków za odstępców uznawali jedynie pięcioksiąg Tory”.2 Odmienne było też nazewnictwo i sposób podziału całości biblii hebrajskiej nie tylko na księgi ale i na to co dziś nazywamy rozdziałami, co pierwotnie było sposobem odczytywania poszczególnych fragmentów w synagogach. Żydzi Palestyńscy zachowali 24 księgi pism hebrajskich, wierni kanonowi zamkniętemu w 200 r. przed Chr. – stosowali cykl czytań pięcioksięgu trzyletni: 167 czytań. Żydzi Aleksandryjscy dołączyli do tych 24 pisma greckie powstałe później – stosowali cykl czytań jednoroczny z podziałem na 54 sekcje. Podział na wiersze dla tekstu hebrajskiego dokonany został dopiero w II wieku. przez uczonych żydowskich. Podział ten wprowadził na stałe w 1528 Santez Pagnino, on też dokonał podziału na wiersze dla pism greckich Nowego Testamentu. Podział ten został zastąpiony nowym podziałem, dokonanym w 1551 przez Roberta Estienne, przetrwał on do naszych czasów, wraz z żydowskim podziałem na rozdziały i w tej właśnie postaci znane jest nam dzisiejsze Słowo Boże.

Mamy oto tekst obrobiony, ponumerowany z odnośnikami ułatwiającymi nawigację, przetłumaczony z apografu3 na język ojczysty. W takiej oto formie trafia w ręce dzisiejszego odbiorcy jako pewne i niewzruszone Słowo Boga. Jest przedmiotem nauczania i oddziałuje na umysł czytającego. Niestety nie wszyscy zdają się mieć pojęcie o drodze, jaką teksty te musiały przejść, aby trafić pięknie oprawione do kolekcji naszych biblioteczek. Jakże często słyszymy cytowanie słów Tymoteusza odnośnie całej Biblii …cale pismo przez Boga jest natchnione … a nie chcemy pamiętać że napisano je ok. 65 roku, kiedy nie było skompletowanych wszystkich pism Nowego Testamentu. Wiadomo że nie sposób uniknąć niebezpieczeństwa popadania w samowolne spekulacje co do czytanego tekstu, co w konsekwencji prowadzić może do dopatrywania się obcych tekstowi myśli. Należy wszakże czytać, taki stosunek do słowa jest jak najbardziej wskazany, pod warunkiem, że istotnie o słowo chodzi, a nie o przywidzenia czytelnika, gardzącego wszelkim przygotowaniem.4 Błogosławiony więc kto czyta i rozumie co czyta.

To, co odgrywało zasadniczą rolę w życiu gmin chrześcijańskich, to Biblia grecka. Pierwsze pokolenia chrześcijan posługiwały się napisanym w zrozumiałym dla nich języku greckim tłumaczeniem Starego Testamentu. Przekład ten zwany Septuagintą powstał na przełomie III i II w. przed Chrystusem z myślą o Żydach zamieszkałych w Aleksandrii, którzy zatracili znajomość języka hebrajskiego5. Żydzi spoza Palestyny używali greckiej biblii jeszcze długo, nawet po tym, gdy w Jamnie ok. 90 roku. Faryzeusze odrzucili ten przekład na rzecz samych tylko pism hebrajskich. Zrozumiałym jest, że Pisma te inaczej były czytane i rozumiane przez Żydów inaczej przez chrześcijan. Chrześcijanie odczytywali je w duchu spełnienia proroctw na Jezusie Chrystusie, natomiast oczekiwania Żydów odnośnie Mesjasza były zupełnie inne. Septuaginta oznaczana grecką liczbą LXX stała się więc misyjną Biblią Żydów, a w I w. Biblią pierwotnego chrześcijaństwa.6

Porządek ksiąg przyjęty przez Septuagintę był następujący: Księgi Zakonu – pięć ksiąg Mojżeszowych. Prorocy, w skład których wchodzili: prorocy pierwsi – Jozuego, Sędziów, Samuelowe i Królewskie. Prorocy późniejsi: Izajasz, Jeremiasz, Ezechiel i dwunastu małych proroków od Ozeasza do Malachiasza – mały odnosi się do objętości księgi a nie do doniosłości przesłania. Kolejna część to Pisma zgrupowane razem z resztą ksiąg kanonicznych: Rut, Kronik, Ezdrasza, Nehemiasza, Estery, Joba, Psalmy, Przypowieści, Kaznodziei Salomona, Pieśń nad Pieśniami, Treny oraz Daniela. Sam Chrystus dzielił Stary Testament według tego podziału, używał jednak innych nazw: zakon Mojżeszowy, Proroków i Psalmy (Łuk.24,44). Ta ostatnia część bez wątpienia wzięła nazwę od swojej najważniejszej księgi. Oczywiście powstawało w owym czasie wiele innych pism dotykających historii tego narodu. Są to pisma późniejsze nazwane apokryfami7.

Zgodnie z powszechną opinią Żydów, głos prorocki ucichł wraz z Malachiaszem. Po nim nie pojawiły się według nich żadne natchnione pisma. Ponieważ głos Malachiasza był ostatnim z epoki proroków, Żydzi nazwali go „pieczęcią proroctw”. Zamykając Stary Testament zalecił on przestrzeganie zakonu przekazanego przez Mojżesza na górze Synaj i zapowiedział kolejny krok w Bożym planie: nadejście i służbę zwiastuna Mesjasza (Mal 3,23-24).8 Podsumowując: spisywanie pism hebrajskich dla Żydów zakończyło się ok. 443 roku przed Chr.

Około roku setnego historyk Józef Flawiusz napisał następujące słowa: „Nic bardziej pewnego być nie może niż pisma, które pośród nas potwierdzone zostały. W rzeczywistości nie mogą one być przedmiotem żadnej niezgody, jako że tylko to, co prorocy wieki temu spisali, a czego ich Bóg przez swe natchnienie nauczył, przyjęte pomiędzy nami zostało (…) Nie mamy bowiem niezliczonej ilości ksiąg nawzajem sobie przeczących i nie zgadzających się ze sobą, a tylko 22, które cały zapis przeszłości zawierają i w które sprawiedliwym jest wierzyć iż Boskiego pochodzenia są. Pięć zaś z nich od Mojżesza pochodzi, gdzie spisane są jego prawa i przekaz początku ludzkości – wszystko aż do jego [Mojżesza] śmierci (…) Prorocy (…) to, co się w ich czasach działo w 13 księgach spisali. Pozostałe cztery zaś zawierają pieśni dla Boga skomponowane i wskazówki dla ludzkiego życia przydatne. Przez tyle wieków, jakie przeminęły nikt się nic do nich dodać, ująć, ani w nich zmienić nie ważył, ale przez wszystek Żydów (…) głęboko poważane są, bo i Boże doktryny zawierają, a każdy pragnie w nich trwać, a jeśli się okazja po temu zdarzy to i umrzeć za nie (…) Prorocy najwcześniejsze dzieje spisali, jak je od Boga samego przez Jego natchnienie poznali (…) Nasza zaś historia (…) spisywana od Artakserksesa [apokryfy] takiego autorytetu nie posiada.”9

Natomiast Filon aleksandryjski, żyjący współcześnie apostołom, stwierdził: „Żydzi sto razy bardziej woleliby umrzeć niż pozwolić, aby choćby jedno słowo z ich Pism Świętych zostało zmienione.”10

Apokryfy Starego Testamentu zalicza się do tej literatury wczesnego judaizmu, która powstała umownie pomiędzy II w. przed Chr. a I w. po Chr. Jest to literatura na wskroś religijna, która jednak nie weszła do kanonu biblijnego. Wyjątek stanowi tu jedynie Kościół etiopski, który włączył do swego kanonu Księgę Henocha (o której wspomina Nowy Testament). Wartość apokryfów polega między innymi na tym, że pozwalają nam wejrzeć w idee religijne judaizmu rozpowszechniane w epoce bezpośrednio poprzedzającej narodziny chrześcijaństwa. Wiele zawartych w nich obrazów, jak na przykład upadek aniołów, apokaliptyczne wizje piekła i nieba weszło do literatury i ikonografii wczesnego chrześcijaństwa. Odnajdujemy w nich wiele ważnych świadectw i motywów religijnych z wczesnego okresu judaizmu i chrześcijaństwa”.11

Księgi apokryficzne były ogólnie znane i często dołączane razem z pismami kanonicznymi. Oto lista ksiąg apokryficznych znajdujących się w greckim tłumaczeniu LXX: Oto lista ksiąg apokryficznych znajdujących się w greckim tłumaczeniu LXX:

1 Ezdrasza
2 Ezdrasza
Tobiasza
Judyty
Dalszy ciąg Estery
Mądrości (Salomona)
Mądrości Syracha (Eklezjastyk)
Barucha
Pieśń trzech młodzieńców
Zuzanny
Bel i wąż
Modlitwa króla Manassesa
1 Machabejska
2 Machabejska 12
Nie cytuje ich ani Józef Flawiusz ani Filon. Chrześcijanie pierwszego stulecia również nie uznawali ich za część natchnionego Pisma Świętego. W piątym wieku Hieronim dodał księgi apokryficzne do swojego łacińskiego tłumaczenia Biblii – Wulgaty – zwracając uwagę na wyraźną różnicę pomiędzy natchnieniem ksiąg kanonicznych, a mniejszym duchowym znaczeniem apokryficznych. Chrystus i apostołowie nigdy nie odnosili się do nich, choć swobodnie cytowali tekst Septuaginty i z pewnością byli zaznajomieni z owymi materiałami.

Warto zwrócić uwagę na fakt, iż osoby wypowiadające się na temat natchnienia i decydujące się wypowiadać na temat autentyczności znały owe pisma i to w dużym stopniu, zarówno te przez nich uznawane za kanoniczne jak i inne nazywane dziś przez nas apokryficznymi. Ta znajomość pism właśnie daje wgląd w istotę pisemnego przekazu. Dopiero dobra znajomość tekstu otwiera drogę do jego zrozumienia. Przyswojenie sobie tekstu jest więc podstawą wszelkich rozważań i wypowiedzi na jego temat. Za przykład niech posłuży historyczne wydarzenie, opisane w jednym z apokryfów. Żydzi obchodzili święto świateł, którego pełna relacja znajduje się w I i II Księdze Machabejskiej. O święcie Chanuka czytamy w Piśmie Świętym tylko raz: Jan (10,22)13, uczestniczył w nim sam Pan Jezus. W Biblii Hebrajskiej nie jest ono wymienione jako jedno ze świąt żydowskich, ponieważ związane z nim wydarzenia miały miejsce po zamknięciu kanonu. A samo upamiętnienie wydarzenia w apokryfie nie zaważyło jednak i nie wpłynęło na podniesienie autorytetu samego pisma. To że dany tekst potwierdza jakieś historyczne wydarzenie nie wnioskuje o jego natchnieniu. Żydzi bardzo dobrze znali sens i wartość ksiąg spoza kanonu nie zaliczali ich jednak do natchnionych, co świadczy o tym jak wielką wagę przywiązywali do ksiąg, które miały pochodzenie prorockie i były spisane w ich świętym języku. Umiejętność czytania, rozumienia i przepisywania tekstu była przekazywana jako tradycja z pokolenia na pokolenie. Chcąc przeczytać dany tekst, spisany alfabetem spółgłoskowym trzeba było wcześniej znać jego sens, trzeba było wcześniej się go nauczyć od tych, którzy nauczyli się go wcześniej. Tradycja po hebrajsku to ‚mas orah’ i stąd uczonych tych nazywamy masoretami, a sporządzony przez nich tekst, tekstem masoreckim. W czasach, o których mówimy ważne teksty przekazywano przez wiele pokoleń poprzez mechanizm mistrz-uczeń i przez uczenie się całych tekstów – bez zmiany jednego słowa – na pamięć. Ten sam aspekt zagadnienia dotyczył spisywania ewangelii. Ogólnie rzecz biorąc pisemną tradycję ewangeliczną poprzedził także etap ustnego przekazywania nauki Syna Bożego.

Ponieważ sam Chrystus nie napisał nic, trudno jest stwierdzić, kiedy Jego Słowa zostały spisane po raz pierwszy. Z całą pewnością bardzo często były ustnie powtarzane przez Jego uczniów. Istnieją wiarygodne przesłanki aby przypuszczać, iż przekaz ustny w starożytności i pierwszych latach naszej ery miał niespotykane cechy trwałości. Żywe słowo było od pierwszych lat głównym środkiem przekazu doktryny i innego nie było. Nawet w późniejszych czasach gdy pismo nabrało większej powagi, nigdy nie podważano tej rangi jaką w kształtowaniu pojęć i postaw religijnych przypisywano słowu mówionemu. Co trzeba zaznaczyć chrześcijaństwo od samego początku bazowało na tekstach Starego Testamentu i jako takie z niego się wywodzi, opierało się na prawie, pismach, psalmach i proroctwach dotyczących Mesjasza, które co trzeba zawsze podkreślić były ogólnie znane.

Źródłem pisanych ewangelii były opowieści głoszone przez pierwsze pokolenie uczniów Jezusa, którzy przekazywali swoje wspomnienia zgodnie z przekonaniami wynikającymi z ich treści. Mamy tu do czynienia ze zbiorami literackimi na podstawie wypowiedzi i kazań Jezusa, opowieści o dokonywanych przez niego czynach, wątki powoływania się na znane słuchaczom pisma. Z tej właśnie materii wywodzą się trzy najbardziej znane Ewangelie: Marka, Mateusza i Łukasza, spisane między 60 – 70 r. Nazwane zostały synoptykami, albowiem we wszystkich trzech układ treści jest zbieżny co również dowodzi, że autorzy czerpali z jednego źródła. Czwarta ewangelia, Jana, odbiega wyraźnie od tych schematów. Jej charakter doktrynalny nie podlega jednak dyskusji. Czteropostaciowa ewangelia została uznana przez gminy chrześcijańskie, za autentycznie przekazującą treść nauki Chrystusa. „Ale stało się to dopiero w połowie II wieku. We wcześniejszych wspólnotach Chrześcijańskich trzymano się na ogól jednej tylko tradycji ewangelicznej. We Frygii na przykład czytano ewangelię według Jana, w Antiochii korzystano ze zbioru opowieści według wersji Mateuszowej. W Helladzie powodzeniem cieszyło się dzieło Łukasza, której staranny styl odpowiadał Grekom. W krajach północnej Afryki a być może i w Rzymie odwoływano się do autorytetu Markowego”. 14

U schyłku stulecia nie pozostało już wielu naocznych świadków działalności Jezusa w Palestynie. Żywe słowo ewangelii przekazywali uczniowie uczniów, czyli trzecie pokolenia chrześcijan. Nauczyciele i interpretatorzy, nie mogąc powołać się na własny autorytet, zaczęli odwoływać się do pism, co wcale nie było czymś nowym w odniesieniu do tradycji, w której kult słowa był ważnym składnikiem ich życia. Charakterystyka tamtych czasów to przede wszystkim ocena pism. Wspólnoty posiadają Ewangelie oraz Dzieje Apostolskie i listy Pawła piszącego do siedmiu zborów, lecz nie wszyscy uznają Objawienie Jana lub np. drugi list Piotra. Zamiast tego często w ich zbiorach pojawiają się Didache, list Klemensa, Pasterz Hermasa oraz Apokalipsa Piotra. “Jeżeli przy tym zauważymy, że nauka Jezusa rozchodziła się przede wszystkim drogą ustną, a nie przez pisma; że pergamin był drogi, a papirus kruchy; że lektorzy głośno odczytujący wiernym tekst dodawali od siebie komentarze to widzimy, że warunki w jakich rodziła się spisana treść doktrynalna zmusza do zachowania ostrożności w odtwarzaniu jej właściwego kształtu”. 15

Przeświadczenie o wiarygodności pism wyłania się od uczniów i tych, którzy ujrzeli zmartwychwstałego Pana po jego śmierci. Widziała Pana Maria Magdalena, widział Piotr, widzieli inni apostołowie, widział również po kilku latach Paweł. To właśnie stało się wiarygodną i istotną linią nauczania apostolskiego i stwarzało główną podstawę do głoszenia ewangelii oraz nauki Apostolskiej. Zebranie pism w jedną całość i ogłoszenie właściwych zabrało jednak sporo czasu. Poznanie drogi powstania pism jest tym samym opisem historii a „na historię składają się wydarzenia z przeszłości oraz ich interpretacja. Każdy sumienny student powinien więc czytać teksty źródłowe, zamiast polegać na wtórnym opracowaniu”.16 To zdanie pozwoli wprowadzić nas do analizy wypowiedzi ojców kościoła z pierwszych wieków którzy są bliżsi oryginałom. Są to pierwsze świadectwa składane o pismach ewangelistów i apostołów.

Warto zauważyć, że 50 lat po śmierci ostatniego apostoła zarówno obrońcy wiary jak i heretycy cytują z Nowego Testamentu może poza sześcioma najkrótszymi listami, a zarówno jedni jak i drudzy traktują owe teksty jako autorytatywne.

Około 96 roku Klemens Rzymski cytuje z nazwy pierwszy list do Koryntian, pokazując jednocześnie, że zna również inne części Nowego Testamentu. List Barnaby zawiera następujący cytat: „Jak napisano: wielu jest wezwanych, ale mało wybranych” (List Barnaby 4). Ignacy, który zmarł śmiercią męczeńską, jeden z uczniów Jana, uznawał, natchnienie
i autorytet pism apostolskich (Do Rzymian, IV). Polikarp w 115 roku nazwał pisma apostolskie „Pismem Świętym”, cytując jednocześnie jako takie Psalmy i Efezjan (rozdz. 13; Ps.4,5; Ef.4,26). Papiasz, uczeń Jana, opisał (ok. 140) w jaki sposób słowo starożytnych ojców zostało zastąpione autorytetem spisanego Słowa. Marcjon (160)ówczesny heretyk, odnosił się w swoich dziełach do ewangelii Łukasza i dziesięciu spośród listów Pawła, a zaznajomiony był również z Objawieniem. Inny heretyk, Bazylides, od 125 roku wspominając Nowy Testament używał terminów: „Pismo Święte” oraz „napisano”. Justyn Męczennik (ok. 148) napisał na temat spotkań chrześcijan: „Czytają albo Wspomnienia Apostołów albo Ewangelie… razem z księgami prorockimi, a w każdym zborze po czytaniu prowadzący wygłasza napomnienie na podstawie tego, co zostało przeczytane”.17

W drugiej połowie II w. ów Gnostyk Marcjon próbuje usunąć ze zbioru pism chrześcijańskich wszystko co jego zdaniem trąci Judaizmem, dokonał on pierwszej selekcji ustalając swój własny kanon, dopasowany do jego nauk i obejmujący tylko niektóre listy Pawła i okrojony tekst Ewangelii Łukasza. Katalogi Ireneusza, Klemensa Aleksandryjskiego, Tertuliana i Orygenesa opracowano na podstawie ich cytatów, świadczących o ich przekonaniu co do autentyczności ksiąg. Pisma Justyna zawierają 300 takich cytatów, pisma Ireneusza – 1800, utwory Klemensa 2400, Tertuliana aż 7000, Orygenesa zaś 1800. Ponadto uzupełniono je na podstawie doniesień historyka Euzebiusza. Z pośród pierwszych katalogów jednym z najciekawszych jest fragment dokumentu znaleziony przez L. A. Muratoriego w Bibliotece Ambrosiana w Mediolanie i opublikowany przez niego w roku 1740. Fragment Muratoriego jest napisany po łacinie i pochodzi z drugiej polowy II wieku. powstał w Rzymie. Tekst ten podaje np. Ewangelię Łukasza jako trzecią. Opisuje też teksty Apostola Pawła i Jana. Oto jego fragment:
„na trzecim miejscu księgę Ewangelii podług Łukasza. Łukasz ten lekarz ,(…) pod własnym imieniem spisał (…) …. Ewangelia Jana … a Jan w swoim imieniu wszystko napisał (…) nie ma jednak różnicy w tym, w co wierzą wierni, gdyż jeden przede wszystkim Duch objawił wszystko wszystkim o narodzeniu, męce i zmartwychwstaniu , o przestawaniu z uczniami swymi i o podwójnym jego przyjściu: pierwsze w pokorze i poniżeniu już było , drugie z władzą królewską, sławne, będzie dopiero. Cóż więc dziwnego, że Jan tak stanowczo poszczególne rzeczy także w listach swoich podaje, mówiąc o sobie: Cośmy widzieli na oczy cośmy słyszeli uszyma i czego ręce nasze dotykały, tośmy wam napisali. tak więc nie tylko jako ten, co widział i słyszał, lecz także jako ten, co napisał o wszystkich sprawach cudownych wedle porządku opowiada. Dzieje zaś wszystkich Apostołów spisane są w jednej książce. Łukasz zacnemu Teofilowi napisał (…). Listy zaś Pawłowie, jaki są, skąd, dla jakiej przyczyny pisane, same mówią tym, co chcą się dowiedzieć. Pierwszy ze wszystkich do Koryntian zakazujący kłótni i herezji, następnie drugi Galatom o obrzezaniu Rzymianom zaś o Piśmie Św. i głosi, że siłą ich jest Chrystus. O listach poszczególnych koniecznie musimy rozprawiać, gdyż sam błogosławiony Apostoł Paweł, idąc w ślady poprzednika swego Jana, tylko siedmiu kościołom imiennie pisał nauki w takim porządku: do Koryntian pierwszy, do Efezjan drugi, do Filipian trzeci, czwarty do Kolosan, do Galatów piąty, szósty do Tesaloniczan, do Rzymian siódmy, chociaż do Koryntian i do Tesaloniczan, aby ich poprawić, drugi raz pisał. Po całym jednak świecie jeden kościół się poznaje, albowiem i Jan, chociaż pisze w Apokalipsie do siedmiu kościołów, przemawia jednak do wszystkich. A do Filemona jeden i do Tytusa jeden, i do Tymoteusza dwa napisano z miłości, są jednak we czci w Kościele (…).Listy zaś Judy i dwa wyżej wspomnianego Jana są przyjęte(…)Objawienie także jedynie Jana i Piotra przyjmujemy, którego jednak (…) niektórzy z naszych nie chcą czytać w Kościele”18

Około roku 230. Orygenes przyznał, iż do natchnionego pisma należą też list do Hebrajczyków i list Jakuba nie wymienione we fragmencie Muratoriego. Dalej z jego wypowiedzi wynika, że uznano autorytet większej części pism greckich i tylko nieliczni kwestionowali mniej znane listy. Atanazy, Hieronim i Augustyn potwierdzili ustalenia wcześniejszych wykazów i przyjęli kanon składający się z 27 ksiąg. O ile wiadomo do naszych czasów nie przetrwał żaden oryginał z owych manuskryptów spisanych w tym czasie ręką Apostołów. Powstały jednak odpisy oryginałów, kopie tych odpisów, a także całe rodziny kopii, które utworzyły ogromny zbiór rękopisów Chrześcijańskich Pism Greckich. Obecnie dostępne są niezwykle liczne manuskrypty wszystkich ksiąg kanonicznych. Są to obszerne partie pism greckich, inne zaś to jedynie ich fragmenty. Razem jest tego około 5000 manuskryptów w dawnej grece, nie licząc rękopisów w innych językach których jest ok. 8000. Samych kodeksów jest 3000, przy czym kodeksów zawierających cały Nowy Testament jest 53, papirusów 68 a perykop do użytku liturgicznego ok. 2000. Najstarsze z kodeksów i papirusów pochodzą z II wieku. One to pozwalają ustalić poprawne brzmienie tekstu oryginalnego.

Przykłady zawartości poszczególnych katalogów:

Fragment Muratoriego (170 rok. Włochy). Nie wypowiada się na temat Listu do Hebrajczyków, Listu Jakuba.
W przypadku Listów Piotra i 3 Listu Jana uczeni nie są pewni stosunku autora do danej księgi. 2 List Piotra był poddawany przez niektórych w wątpliwość.
Ireneusz (180 rok. Azja Mniejsza).Brak wypowiedzi na temat Listów Filemona, 3 Jana, Judy. Uczeni nie są pewni brzmienia tekstu lub postawy autora względem Listu Jakuba. Poddano też w wątpliwość List do Hebrajczyków.
Klemens Aleksandryjski (190 rok). Listy Filemona, Jakuba, 2 Piotra i 3 Jana są nie wymienione. W owych czasach poddawano w wątpliwość List do Hebrajczyków, 1,2 Jana i Judy, ale twórca katalogu uznał je za natchnione i kanoniczne.
Tertulian (Afryka Płn. 207 n.e.). Brak informacji na temat listów 1 Piotra, 2,3 Jana i Jakuba. List do Hebrajczyków chociaż poddawany w wątpliwość znalazł uznanie u autora katalogu.
Orygenes (Aleksandria 230 rok.). Uznanie autora znalazło wszystkie 27 ksiąg. Jest to jednak zdanie autora, w owym czasie kontrowersje budziły listy: Hebrajczyków, Jakuba, 2 Piotra, 3 Jana, Judy.
Euzebiusz (Palestyna 320 rok.). Uznanie autora znalazło wszystkie 27 ksiąg. W owym czasie kontrowersje budziły listy: Hebrajczyków, Jakuba, 2 Piotra, 3 Jana, Judy, Apokalipsa Jana.
Cyryl (Jerozolimski 348 rok). Brak zdnia jedynie na temat Apokalipsy. Reszta uznawana.<
Katalog Mommsena (Afryka Płn. 365 rok.). 2 Piotra, 2,3 Jana są poddawane w wątpliwość. Na temat 3 Jana, Jakuba, Hebrajczyków nie wypowiada się.
Atanazy (Aleksandria 367). Uznane wszystkie 27 tekstów.
Epifaniusz (Palestyna 368). Apokalipsa Jana podawana w tym rejonie w wątpliwość, natomiast przez autora katalogu uznana za natchnioną i włączona do kanonu.
Grzegorz z Nazjanzu (Azja Mniejsza 370). Uznaje 26 ksiąg, nie wypowiada się na temat Apokalipsy.
Amfiloch (Azja Mniejsza 370). W tym regionie i w tym czasie poddawano w wątpliwość Hebrajczyków, 2 Piotra, 2,3 Jana, Judy, Objawienie. List do Hebrajczyków przyjął jako kanoniczny.
Filaster (Włochy 383). Podawano w wątpliwość jedynie list do Hebrajczyków i Apokalipsę.
Hieronim (Włochy 394). Wątpliwości co do Hebrajczyków, Jakuba, 2 Piotra, 2,3 Jana, Judy, Apokalipsa Jana. Wszystkie zostały włączone do katalogu przez autora.
Augustyn (Afryka Płn. 397). Pełny kanon 27 ksiąg.
TRZECI synod kartagiński ( Afryka Płn. 397).W tej materii spore miejsce zajmowały też apokryfy. Z tej grupy do utworów podobnych zaliczano najbardziej znaną ewangelię według Hebrajczyków z pierwszej polowy II wieku i protoewangelię Jakuba z pierwszej połowy II w. Synod ostatecznie zatwierdza kanon 27 ksiąg NT.
Zakres wiedzy i zgodności co do pism był różny, rozbieżności wypływały często z przekonań jakie żywili komentatorzy. Jak już wcześniej zostało zauważone wykazują się oni przede wszystkim dobrą znajomością tych pism i to jest głównym bodźcem do osobistej refleksji. Aby się jeszcze bliżej przyjrzeć rozpatrzmy dla przykładu ocenę Apokalipsy Jana.

Objawienie Jana jako księgę Św. w całym kościele chrześcijańskim uznano dopiero pod koniec IV wieku. aż do tego czasu toczyły się ciężkie walki o jej znaczenie. O ile na wschodzie znajdowało się niewielu zwolenników Objawienia św. Jana, o tyle na zachodzie (Rzym) cieszyło się ono wcześniej znaczną powagą. Biskup Atanazjusz z Aleksandrii wylicza w swym słynnym Liście wielkanocnym z roku 367. pisma kanoniczne NT. i na końcu wymienia również Objawienie. Od tego czasu cichnie zwolna sprzeciw i Objawienie zaliczane jest powszechnie do kanonu pism nowotestamentowych. Lecz jego znaczenie pozostawało w biegu historii sporne; zagadkowa bowiem księga zawiera mnóstwo problemów trudnych do rozwiązania, począwszy od samego autorstwa. Według tradycji jest nim nie kto inny, jak syn Zebedeusza, uczeń Jezusa – Jan. Jednak tej wypowiedzi, która pojawia się u męczennika Justyna i Ireneusza przeciwstawiono około roku 200. tezę tzw. Alogów którzy byli przeciwnikami nauki o Logosie którą Justyn Męczennik, obrońca nauki chrześcijańskiej pragnąc przybliżyć światu niechrześcijańskiemu głosił, że Chrystus jako pełne objawienie Boga jest Logosem.

Zdanie podobne głosił też Filon w imieniu aleksandryjskich Żydów do cesarza rzymskiego Kaliguli. Alogowie twierdzili iż pisma Janowe stanowią fałszerstwo gnostyka Cerynta z Efezu ( ok. 100 roku. jest to pierwszy ze znanych ideologów gnostycyzmu). Rzecznicy tego poglądu skierowują to stwierdzenie przeciw montanistom, aby podkopać znaczenie pism Janowych, na których montaniści się z upodobaniem opierali, budując swą naukę o Duchu. Alogowie kwestionowali więc autorstwo księgi ze względów dogmatycznych. Czy można powiedzieć na podstawie Objawienia, że napisał je właśnie ten Jan? Poddał to w wątpliwość biskup Dionizy (246– 264), główny przeciwnik Apokalipsy, wskazując na wyraźne różnice miedzy ewangelią Jana a Apokalipsą powołując się na brak pokrewieństwa: ”Niechaj nikt nie sądzi, że piszę o tym dlatego, aby go wyszydzić. Chcę tylko wskazać różnice między tymi pismami”…19

Na wschodzie w ocenie Apokalipsy za Dionizym poszedł przede wszystkim Euzebiusz z Cezarei, a odrzucali ją lub jej nie znali Cyryl Jerozolimski, Jan Chryzostom, Teodoret. Trzeba jednak pamiętać że współczesny Dionizemu i jak on Aleksandryjczyk, Orygenes Apokalipsę przypisywał Janowi. Także w wiekach późniejszych IV, V w., Atanazy, Cyryl Aleksandryjski, Dydym, Metodiusz, Epifaniusz nie mieli żadnych wątpliwości. Euzebiusz z Cezarei, autor Historii Kościoła. Dzieło jego jest jedynym źródłem wiadomości o pierwszych wiekach Chrześcijaństwa. Zawiera liczne cytaty zaginionych pism. Jest on autorem „symbolu chrztu” który po uzupełnieniu akcentami antyariańskimi – stał się podstawą Symbolu Nicejskiego. Wśród najstarszych świadków autorstwa Jana ze wschodnich terenów można wskazać na Melitona z Sardes i Teofila z Antiochii. Meliton napisał komentarz do Apokalipsy Jana. Teofil cytował Apokalipsę w swoim piśmie skierowanym przeciwko Hermogenesowi.

Przekonanie Rzymu o Janowym autorstwie potwierdził Fragment Muratoriego. Opinie Afrykańskiego Kościoła podaje Tertulian w Adwersus Marcionem napisana w 207 – 211 r. n.e. prolog identyfikuje autora z tym Janem co najpierw napisał na wyspie Patmos Apokalipsę, a potem Ewangelię w Azji. W Rzymie pojawiły się najpierw wypowiedzi Marciona I Gajusa odmawiające Janowi autorstwa Apokalipsy. Marcion odrzucał ją jako przepojoną Starym Testamentem. Justyn 100 – 165. który zginął śmiercią męczeńską w Rzymie, powołuje się w swoim dialogu napisanym pomiędzy 150 a 155 r. robiąc aluzje do Ap. 20:5 nazwał autora apostołem Jezusa, w tym samym czasie Tacjan uczeń Justyna Męczennika mniej więcej w latach 150 – 170. sporządza jedną całościową Ewangelię Diatessaron, sprawozdanie z życia Jezusa skompilowane z czterech Ewangelii. Ireneusz zwalczał ówczesne herezje, główne jego dzieło: Adversus haereses czyli Przeciw Kacerzom 20 . podaje że Objawienie św. Jana zostało napisane pod koniec panowania Domicjana, 81 – 96. „Przeciw Kacerzom”, V 30,3. Ireneusz w swoim Adversus haereses, napisanym ok. 180 r. bardzo często cytował Apokalipsę i na równi z ewangelią przypisywał ją Janowi.

To krótkie porównanie pokazuje jak żywiołowe były tamte czasy i jak ważne było to, co kto powiedział. „Żeby czytać poszczególne księgi podczas zgromadzeń, trzeba je było mieć. Toteż poszczególne gminy chrześcijańskie kompletowały sobie poszczególne pisma apostolskie. Zdarzało się, że wśród świętych zwojów zabrakło którejś księgi i nie od razu zdano sobie z tego sprawę. Kiedy z kolei dopiero po dłuższym czasie zauważono, że w jakichś gminach czyta się księgę gdzie indziej nie znaną, pojawiało się pytanie, czy to naprawdę jest księga natchniona, skoro myśmy jej tak długo w ogóle nie znali. Zdarzało się również, że jakiś biskup czy kapłan — w najlepszej woli — włączył do ksiąg czytanych podczas zgromadzeń jakiegoś podrzutka, na przykład bardzo pobożne skądinąd i prawowierne pismo poapostolskie pt. Pasterz. Na dobrą sprawę, lista ksiąg Nowego Testamentu była wyraźnie skrystalizowana już w II wieku, ale co najmniej jeszcze przez dwa wieki pojawiały się pytania, czy ta lub owa księga należy do pism natchnionych, jako że w jakimś mieście lub regionie wciąż jeszcze miano problemy, czy ją czytać podczas spotkań.

„Najczęściej pytania te dotyczyły Listu do Hebrajczyków, listów apostolskich, Jakuba i Judy oraz Apokalipsy. Trudności budziła scena spotkania Chrystusa z cudzołożnicą, zapisana w ósmym rozdziale Ewangelii św. Jana, jako że nie było jej w niektórych kodeksach tej Ewangelii. Nie bez wpływu ustalonego w Jamnii kanonu rabbiego Akiby pojawiły się również — zwłaszcza w Kościołach wschodnich — problemy, czy powinno się czytać podczas liturgii te księgi Starego Testamentu, które nie należą do Biblii żydowskiej. Na marginesie — ale naprawdę tylko na marginesie, jako że herezjom tym nie udało się wprowadzić swoich idei i postulatów do Kościoła — warto zasygnalizować istnienie radykalnych herezji, które odrzucały w całości bądź cały Stary Testament, bądź niemal cały Nowy Testament. Cały Stary Testament odrzucali marcjonici, później manichejczycy. Z kolei ebionici, którzy wysoko cenili Stary Testament, zwalczali gwałtowanie Listy św. Pawła, ale z Nowego Testamentu przyjmowali praktycznie tylko Ewangelię Mateusza. Tak czy inaczej, Pismo Święte było w Kościele jednoznacznie ustalone od dobrych ponad tysiąca lat, kiedy postanowili poddać je kontroli Luter, Kalwin oraz inni reformatorzy. Samą ideę rewizji Pisma Świętego już przed nimi sformułował Erazm z Rotterdamu, niezwykle zasłużony w dziedzinie krytycznego ustalenia tekstów świętych, właściwie ojciec tej dyscypliny biblijnej. Erazm przypomniał między innymi dawne pytanie co do kanoniczności Listu Jakuba oraz Apokalipsy”21.

Aby pójść za przykładem znawców pism powinniśmy dokonać samodzielnej oceny tych tekstów. Należy więc prześledzić drogę jaką przebyły pisma dla nas dziś przecież święte. Nastąpiło to na podstawie znalezisk archeologicznej spuścizny oraz spisanych wypowiedzi ojców kościoła oraz historyków. Pamiętając o nieistniejących już wtedy autografach czyli oryginałach a posiadanych apografach tzn. odpisach oraz o kolejności tworzenia odpisów i kopiowaniu kolejnych odpisów i o kopiach tychże kopii, które rozchodziły się po ówczesnym świecie, stworzono pewien sztuczny podział na grupy według reguły znacznych podobieństw, powtarzających się błędów , poprawek i adnotacji które skrzętnie przepisywano razem z tekstem i w takiej formie przekazywano wieczności, pozostawiając w ten sposób ślad do pierwowzoru. Zaistniały podział nazywa i dzieli odnalezione i przebadane teksty na grupy:

1. Tekst syryjski (K) ( Symbol „K” od słowa koine – powszechny, pospolity). Do grupy rękopisów tekstu syryjskiego należy większość rękopisów majuskułowych i minuskułowych. Najznakomitszym reprezentantem recenzji syryjskiej jest Kodeks Aleksandryjski (02=A). Być może tekst syryjski jest wynikiem recenzji Lucjana z Antiochii (312). Charakterystyczna jego cecha jest dążenie do harmonizacji miejsc paralelnych w Ewangeliach. Na tekst recenzji syryjskiej powołuje się także większość ojców Kościoła. Ze względu na rozpowszechnienie tekstu syryjskiego w XV wieku w Europie, uznany on został za tekst przyjęty (tekstus receptus). Ostatnio maleje jego powaga ze względu na występujące w nim skażenia. 2. Tekst zachodni (D) ( Symbol „D” pochodzi od Kodeksu Bezy – 05+ D). Nie powstał on na zachodzie Europy, jak sugeruje jego nazwa, lecz w okolicach Antiochii. Najbardziej znany był w kościele łacińskim. Wydaje się, że posługiwał się nim Justyn Męczennik. Do Galii przywiózł go Ireneusz. Przekładu syryjskiego i starołacińskiego dokonano na podstawie tekstu zachodniego. Najznakomitszym reprezentantem recenzji zachodniej jest Kodeks Bezy. Jednakże przekład syryjski i starołaciński stwarzają więcej możliwości dotarcia do pierwotnego kształtu recenzji dokonanej w okolicy Antiochii aniżeli Kodeks Bezy. Charakterystyczną cechą Tekstu zachodniego (syro-łacińskiego) jest tendencja do wyjaśniania lekcji trudniejszych i wygładzania chropowatości stylu. 3. Tekst niezależny (C). składający się z tych, których nie można zaklasyfikować jednoznacznie. Obecnie jako punkt wyjścia przy klasyfikacji świadectw Nowego Testamentu przyjmuje się podział zaproponowany przez Wescota i Horta, z tą jednak różnicą, że wyróżnia się trzy rodziny, grupy i jedną podgrupę nowotestamentowych rękopisów. Symbol tekstu niezależnego jest wzięty z nazwy miasta, w którym prawdopodobnie powstał, a więc z Cezarei Palestyńskiej. Najczęściej tekst niezależny cytowany jest przez Orygenesa. Nazwany został niezależny, ponieważ nie był naruszony późniejszymi skażeniami i zniekształceniami. Reprezentantem tego tekstu jest Kodeks Koridethi (032=Q), P42 i inne minuskuły.

Podgrupa tekstu niezależnego (H). Do rodziny rękopisów wywodzących się z tekstu niezależnego zalicza się również manuskrypty genetycznie związane z tekstem aleksandryjskim (H); symbol „H” pochodzi od Hezychiasza, autora recenzji aleksandryjskiej LXX. Tworzą one podgrupę tekstu niezależnego, a ich cechą charakterystyczną jest tendencja do skracania tekstów dłuższych i do nieznacznego gładzenia stylu. Reprezentantami tekstu aleksandryjskiego są: Kodeks Synajski (01=S), Kodeks Watykański (03=B), Palimpset Efrema (04=C) oraz minuskuły 33, 559, 892, 1241. Od czasów Erazma i Stephensa grecki Nowy Testament wydawany był bardzo wiele razy, jednak zawsze były to teksty mieszane, w których naukowcy według sobie znanych kryteriów wybierają w problematycznych miejscach jedną tylko grupę manuskryptów i na nich opierają swój tekst. W ten sposób powstaje tekst poprawiony, z którego usuwane są błędy pojedynczych rękopisów i jako taki jest oczywiście uważany za godny zaufania. W roku 1931 doniesiono o odkryciu rękopisów, które okazały się jednymi z najważniejszych manuskryptów znalezionych w czasach nowożytnych. Były to fragmenty 11 kodeksów, zawierające części 8 różnych ksiąg natchnionych pism hebrajskich i 15 ksiąg Chrześcijańskich Pism Greckich. Papirusy te powstały miedzy II a IV wiekiem. Wiele fragmentów Chrześcijańskich Pism Greckich z tego znaleziska znajduje się obecnie w kolekcji Chestera Beatty’ego opatrzono je symbolami (P 45 zawierał fragmenty czterech Ewangelii i Dziejów Apostolskich), (P 46 zawiera 9 z 14 listów Pawła), ( P 47 Apokalipsa 9:10 do 17:2) przy czym P oznacza papirus. W latach 1956 – 1961 opublikowano w Genewie papirusy należące do innego niezwykłego zbioru. Znane są jako papirusy Bodmera P 66 i P 75 zawierają tekst dwóch Ewangelii z początku III wieku (P 66 większa część Jana)i (P 75 większa część Łukasza i Jana). Inne papirusy to:

Bodmer 7,8 o symbolu P 72 z III – IV wieku zawierający List Judy i Listy 1i2 Piotra.
P 1 to Oksyrynchos 2 z III wieku zawiera fragmenty Mateusza rozdz. 1:1-9, 12, 14-20
P 22 to Oksyrynchos 1228 z III wieku zawiera fragmenty Jana rozdz. 15, 16.
P 37 to Michigan 1570 zIII – IV wiek zawiera Mateusza 26:19-52.
Z bardziej istotnych manuskryptów i skór to:
a – to Kodeks Synajski IV wiek zawiera część pism Hebrajskich i całe pisma Greckie oraz niektóre apokryfy.
A – Kodeks Aleksandryjski V wiek zawiera całe pisma Hebrajskie i Greckie (krótkie urywki zniszczone) i niektóre apokryfy.
B – Kodeks Watykański IV wiek Pierwotnie kompletna Biblia. Obecnie brak Gen. Rozdz.1:1 do 46:28; Ps. 106-137;Hebrajczyków po 9:14; 1i2 Tymoteusza; Tytusa; Filemona; Objawienia.
C Palimpset Efrema V wiek Różne części pism Hebrajskich (64 karty) I pism Greckich (145 kart).
Dea Kodeks Bezy V wiek Większa część czterech Ewangelii oraz Dziejów, kilka wersetów z 3 Jana.
Dp Kodeks Claromontanus VI wiek Listy Pawła łącznie z Hebrajczyków.
Najstarszy papirusowy fragment Ewangelii to fragment według Jana opatrzony symbolem P 52 powstały w drugiej połowie II wieku Jest to fragment kopii znany jako papirus Rylandsa 457.

Historia tłumaczeń

Aby mieć pełniejszy obraz powstawania dzisiejszej formy Pisma św. oprócz kompletowania źródłowych tekstów należy podjąć trud przeanalizowania dróg rozchodzenia się tekstu poprzez jego tłumaczenia na inne języki. Najwcześniejszym przekładem Biblii jest Pięcioksiąg Samarytański. Zgodnie ze swą nazwą zawierał on zaledwie pierwsze pięć ksiąg biblijnych, Mojżeszowych, stanowiących zresztą pierwotnie jedną księgę. Nie był on w gruncie rzeczy przekładem sensu stricte, lecz zaledwie transliteracją tekstu hebrajskiego na alfabet samarytański, który rozwinął się ze staro hebrajskiego. Transliteracja ta była dziełem Samarytan – potomków mieszkańców Samarii, którzy pozostali tam po upadku dziesięcioplemiennego królestwa Izraela w 740 roku przed Chr. oraz osiedleńców sprowadzonych wtedy przez Asyryjczyków. Samarytanie połączyli religię Izraela z kultem tych osiedleńców. Jak sądzi się, ową transliterację sporządzono około IV wieku przed Chr. choć są też opinie, że i w II wieku przed Chr. Wierność tego tekstu jest nie 100 procentowa, zawiera bowiem około 6000 odstępstw od tekstu hebrajskiego, całe szczęście wiele z tych różnic dotyczy mało istotnych szczegółów. Z zachowanych manuskryptów tego tekstu tylko nieliczne pochodzą sprzed XIII wieku.

Targumy aramejskie. Aramejskie słowo targum oznacza „tłumaczenie” bądź „parafrazę”. Począwszy od czasów Nehemiasza aramejszczyzna była językiem używanym na co dzień przez wielu Żydów żyjących na terenie Persji, toteż istniała potrzeba przetłumaczenia tekstu hebrajskiego na aramejski. Targumy przybrały swą obecną postać prawdopodobnie nie wcześniej niż około V wieku. Chociaż nie są dokładnym tłumaczeniem, lecz dość swobodnym, często wręcz parafrazą tekstu oryginalnego, są źródłem obfitego materiału porównawczego.

Septuaginta. Najważniejszym z wczesnych przekładów pism hebrajskich Starego Testamentu i pierwszym tłumaczeniem z hebrajszczyzny zachowanym na piśmie jest greckojęzyczny przekład dokonany na przestrzeni 250 – 150 roku przed Chr. Określenie septuaginta oznacza ‚siedemdziesiąt’ tylu bowiem, a dokładnie siedemdziesięciu dwóch tłumaczy uczestniczyło w pracach nad tym przekładem na greckiej wyspie Faros koło Aleksandrii, na zlecenie greka, Ptolemeusza II Filadelfa, króla Egiptu, za sprawą Demetriosa z Faleronu, wybitnego myśliciela a zarazem kustosza Biblioteki Aleksandryjskiej. Do dziś występują liczne fragmenty Septuaginty spisane na papirusie pochodzące z czasów wczesnochrześcijańskich, i wcześniejszych, np. odkryty w Egipcie papirus Fuad 266 datowany jest na I wiek przed Chr. Często podnoszona kwestia wielu, wręcz setek, często różniących się jej odpisów, pobudzały wielu do podejmowania się trudu skorygowania i ujednolicenia tekstu Septuaginty. Najbardziej znane jest gigantyczne co do formatu dzieło, Heksapla22 Orygenesa około 240 roku. W swoim opracowaniu przyjął metodę synoptyczną.23 Zła opinia o jakości tego przekładu znalazła swe potwierdzenie w opinii wyrażonej przez żydowskich uczonych. W Talmudzie dzień pojawienia się Septuaginty przyrównano do ciemnego dnia Starego Testamentu, dnia w którym sporządzono i wyniesiono złotego cielca. Synagoga żydowska wręcz odcięła się od tej hellenistycznej wersji hebrajskiej Biblii, zwłaszcza po pojawieniu się innych greckojęzycznych przekładów pism hebrajskich Słowa Bożego, mianowicie przekładów Akwili z Pontu (ok. 140 r. n.e.), Teodocjana (ok. 180 r.) oraz Symmacha (ok. 200 r.) pozostających wiernymi oryginałowi starohebrajskiemu, doczekała się Septuaginta dwóch zasadniczych linii odpisów, jedne pisane wielkimi literami (majuskułowe) oraz pisane małymi (minuskułowe). Cenne kodeksy uncjalne z IV i V wieku – watykański, synajski i aleksandryjski – zawierają tekst Septuaginty z pewnymi, niewielkimi odchyleniami.

Wkrótce po skompletowaniu Nowego Testamentu rozpoczęła się praca nad jego przekładem. Jednak ponieważ łacina była językiem urzędowym Imperium Rzymskiego, to właśnie na łacinę dokonano prawdopodobnie pierwszego przekładu całości pism ST i NT. Na początku w większości Kościołów, nawet we Włoszech, używano języka greckiego.

Łacińskie przekłady Biblii

Pierwsze pokolenia chrześcijan posługiwały się Biblią Grecką. We wschodniej części basenu Morza Śródziemnego greką posługiwano się do najazdów arabskich w VII w., lecz na Zachodzie długo przedtem święciła triumfy łacina. Poczynając od II w. posługiwała się nią coraz większa liczba chrześcijan, którzy w ogóle nie znali hebrajskiego ani aramejskiego i stopniowo tracili kontakt z greką. W takich okolicznościach powstawały łacińskie przekłady ksiąg świętych, obejmujące zarówno Stary, jak i Nowy Testament. Zjawisko przekładu jako takie przyjęło się już, tak że fakt tłumaczenia nie był niczym zaskakującym. Nowe były jednak metody, a także rezultaty działalności translatorskiej. Istniało powszechne przekonanie, że powinien istnieć kanon tekstu, który mógłby być rozpoznawany i używany przez wszystkich. Już w drugiej połowie II wieku. powstały pierwsze przekłady łacińskojęzyczne Pisma Świętego, w rzymskiej prowincji na północy Afryki, Kartaginie, w południowej Galii, również w II wieku, czy w III wieku w Rzymie i prób dalszych przekładów dokonywano np. w IV wieku. Pierwsze więc przekłady, zwane starołacińskimi, (Vetus Latina) pochodziły od różnych tłumaczy, o różnym przygotowaniu, i niestety też były przekładami dokonanymi z najróżniejszych tekstów źródłowych, co czyni oczywistym dlaczego cechowały się różnym stopniem wierności.

W 383 roku biskup rzymski Damazy, zwany I-szym, polecił mnichowi Hieronimowi (ok. 340-419) dokonać przeglądu, korekty i kompilacji tych łacińskich przekładów. W 386 roku Hieronim przeniósł się do Betlejem, gdzie rozpoczął w 390 roku tłumaczenie ksiąg Samuelowych i Królewskich zarówno jednak z przekładów starołacińskich, greckich, w tym Septuaginty, jak i tekstów hebrajskich, którego to języka nauki w Betlejem się podjął podczas dyskusji z uczonymi żydowskimi. Wiedzę o tym czerpiemy z uwag jakie umieścił na swym rękopisie we wstępach, które dołączył do poszczególnych ksiąg. Finalnym produktem jego prac było przetłumaczenie na łacinę większości tekstu Biblii hebrajskiej. Księgę Psalmów pozostawił Hieronim w tłumaczeniu Orygenesa. Nie tłumaczył również nigdy Hieronim ksiąg apokryficznych, które w ślad za kanonem żydowskim uważał za nienatchnione, podzielając pogląd swych żydowskich nauczycieli, pozostawił te księgi nienaruszonym tekstem starołacińskim, wyraźnie zresztą odróżnił je od kanonicznych. Podstawą dla Hieronima do tłumaczenia Nowego Testamentu były przekłady starołacińskie, skorygowane jednak niektórymi tekstami greckimi.

Reasumując – dzieło Heronima nie było przekładem jednolitego tekstu, było zaś niczym więcej, jak tylko kompilacją opartą na najróżniejszych podstawach. Stanowiąc taki niejednolity zbiór przekładów, oczywista nie była pozbawiona wielu znaczących usterek. Ten to fakt pobudzał wielokrotnie i wielu do rewidowania dzieła Hieronima. To co dotrwało do naszych czasów trudno już uznać za dzieło samego Hieronima, była bowiem Wulgata również często przepisywana w skryptoriach klasztornych. Skrybowie sporządzając kopie często mieszali, zwłaszcza w miejscach nieczytelnych, tekst Hieronima ponownie z różnymi tekstami starołacińskimi, doprowadzając do skażenia tekstu Hieronima.

Na domiar złego podejmowano też wielokrotnie prób „oczyszczenia” tego tekstu. Dla przykładu opat Alkuin z Tours (zm. 804 r.) podjął próbę korekty tekstu Wulgaty z polecenia Karola Wielkiego. Podobnego dzieła podjął się Teodulf z Orleanu. W 1592 roku, za papieża Klemesa skorygowano ją ponownie, i ta wersja, znana jako Biblia Sykstyńsko-Klementyńska stała się obowiązującym w Kościele Rzymskim tekstem Wulgaty. Wulgata nazwę swą zawdzięcza Erazmowi z Rotterdamu. Ten to właśnie przekład, Wulgatę, wydał w 1455 roku w Moguncji Jan Gutenberg w nakładzie… 200 egzemplarzy.

Teksty hebrajskie

Kopistów, którzy od dni Ezdrasza aż do czasów Jezusa przepisywali hebrajskie pisma Biblii, nazywano soferami, czyli skrybami lub uczonymi w piśmie. Nie byli oni przesadnie dokładni – niejednokrotnie wprowadzali do tworzonych przez siebie kopii zmiany. Po czasach Chrystusa pracę soferów kontynuowali przez kilka wieków masoreci. Dostrzegali oni zmiany wprowadzone przez swych poprzedników i zaznaczali je na marginesach lub na końcu tekstu hebrajskiego. Te uwagi marginesowe nazywa się masorą. Innym, niemniej ważnym problemem, był niejednolity tekst hebrajski. Wybrano tekst mniej rozpowszechniony lecz zawierający mniejszą liczbę arameizmów i operujący mniejszą liczbą matres lectionis24 i dlatego stwarzający wrażenie bardziej pierwotnego tekstu.

Trudu tego dokonał rabbi Ben Aqiba w II wieku. Rękopisy zawierające tekst odmienny od uznanego przez Akibę były usuwane z użycia. Składano je w osobnym pomieszczeniu zwanym geniza, gdzie z czasem niszczały. Położono nacisk na dokładne przepisywanie tekstu, a każdy odpis był poprawiany przez korektorów. Skrybowie owego okresu dążyli nie tylko do ujednolicenia tekstu, lecz także do uczynienia go bardziej czytelnym i zrozumiałym w miejscach niejasnych, bądź budzących wątpliwości. Pojawiły się więc kropki nad spółgłoskami, niektóre litery zostały powiększone, inne pomniejszone lub skrócone, jeszcze inne zostały nadwieszone lub odwrócone. Dzięki temu czytelnik wiedział, że owe litery nie zostały przepisane z tekstów wcześniejszych. Alfabet hebrajski tworzą wyłącznie 22 spółgłoski, bez samogłosek. Pierwotnie czytelnik sam musiał je dodawać na podstawie własnej znajomości czytanych słów. W ten sposób tekst hebrajski obejmował szeregi słów zapisanych samymi spółgłoskami. Określenie tekst spółgłoskowy oznacza więc tekst hebrajski bez jakichkolwiek znaków samogłoskowych. Taki sposób zapisywania tekstu hebrajskiego był już utrwalony w I czy II wieku. jednak równocześnie były w obiegu też i inne warianty.

Tekst masorecki.

W okresie potalmudycznym, gdy tekst był już ujednolicony, aby ułatwić sztukę jego czytania, zaczęto pracować nad nie istniejącymi znakami samogłoskowymi i akcentowymi. Graficzne uwydatnienie samogłosek kładło kres dowolności odczytywania tekstu biblijnego pisanego dotychczas tylko za pomocą znaków spółgłoskowych. Powstały dwa systemy wokalizacji. Najpierw powstał system babiloński, ze znakami samogłosek nad spółgłoskami. Nieco później powstał system palestyński, z punktacja samogłoskowa pod spółgłoskami. Jest to kombinacja kresek i punktów pod spółgłoskami. Oba systemy nie były doskonale, wiec następne pokolenia rabinów pracowały nad jego udoskonaleniem. Ostatecznie, wymowa samogłoskowa oraz akcentowanie są wynikiem żmudnej, wielopokoleniowej pracy prowadzonej przez rodziny Ben Aszerów oraz Ben Naftali.

Główną zasługą masoretów było wytworzenie systemu wokalizacji i akcentów, ale nie jest to jedyna ich dla tekstu biblijnego zasługą. Zaopatrzyli oni ponadto tekst w uwagi pisemne, które przez wieki przekazywane były ustnie, drogą przekazu (masorah – przekaz, tradycja). Dotyczą one stanu tekstu, że lekcja jest błędna lub wątpliwa, że akcent jest wyjątkowy itp. Uwagi te robione były przez różnych uczonych i w różnym czasie, stad język ich jest różny, częściowo hebrajski, częściowo aramejski. Nie dość tego masora dostarcza także i statystyki, podając liczby wersetów lub części perykop oraz słów, zaznaczając nawet, które słowo lub litera znajduje się dokładnie w środku księgi lub części. Od tego momentu tekst stal się bardziej jednolity pod każdym względem. W wiekach X-XII teksty z systemem wokalizacji palestynskiej stopniowo wypierają z użycia egzemplarze znakowane samogłoskami typu babilonskiego. Najbardziej został rozpowszechniony tekst opracowany przez Ben Aszera. Ten właśnie tekst znajdujemy w dzisiejszych wydaniach hebrajskiego a jego dalszy opis poniżej.

Najstarszym manuskryptem zawierającym kompletny tekst ST jest Kodeks Leningradzki z roku 1009. Jest on rezultatem pracy właśnie Aarona ben Aszera. Po dziś dzień służy on za podstawę przy wszelkich wydaniach hebrajskiego ST. Starszym od niego jest Kodeks z Aleppo pochodzący z ok. 950 roku.

Do naszych czasów dotrwała tylko niewielka ilość manuskryptów z wokalizacją palestyńskiej szkoły co zdaje się wskazywać, że system ten miał pewne braki. Również system szkoły babilońskiej był superlinearny, tj. „górny”. Według tej punktacji został sporządzony masorecki Petersburski kodeks proroków z 916 r. (mieści się w Bibliotece Publicznej Petersburga) oraz kopia Pięcioksięgu (w Muzeum Brytyjskim), choć to niewiele, ale widać w tych tekstach wielkie podobieństwo do tekstów tyberiadzkich. Standardowym wydaniem Biblii hebrajskiej do XIX wieku była rabinicka Biblia Jakuba ben Chaima, wydrukowana w latach 1524-1525. Jednakże dopiero w XVIII wieku posunęły się naprzód badania krytyczne. W latach 1776-1780 Benjamin Kennicott opublikował w Oksfordzie różne warianty tekstu z przeszło 600 manuskryptów hebrajskich. Następnie w latach 1784-1798 włoski uczony J. B. de Rossi wydał drukiem z Parnie warianty tekstu zestawione z ponad 800 dalszych rękopisów. Wydanie krytyczne opublikował również niemiecki hebraista S. Baer. W czasach nam bliższych wiele lat na opracowanie tekstu krytycznego Biblii hebrajskiej poświęcił C. D. Ginsburg. Pierwsze wydanie jego dzieła ukazało się w roku 1894, a ostateczna, zrewidowana wersja 1926 roku. na podstawie tego pierwszego wydania Joseph Rotherham dokonał przekładu na język angielski (The Emphasised Bible, 1902), a ponadto z tekstów Ginsburga i Baera korzystał profesor Max L. Margolis, który wraz ze współpracownikami wydał w roku 1917 kolejny przekład hebrajskich pism. W roku 1906 w Niemczech hebraista Rudolf Kittel ogłosił pierwsze, a później drugie wydanie oczyszczonego przez siebie tekstu hebrajskiego, zatytułowane Biblia Hebraica. W swym dziele, co szczególnie cenne, zestawił aparat krytyczny tekstu masoreckiego. Za tekst podstawowy posłużył mu tekst Jakuba ben Chaima. Kiedy udostępniono znacznie starsze i lepsze teksty masoreckie Aarona ben Aszera, ujednolicone około X wieku n.e. Kittel przystąpił do opracowania całkiem nowego, trzeciego wydania Biblii hebrajskiej. Dzieło to ukończyli po jego śmierci współpracownicy. Ostatnie wydanie znane jest jako Biblia Hebraica Stuttgartensia (1977).

Ważniejsze manuskrypty hebrajskie:

Kodeks Kairski (895 r.);
Kodeks Leningradzki (916 r.);
Kodeks z Aleppo (900 r.);
Kodeks Piotrogradzki (1008 r. – zawiera cały ST);
Kodeks Reuchlina (1105 r );
Kodeks Brytyjski (950 r.).
Biblie syryjska i koptyjska
W XI w. rozpoczęto prace nad tłumaczeniem Biblii na język syryjski. Choć stara odmiana tego języka należy już do języków martwych, przekład z IV w. (znany jako Peszita) jest ciągle używany w nabożeństwach chrześcijan nestorianskich (chaldejskich) i syryjskich w Syrii, Iranie, Indii i innych krajach. Kościół w Egipcie używał na początku języka greckiego. Jednak w miarę rozszerzania się wiary chrześcijańskiej na południe pojawiła się potrzeba opracowania Biblii egipskiej (koptyjskiej). Tłumaczenie rozpoczęto w trzecim wieku. Biblia koptyjska jest jeszcze dziś używana w czasie nabożeństw niektórych wspólnot.

Przekłady z czwartego i piątego wieku po nawróceniu rzymskiego cesarza Konstantyna (312 r. po Chr.)

Najstarszą a zarazem najbardziej rozpowszechniona wersją NT jest tzw. Recenzja zachodnia którą możemy odnaleźć w pismach ojców kościoła. Prace nad tekstem po Orygenesie podjął Euzebiusz z Cezarei, który do tekstu ewangelii zastosował metodę synoptyczną, tzw. kanony Euzebiusza. Właśnie redakcja Euzebiusza została przez niego przesłana cesarzowi Konstantynowi, autorowi edyktu mediolańskiego, dokonującego równouprawnienia chrześcijaństwa z religiami pogańskimi w całym Cesarstwie Rzymskim. W ten sposób została rozpowszechniona grecka wersja Euzebiusza w Europie.

Gdy chrześcijaństwo szybko się rozprzestrzeniało i wkrótce potrzebne były nowe tłumaczenia. Goci, którzy najechali Imperium w dorzeczu Dunaju, otrzymali prawie całą Biblię w swoim ojczystym języku dzięki pracy misjonarza i tłumacza – Ultilasa. Duża część tekstu przetrwała w rękopisie, choć język ten już dawno przestał być używany.

Św. Mesrop opracował alfabet dla Armeńczyków, i ukończył prace nad armeńską Biblią w piątym wieku. Przekład ten jest ciągle kanonem Biblii dla Kościoła armeńskiego, zarówno na terenie byłej republiki radzieckiej, jak i wśród Ormian rozproszonych po całym świecie. Biblia Ge’ez i Biblia gruzińska, używane w Kościołach Etiopii i Gruzji, prawdopodobnie także pochodzą z piątego wieku.

Biblia starosłowiańskaw dziewiątym wieku. Kiedy plemiona słowiańskie nawracały się dzięki pracy Cyryla i Metodego, dokonano przekładu na język staro-cerkiewno-słowiański. Cyryl opracował specjalny alfabet, zwany od jego imienia cyrylica, i wkrótce cała Biblia została przetłumaczona. Jest to ciągle oficjalna wersja rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.

Choć sporządzane ręcznie kopie nie były liczne, wczesne przekłady Biblii były bardzo szeroko rozpowszechnione. Pojedynczy egzemplarz mógł być wart tyle co kilka wiosek. Wiele kopii wykonali zakonnicy w dziele miłości chrześcijańskiej.

Tłumaczeniem Biblii posługiwano się w czasie nabożeństw, a także podczas indywidualnych studiów władców chrześcijańskich. Częściej jednak używano Biblii łacińskiej, niż jej tłumaczenia na język narodowy. Niektóre dawne przekłady są ważne także dzisiaj, ponieważ ciągle jeszcze używa się ich w nabożeństwach Kościołów wschodnich. Wszystkie przekłady miały wpływ na rozwój wiedzy o tekście oryginalnym, z którego zostały przetłumaczone.

Oprócz przekładów kościelnych, znany jest przynajmniej jeden przekład „misyjny”. Około roku 640 po Chr., grupa nestoriańskich misjonarzy mówiących po syryjsku przetłumaczyła Ewangelie dla chińskiego cesarza Tai Tsunga.

Z nastaniem średniowiecza oraz rozchodzeniem się dróg Kościoła wschodniego (Bizancjum) i zachodniego (Rzym), zakończonym w 1054 r. schizmą, w Kościele wschodnim wciąż pozostawała w użyciu Biblia Grecka (Septuaginta), natomiast na Zachodzie coraz bardziej utrwalała swoją pozycję Biblia Łacińska (Wulgata). Wyznawcy judaizmu pozostawali przy Biblii Hebrajskiej.

Łacina stała się urzędowym językiem Kościoła zachodniego, a także językiem liturgii i prawodawstwa. Wulgata zyskała więc status Biblii normatywnej, potwierdzony później dekretem Soboru Trydenckiego. Jednak znajomość łaciny była przywilejem wyłącznie elity duchowo-intelektualnej. Większość wierzących w różnych krajach Europy nie rozumiała tego języka. Od początku drugiego tysiąclecia podejmowano zatem próby przekładania fragmentów ksiąg świętych, przede wszystkim Nowego Testamentu i Psałterza, na kształtujące się wtedy języki nowożytne. Uzupełnieniem wysiłków mających przybliżać treść Pisma Świętego była Biblia pauperum (Biblia ubogich), czyli przedstawianie epizodów, postaci i scen biblijnych na obrazach, freskach i witrażach, które oddziaływały na wyobraźnie niepiśmiennych rzesz chrześcijan.

Fragmentaryczne przekłady ksiąg świętych, zwłaszcza niezbędnych dla wspólnej modlitwy psalmów, pojawiły się wkrótce potem, jak wyłoniły się języki ludów i narodów średniowiecznej Europy. Były to wyciągi lub przeróbki Biblii na dialekty staroangielskie, staroromańskie i starogermańskie. Powstawały na ogól przy milczącym przyzwoleniu Kościoła, który oficjalnie wciąż preferował Wulgatę i język łaciński, ale dostrzegał też pożytki i potrzebę głoszenia Słowa Bożego w mowie poszczególnych narodów. Poważniejsze konflikty zaistniały pod koniec XI w., kiedy pojawiły się grupy katarów i waldensów. Głosiciele nieortodoksyjnych nauk i poglądów także dokonywali fragmentarycznego tłumaczenia Biblii na rozmaite dialekty romańskie. Z drugiej strony zainicjowane w tym czasie wyprawy krzyżowe do Ziemi Świętej rozbudzały zainteresowania biblijne wśród szerokich rzesz rycerstwa Europy.

Objaśnianie ksiąg świętych w sposób daleki od wykładni Kościoła spowodowało reakcje Innocentego III w liście do biskupa Metzu z 1199 r. Papież podkreślał konieczność objaśniania Biblii zgodnie z nauczaniem Urzędu Nauczycielskiego Kościoła. Z jednej strony wprowadziło to pewna dyscyplinę, w kilku krajach zaś pojawiły się nowe przekłady z Wulgaty. Jednak w Hiszpanii dekret królewski w ogóle zakazywał sporządzania nowych tłumaczeń, a w Anglii i Francji ich używanie zależało od otrzymania zgody władzy kościelnej i państwowej. Z drugiej strony nie zabrakło oznak kontestacji. W XV w. nasiliła się – zwłaszcza w Italii, Niemczech i Niderlandach – tzw. devotio moderna (pobożność nowoczesna). Jej cecha było prywatne czytanie Pisma Świętego, z czego wynikała potrzeba nowych przekładów.

Po upadku Imperium Rzymskiego na Zachodzie, chrześcijaństwo szybko rozprzestrzeniało się, szczególnie w Europie północnej i środkowej. W miarę wzrostu Kościoła fragmenty Biblii tłumaczono na wiele nowych języków.

Pierwszym tłumaczeniem w Anglii był przekład Psalmów dokonany przez Aldhelma. Aldhelm był w roku 700 biskupem w Sherborne na południu Anglii. Mniej więcej w tym samym czasie wielki historyk Bede, martwił się o księży, którzy nie znali łaciny, albo znali ją słabo i nie mogli czytać Biblii. Rozpoczął wiec tłumaczenie Biblii na anglosaksoński. Umarł w roku 735, pracując na łożu śmierci nad tłumaczeniem Ewangelii wg św. Jana. Niestety nie zachowało się do dziś ani tłumaczenie Aldhelma, ani Bedego.

Tłumaczem Biblii był także Król Anglii, Alfred (871-901 ). Przełożył fragmenty Księgi Wyjścia, Psalmy i Dzieje Apostolskie. Wykształceni księża czasami tłumaczyli samodzielnie. Po najeździe Normanów wiele ksiąg biblijnych zostało przetłumaczonych na język angielski, niektóre na lokalne dialekty. Podejmowano się także przekładów na inne języki, głównie dla zwierzchników Kościoła, często z zachowaniem ustalonego wzorca rytmicznego. Tłumaczenie z 758 r. Ewangelii wg św. Mateusza na frankoński (wczesna odmiana niemieckiego) przetrwało do dziś. Najwcześniejsze teksty francuskie pochodzą z dwunastego wieku; włoskie – z czternastego. Pierwsze tłumaczenia Biblii na język arabski pojawiły się prawdopodobnie w ósmym wieku, choć chrześcijanie żyli w Arabii już w czwartym wieku.

Prekursorzy Reformacji.

W późniejszym okresie średniowiecza pojawiło się kilka nowych wersji Biblii. Były one przeznaczone dla zwykłych chrześcijan, a opracowane przez ludzi krytycznych w stosunku do przywódców Kościoła. Około roku 1 170, kupiec z Lyonu, Peter Waldo, dzięki lekturze Nowego Testamentu odnalazł cel życia. Doprowadził on do opracowania przekładu Biblii na język prowansalski (południowa odmiana francuskiego). Jego naśladowcy założyli Kościół Waldensów, który przez wieki doświadczał srogich prześladowań. Prawie 200 lat później oksfordzki teolog, John Wycliffe, studiując Biblię doszedł do wniosku, iż jest ona tak ważna, ze powinna być dostępna dla każdego. W rezultacie, do roku 1384 Biblia łacińska (Wulgata) została z jego inicjatywy przetłumaczona na angielski. Tłumaczami większości ksiąg byli Nicholas z Hereford i John Purvey. Trzymali się bardzo ściśle łacińskiego tekstu, zachowując nawet niezgodny z angielskim szyk słów! Do roku 1395 Purvey poprawił tekst pod względem gramatyki i przejrzystości języka angielskiego. Niektóre egzemplarze zawierały uwagi wyrażające kontrowersyjne poglądy Lollardów (jak nazywano zwolenników Wiklifa). W roku 1408 zebrał się w Oxfordzie synod Kościoła, który zabronił kopiowania, rozpowszechniania i studiowania tych przekładów Biblii. Jednak pokusa czytania Biblii po angielsku była zbyt wielka. Kiedy 100 lat później pojawiły się pierwsze egzemplarze drukowane, w obiegu znajdowało się jeszcze wiele setek pisanych ręcznie kopii.

Hus. Podobny ruch miął miejsce na terenie obecnych Czech. Jan Hus, rektor Uniwersytetu w Pradze, pozostający pod wpływem nauk Wiklifa, został spalony na stosie w roku 1415; jego uczniowie rozpoczęli mimo to prace nad tłumaczeniem Biblii. Rezultatem tego był czeski Nowy Testament, wydrukowany w 1475 roku.

Wynalazek druku i Reformacja. Kiedy około 1450 r. w niemieckim mieście Moguncji Johann Gutenberg udoskonalił technikę druku, wprowadzając ruchome czcionki, rozpoczęła się nowa era w historii książki, w tym także Biblii. Właśnie Biblia – w wersji łacińskiej – została wydrukowana jako pierwsza (1456). Dziesięć lat później w Strasburgu została wydrukowana wersja niemiecka, na podstawie tekstu nieznanego tłumacza z czternastego wieku. W roku 1471 wydrukowano pierwszą Biblię po włosku, a wkrótce po francusku Nowy Testament. Pierwsze holenderskie Pismo Święte pojawiło się w 1477 r. Rok później wydrukowano calą Biblię po katalońsku (dla Hiszpanii).

Erazm Wszystkie drukowane wersje opierały się na istniejących rękopisach i były tłumaczone z łaciny. Jednak dzięki ożywieniu nauki, zaczęto studiować teksty w językach oryginalnych. Uczeni żydowscy przechowali Biblię hebrajską i wydrukowali ją we Włoszech w 1488 r. Grecki Nowy Testament został po raz pierwszy opublikowany przez wielkiego holenderskiego uczonego, Erazma, w roku 1516. Tekst ten zawierał wiele błędów, toteż stopniowo poprawiano go w edycjach z lat 1519, 1522, 1527 i 1535. Choć sam nie był tłumaczem (z wyjątkiem przekładów na łacinę), w przeciwieństwie do innych bardzo popierał przekładanie Biblii na języki współczesne. Był to jednak tekst oparty zaledwie o kilka manuskryptów minuskułowych, więc materiał źródłowy był raczej skromny, jednak mimo tego oczyszczony tekst Erazma stał się podstawą przekładów na kilka języków zachodnioeuropejskich, choć dalekich od doskonałości to jednak przewyższających walorami licznie występujące tłumaczenia z łacińskiej Wulgaty. Takimi przekładami opartymi o tekst Erazma były, tłumaczenie angielskie Williama Tyndale’a z 1525 roku, włoski przekład Antonia Brucioli’ego z 1530 roku.

Luter W tym samym czasie w Niemczech, młody zakonnik, Marcin Luter, z wielkim zapałem studiował łacińską Biblię. Kiedy czytał, szczególnie uderzyły go słowa Pawła w Liście do Rzymian 1,17: „W niej bowiem [Ewangelii] objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi”. Luter pisał później, jak wielka ulgę przyniosły mu te słowa. „Czułem się jak narodzony na nowo… Moja miłość dla tego najsłodszego słowa „sprawiedliwość Boża” była odtąd tak wielka, jak poprzednia do niego nienawiść. W ten sposób słowa Pawła stały się prawdziwa brama Raju”. Luter był wykładowca na uniwersytecie w Wittenberdze. Tam ogłosił swa doktrynę i przeprowadził dokładne studia hebrajskiego Starego Testamentu i greckiego Nowego Testamentu w przekładzie Erazma. Następnie podjął zadanie opracowania nowego tłumaczenia na niemiecki, przy użyciu możliwie najprostszego języka. Nowy Testament pojawił się w roku 1522, a cały przekład został ukończony w 1532. Od tego czasu jest to najlepiej znana niemiecka wersja Biblii.

Wystąpienie Marcina Lutra (1517 r.) i Reformacja skończyły się rozdziałem między Kościołem katolickim a Kościołami protestanckimi. Biblia znalazła się w centrum ruchu reformacyjnego. Pojawiły się nowe przekłady ksiąg świętych, głównie w krajach, w których zwyciężała Reformacja. W Niemczech do czasu wystąpienia Lutra ukazało się co najmniej 18 wydań Biblii w języku niemieckim i wszystkie były przekładami z Wulgaty. W 1522 r. Luter opublikował własny przekład Nowego Testamentu, a 12 lat później także Starego Testamentu, dokonany z oryginału.

W tym samym okresie (1525-1529) ukazał się w Zurychu przekład z oryginału, którego autorem był Zwingli. Kilkadziesiąt lat potem ujrzała światło dzienne tzw. Biblia kalwińska, w tłumaczeniu J. Fischera (1602-1604). W Anglii ukazało się w 1525 r. tłumaczenie Biblii z Wulgaty poprawione według języków oryginalnych, którego dokonał William Tyndale. W drugiej połowie tegoż stulecia i w XVII w. pojawiło się kilka przeróbek tego tekstu, z których ostatnia, opublikowana w 1611 r. i nazywana King James Version (Przekład Króla Jakuba), została przyjęta jako wersja autoryzowana w Kościele anglikańskim. Zastąpiła ja dopiero American Standard Version (1901 r.), która po gruntownej rewizji (1946 r. NT i 1952 r. ST) przyjęto w Europie jako Revised Standard Version. We Francji przekład ksiąg świętych na francuski, opracowany przez J. de Rely’ego, ukazał się w 1487 r. W 1530 r., w dobie Reformacji, J. Lefevre d’Etaples dokonał nowego tłumaczenia, którego poprawiona wersja służyła także francuskim katolikom.

W XVI wieku sławę zdobył paryski drukarz i wydawca Robert Estienne zwany Stephanusem, który po raz pierwszy zastosował w swym grecko-łacińskim wydaniu Nowego Testamentu podział tekstu na rozdziały i wersety. Takiego podziału Starego Testamentu dokonali już wcześniej masoreci, ale po raz pierwszy w całej Biblii zastosował taki podział tenże Estienne w swym francuskim wydaniu z 1553 roku. Estienne opublikował kilka wydań Nowego Testamentu. Opierał się przede wszystkim na tekście Erazma, uwzględniając Poliglottę kumpluteńską z 1522 oraz 15 późniejszych manuskryptów minuskułowych z kilku poprzednich stuleci. Trzecie wydanie tekstu greckiego Estienne’a z 1550 roku stało się textus receptus (tekstem przyjętym) i na nim to własnie oparły się niektóre inne XVI-wieczne przekłady angielskie a także Biblia króla Jakuba z roku 1611. Cała więc wyżej wspomniana rodzina przekładów wywodząca się od wersji Erazma aż po Biblię króla Jakuba, stanowi tłumaczenia o skromnym znaczeniu dla biblistyki. W późniejszych latach znawcy greki opracowywali coraz bardziej oczyszczone teksty. Znakomite rezultaty osiągnął J. J. Griesbach, który skorzystał z setek manuskryptów greckich dostępnych pod koniec XVIII wieku. Najlepsze wydanie całego greckiego tekstu Griesbacha ukazało się w latach 1796-1806. Jego tekst był podstawą angielskiego przekładu Sharpe’a z roku 1840 i został opublikowany w wydaniu znanym jako The Emphatic Diaglott, które ukazało się w 1864 roku. Inne cenione teksty greckie przygotowali Konstantin von Tichendorf (1872) oraz Hermann von Soden (1910), na którego to tekście opiera się angielski przekład Moffata z 1913 roku. W 1881 B. F. Westcott i F. J. A. Hort, bibliści z uniwesytetu w Cambridge wydali tekst, który zdobył powszechne uznanie, do tego stopnia, że jeszcze tego samego roku wykorzystano go do rewizji Nowego Testamentu Brytyjskiego Komitetu Rewizyjnego i stał się on podstawą wielu innych tłumaczeń na angielski, jak The Emphasised Bible, American Standard Version, An American Translation (Smitha i Goodspeed’a) oraz Revised Standard Version. W tym ostatnim przekładzie oparto się również o tekst grecki Nestle’a.

Ekspansja Reformacji

Ekspansja Reformacji spowodowała, że Kościół katolicki usztywnił stanowisko wobec tłumaczenia Biblii na języki nowożytne. Sobór Trydencki wręcz zabronił publicznego posługiwania się wszelkimi przekładami Pisma Świętego poza Wulgatą. Cześć uczestników soboru domagała się zakazu tłumaczeń na języki narodowe, traktując je jako „matkę i źródło wszelkich herezji”. Mimo nacisków nie wydano jednak zakazu tłumaczeń, pozostawiając lokalnym episkopatom decyzje w tej sprawie. Przez kilka wieków po Soborze Trydenckim panował w Kościele pogląd, że wierni nie powinni czytać Biblii w języku ojczystym bez zezwolenia stosownej władzy kościelnej, czyli biskupa ordynariusza miejsca. Taki stan rzeczy istniał do schyłku XIX w., czyli do pontyfikatu Leona XIII (1878-1903). W pewnych rejonach, np. w Europie Środkowej i Wschodniej, odnowa biblijna w Kościele katolickim rozpoczęła się jeszcze później.

Współczesna ekspansja przekładów biblijnych

W okresie miedzy Reformacja a Oświeceniem wiara chrześcijańska rozszerzała się na obszarze obydwu Ameryk, Azji i Afryki. Znamienne jest jednak to, że w ślad za intensywną ewangelizacją nie poszły nowe przekłady biblijne. Katoliccy misjonarze uważali, że lokalna ludność powinna raczej dostosować się do europejskich wzorców myślenia, a także do europejskiego kształtu religii chrześcijańskiej. W takich krajach jak Chiny czy Japonia polityka ta poniosła całkowite fiasko i zahamowała entuzjazm w przyjmowaniu wiary w Jezusa Chrystusa. Były jednak wyjątki. Niektórzy misjonarze (np. św. Franciszek Ksawery) zadbali choćby o fragmentaryczny przekład ksiąg świętych, zwłaszcza tych tekstów, które były niezbędne w liturgii.

W XVII w. i później duży wkład w upowszechnianie przekładów biblijnych wnieśli protestanci. Przykładowo, A.C. Ruyl, przedstawiciel Holenderskiej Kampanii Indii Wschodnich, wydal w 1629 r. tłumaczenie Ewangelii na język malajski. Był to, jak napisał E.M. North, „najstarszy przekład w dziejach tłumaczeń i drukowania ksiąg biblijnych w języku nieeuropejskim jako narzędzie ewangelizacji”. Na podobne tłumaczenia Starego Testamentu trzeba było jeszcze poczekać. Chociaż w XVII w. wciąż obowiązywały dekrety Soboru Trydenckiego zakazujące katolikom prywatnego czytania Biblii, w wielu kręgach, szczególnie w Europie Zachodniej, istniało silne zapotrzebowanie na samodzielna lekturę ksiąg świętych. Było to odzwierciedlenie tendencji, jakie dominowały w Kościołach protestanckich, w których dostęp do ksiąg świętych był znacznie łatwiejszy.

W 1757 r. papież Benedykt XIV wydal dekret pozwalający na wydawanie i czytanie Biblii w językach narodowych, pod warunkiem że przekłady uzyskają aprobatę Stolicy Apostolskiej i zostaną zaopatrzone w noty objaśniające zatwierdzone przez miejscowego ordynariusza. Papieski dekret przyjęto w Kościele katolickim bez entuzjazmu. W Hiszpanii przez następne kilkadziesiąt lat nie wolno było używać Pisma Świętego w przekładzie na hiszpański. W kilku innych krajach nie obowiązywały wprawdzie formalne zakazy, ale albo brakowało inicjatyw, albo poczynania w tym względzie były hamowane i nie doczekały się realizacji.

Około 1800 r. Biblia była wydana drukiem w 70 językach. Ponad polowe, bo 48, stanowiły języki europejskie, 13 azjatyckie, 4 afrykańskie, 3 północnoamerykańskie i 2 języki Ameryki Południowej. W kolejnym ćwierćwieczu nastąpiła prawdziwa eksplozja przekładów biblijnych, zaś ich liczba osiągnęła 125 języków. W połowie XIX w. Biblia istniała w 205 językach. Do schyłku XX w. Pismo Święte lub jego duże części przetłumaczono na około 1900 języków i dialektów świata. Oblicza się, że języki, na które przetłumaczono biblijne księgi święte, są używane przez 97% całej ludzkości. Prawie polowa z tych tłumaczeń powstała po Soborze Watykańskim II. Najbardziej znany i najwyżej ceniony współczesny katolicki przekład Pisma Świętego to La Bible de Jerusalem (Biblia Jerozolimska).

Polskie Biblie

Najstarszymi zachowanymi rękopisami przekładów ksiąg świętych na język polski są: Psałterz floriański (pochodzący z przełomu XIV i XV w.) oraz Psałterz puławski (XV/XIV w.). Pierwszym całościowym przekładem Starego Testamentu na język polski jest Biblia królowej Zofii, czwartej żony Władysława Jagiełły. W XV i XVI w. pojawiły się kolejne polskie przekłady. Najczęściej tłumaczono Księgę Psalmów. Ślady ich istnienia zachowały się w tekstach modlitw i pieśni oraz nielicznych ocalałych rękopisach. Wśród najstarszych świadectw rękopiśmienniczych zdarzają się również fragmenty polskich wersji Nowego Testamentu. Należy do nich zapis „Harmonii ewangelijnej” z Biblioteki Zamojskich (koniec XV w.). Pierwszy pełny katolicki przekład Nowego Testamentu na język polski oparty na Wulgacie ukazał się drukiem w 1556 r. w Krakowie. Jego kilkakrotne wznowienia świadczą o dużym zapotrzebowaniu na teksty ksiąg świętych. Natomiast drukowany przekład całego Pisma Świętego na polski ukazał się w Krakowie w 1561 r. Jest to tzw. Biblia Leopolity.

Pojawienie się Reformacji na ziemiach polskich wzmogło działalność translatorską. W 1546 r. Mikołaj Rej wydal w Krakowie swobodne tłumaczenie Psałterza Dawidowego, dedykując je Zygmuntowi I Staremu. W 1551 r. ukazał się ewangelicki przekład Nowego Testamentu, dokonany – po raz pierwszy – z języka greckiego. Jego autorem był S. Murzynowski. Rok później wydano pierwsza cześć tłumaczenia Nowego Testamentu Jana Sandeckiego. Jednak najbardziej znany w środowiskach niekatolickich stał się przekład, o który zadbali polscy kalwini, zwany Biblią Brzeską.25 Z drugiej polowy XVI w. pochodzi także Biblia Nieświeska, wydana drukiem w 1572 r. w Nieświeżu i Uździe.

Odpowiedzią Kościoła katolickiego na pojawienie się licznych przekładów protestanckich był wydany w 1599 r. przekład jezuity z Kalisza, ks. Jakuba Wujka. Biblia Wujka stała się na całe stulecia najważniejszym i obowiązującym przekładem Pisma Świętego dla polskich katolików. W środowiskach protestanckich podobna role odegrała Biblia Gdańska.

Pod koniec XIX w. wśród katolików wzrosła potrzeba uwspółcześnienia albo nawet zastąpienia przekładu Wujka. Nie zabrakło również nowych przekładów z języków oryginalnych. Po II wojnie wysiłki tłumaczy skupiły się przede wszystkim na Nowym Testamencie. Pod koniec lat 40. i w latach 50. ukazały się wartościowe przekłady z greckiego, autorstwa F. Gryglewicza i S. Kowalskiego. Jeszcze większą popularnością cieszyło się tłumaczenie E. Dąbrowskiego, oparte na łacińskiej Wulgacie i skonfrontowane z oryginałem greckim.

Pod koniec lat 50. zaczęły się ukazywać naukowe komentarze do Starego i Nowego Testamentu, wydawane pod patronatem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przez Wydawnictwo Pallottinum w Poznaniu. Obok przekładu z oryginału zawierają one specjalistyczny komentarz do poszczególnych ksiąg.

Przekładanie Biblii na język polski z języków oryginału nastręczało zawsze wielu trudności, związanych choćby z koniecznością znajdowania polskich odpowiedników dla występujących obficie w Starym Testamencie semityzmów. Z początkiem lat 60., na krótko przed obchodami Tysiąclecia Chrztu Polski, pojawił się projekt nowego całościowego przekładu Biblii. Przekład ukończony w 1965 r. stał się oficjalną wersją tekstu Pisma Świętego w Polsce. Nazwano go Biblia Tysiąclecia. Prawie równocześnie pojawiła się propozycja kolejnego przekładu. Po piętnastu latach (1960-1975) wydano trzytomowe dzieło zwane Biblia Poznańska. W 1997 r. ukazał się nowy przekład Starego i Nowego Testamentu, którego dokonał bp Kazimierz Romaniuk. Tłumacz nadal mu nazwę Biblii Warszawsko-Praskiej. W rocznicę Państwa Polskiego i z okazji 150 – lecia istnienia Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa Biblijnego w Polsce wydany został nowy przekład ksiąg NT, który w przeciągu pięciu lat doczekał się pięciu wznowień. W 1970 r. Uzupełniono wydanie NT edycją Księgi Psalmów. W 1975 r. Wszystkie opublikowane dotychczas części Biblii połączono z tłumaczeniem ksiąg ST. Zgodnie z zasadami przyjętymi przez Wydawnictwo przekładu dokonano z języków oryginalnych. Podstawą Starego Testamentu była Biblia Hebraika ed. R. Kittel, P. Kahle, A. Alt, O. Eissfeld, Stuttgart 1951, a Nowego Testamentu Novum Testamentum Graece ed. Nestle, K. Aland, M. Black, B.M. Metzger, A. Wikgren, Stuttgart 1966 r. United Bible Societies. Słownictwo i styl dostosowano do wymagań współczesnego języka polskiego i potrzeb dzisiejszego czytelnika, starając się równocześnie zachować dostojny charakter ksiąg Pisma Świętego.

Trwają również prace nad pierwszym ekumenicznym przekładem Pisma Świętego na język polski. Z inicjatywy Komitetu Krajowego Towarzystwa Biblijnego, w skład którego wchodzi jedenaście Kościołów, reprezentowanych przez oficjalnych przedstawicieli: Kościoła Rzymskokatolickiego, Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego, Kościoła Polskokatolickiego, Starokatolickiego Kościoła Mariawitów, Kościoła Chrześcijan Baptystów, Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, Kościoła Zborów Chrystusowych i Kościoła Zielonoświątkowego, oraz po konsultacjach z Redakcją Naukową Biblii Tysiąclecia w 1993 r. zapadła wspólna decyzja o rozpoczęciu prac nad pierwszym w języku polskim, ekumenicznym przekładem Pisma Świętego. W lipcu 2001 r. zostało ukończone ekumeniczny tłumaczenie całego Nowego Testamentu i Księgi Psalmów, a w dniu 26 września 2001 r. w auli Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej w Warszawie odbyła się uroczysta prezentacja pierwszego polskiego przekładu Nowego Testamentu i Psalmów, przygotowanego i wydanego przez Towarzystwo Biblijne w Polsce.

Bibliografia:

1. Northrop Freye „Wielki kod Biblii” Homini Bydgoszcz 1998.
2. Henryk Turkanik „Wokół Zagadnień Starotestamentowych” Łaska i Pokój Warszawa 1985.
3. Zenon Ziółkowski „Biblia – Księga Boga i człowieka” Wydawnictwo ADAM Warszawa 1995.
4. Earle E. Cairns „ Z Chrześcijaństwem przez wieki” Wydawnictwo CREDO Katowice 2003.
5. Ks. Prof. E. Dąbrowski „Studia Biblijne” PAX Warszawa 1951.
6. Marian Wolniewicz „Wczoraj i dziś biblii” – o tekście pisma Świętego Gaudentinum 1994.
7. Zenon Ziółkowski „Spotkania z Biblią” Księgarnia Św. Wojciecha Poznań 1969.
8. Zenon Ziółkowski „Najtrudniejsze stronice Biblii” Pax Warszawa 1989.
9. Apokryfy Nowego Testamentu” – Listy i Apokalipsy Chrześcijańskie WAM 2001.
10. James B. North „Historia Kościoła” CHIB Warszawa 2000.
11. David Levy artykuł „Święto Chanuka” Łaska i Pokój 10-12/2001.
12. Jan Wierusz Kowalski „Chrześcijaństwo” KAW Warszawa 1988.
13. Anna Świderkówna „Rozmowy o biblii” PWN Warszawa 2000.
14. Anna Świderkówna „BIBLIA W ŚWIECIE GRECKIM” RKB Gaudetinum Gniezno 1996.
15. Biblioteka Ojców Kościoła „Pierwsi Chrześcijanie” Wydawnictwo m Kraków 1998.
16. Encyklopedia Biblijna hasło „Rozwój kanonu biblijnego” Vocatio Warszawa 1999.
16. Praktyczny słownik Biblijny hasło „Kanon” PAX Warszawa 1994.
17. Słownik Wiedzy Biblijnej hasło „Biblia” Vocatio.
18. Encyklopedia Brytanica tom 4 hasło „ Biblia – Kanon i tekst oryginalny Biblii” Wydawnictwo Kurpisz Poznań.

Ponadto korzystałem z opracowań:
1. Piotr Wasilewski „Przekłady biblii” , na podstawie „Encyklopedia Biblii” (c) 1997
2. Świat Książki, ISBN 83-7129-600-2 „Multimedialny Świat Biblii” (c) 1999 Naos s.c.
3. Ryszard Mzgol „Historia Pisma Świętego w Kościele” Zawsze wierni Nr 4 (41) 2001.
4. Myśl Protestancka “Przywrócić Polakom Biblię Brzeską” 3-4/2003 ISSN 1428-3697.
5. Wyjątki z książki Renea’ Pache „Natchnienie i autorytet Pism” rozdział „Kanon” w tłumaczeniu Przemka Janikowskiego Tytuł rozdziału – „The Canon” z książki „The Inspiration and Authority of Scripture” Moody Press Chicago 1974. Informacje zaczerpnięte z Chrześcijańskich portali internetowych:
1. http://www.mateusz.pl/ksiazki Jacek Salij OP str. 12.
2. http://www.logos.jezus.pl Jacek Sobiech „Grecki Nowy Testament a przekłady na język polski”.

Dariusz Czyszczoń

1 Określenie „Biblia” zostało włączone do słownictwa chrześcijańskiego w II w. przez Klemensa Rzymskiego, a w V w. zastosowano je do całego Pisma Świętego obejmującego Stary i Nowy Testament. Hieronim pisarz kościoła używa nazwy „Biblioteka Divina” – Boża Biblioteka. – Henryk Turkanik „Wokół zagadnień Starotestamentowych” Łaska i Pokój Warszawa 1985
2 Anna Świderkówna „Rozmowy o Biblii”
3 odpis wykonany na bazie tekstu oryginalnego
4 Myśl zaczerpnięta z książki E. Dąbrowski „Studia Biblijne”
5 Termin Septuaginta pierwotnie odnosił się do Greckiego przekładu Pięcioksięgu Mojżesza. Pozostałe księgi zostały przetłumaczone nieco później niż Pięcioksiąg. – „Wokół zagadnień ST”
6 „Wokół zagadnień ST”
7 Termin apokryf jest pochodzenia greckiego i oznacza księgę tajemną ukrytą. Po raz pierwszy użył tej nazwy Orygenes, i to w odniesieniu do ksiąg gnostyków. Później rozciągnięto tę nazwę na wszystkie pisma, które nie zostały włączone do kanonu. Nie było ich w żadnych tekstach masoreckich, ani ich interpretacji w targumach
8 :Oto Ja poślę wam proroka Eliasza, zanim przyjdzie wielki i straszny dzień Pana, I zwróci serca ojców ku synom, a serca synów ku ich ojcom, abym, gdy przyjdę, nie obłożył ziemi klątwą”
9 Józef Flawiusz „Przeciwko Apionowi”, I. 8.
10 Eusebius Evangelical Preparation, VIII. 6
11 Wstęp z pracy zbiorowej pod red. ks. prof. dr. hab. Ryszarda Rubinkiewicza „APOKRYFY STAREGO TESTAMENTU” VOCATIO, Warszawa.
12 Apocrypha w: Merril F. Unger „Unger’s Bible Dictionary, s. 70-71.
13 „Obchodzono wtedy w Jerozolimie uroczystość poświęcenia świątyni. Była zima”
14 Jan Wierusz Kowalski „Chrześcijaństwo” Krajowa Agencja wydawnicza 1988.
15 Jan Wierusz Kowalski „Chrześcijaństwo” Krajowa Agencja wydawnicza 1988.
16 James B. NORTH „Historia Kościoła” CHIB Warszawa 2000.
17 Apologie I,67.
18 E. Dabrowski, „Prolegomena do Nowego Testamentu” wydanie III 1960r. Str. 55 – 58.
19 Euzebiusz Cezarei, Historia Kościoła VII, 25.
20 Ireneusz ur. ok. 140. w Małej Azji. Był uczniem Polikarpa ze Smyrny, potem biskupem w Lugdunum w Płd. Galii obecnie Lion we Francji.
21 (c) Copyright by Jacek Salij OP Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów w Drodze

22 Znaczenie tytanicznej pracy pod przewodnictwem Orygenesa polegało na nowatorstwie metody przez nich przyjętej. Wiadomo że dzieło nie osiągnęło zamierzonego celu i nie oczyściło ST z błędów. Niestety nie możemy przekonać się o tym sami, musimy polegać na ocenach pozostawionych przez krytyków starożytnych Orygenesa. Jego praca nie przetrwała do naszych czasów, przechowywana w bibliotece w Cezarei, uległa zniszczeniu po zajęciu miasta przez mahometan, którzy spalili bibliotekę. Orygenes zapoczątkował wraz ze swoimi badaczami prace zmierzające do zgłębienia wszystkich niejasności związanych z tekstami biblijnymi. – Przypis w całości pochodzi z artykułu „Historia Pisma Świętego w Kościele” Ryszard Mozgol
23 Synoptyczny z j. greckiego synorao – jednym rzutem oka obejmuje, czyli zestawiony razem.
24 mater lectionis (l.mn. matres lectionis) łac., dosł. ‚matka czytania’ (do jej funkcji należało wskazywać prawidłową wymowę osobie czytającej na głos), litera odgrywająca rolę znaku diakrytycznego, jak np. e w ang. wyrazie fine, wskazująca, że i czyta się [aj], a nie [i].

25 Biblia Brzeska albo Radziwiłowska jest jednym z najwspanialszych zabytków kultury polskiej. Wyrosła na kanwie XVI wiecznych ruchów religijnych jako polsko – kalwiński przekład. Nowa druga edycja z roku 2003, przygotowana w dzisiejszej transkrypcji, po czterystu latach przywraca na nowo Biblię Brzeską polskiemu życiu duchowemu. Cytat: Myśl Protestancka “Przywrócić Polakom Biblię Brzeską.

Czytaj więcej
Radio Game On-line