15.05 „Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa, który przemieni znikome ciało nasze w postać, podobną do uwielbionego ciała swego, tą mocą, którą też wszystko poddać sobie może.” (List do Filipian 3,20-21)
Na pewno niejednokrotnie każdy z nas zastanawiał się, jak będziemy wyglądać w niebie. Wiemy z Pisma Świętego, że nie będziemy tam duchami, lecz będziemy mieli ciała i te ciała podobne będą do uwielbionej postaci naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. „Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest” (I List Jana 3,2). „My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem” (II List do Koryntian 3,18). „Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły” (Objawienie Jana 21,3-4). „Przeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka. A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nieskażone. Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni w jednej chwili, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nie skażeni, a my zostaniemy przemienieni. Albowiem to, co skażone, musi przyoblec się w to, co nieskażone, a to, co śmiertelne, musi przyoblec się w nieśmiertelność” (I List do Koryntian 15,49-53).
Tak więc nasze uwielbione ciała będą nieśmiertelne, nie będą podlegały chorobom i procesowi starzenia się, nie będziemy też doznawali bólu i żadnych innych nieprzyjemnych uczuć. Ciała te będą również całkowicie czyste, nieskażone w żaden sposób procesami fizjologicznymi, takimi jak konieczność spożywania pokarmów i ich wydalania, wydzielanie potu i konieczność oczyszczania się z brudu fizycznego.
Jak wspaniałe i doskonałe będą nasze ciała, które otrzymamy w niebie! Czy pragniemy tej chwili, kiedy tam spotkamy się z naszym Panem? Czy uważamy rzeczywiście niebo za swoją prawdziwą ojczyznę? „…wyznali też, że są gośćmi i pielgrzymami na ziemi. Bo ci, którzy tak mówią, okazują, że ojczyzny szukają. I gdyby mieli na myśli tę, z której wyszli, byliby mieli sposobność, aby do niej powrócić; lecz oni zdążają do lepszej, to jest do niebieskiej” (List do Hebrajczyków 11,13-16). „Gdyż pielgrzymami jesteśmy przed tobą i przychodniami, jak wszyscy ojcowie nasi; jak cień są dni nasze na ziemi, beznadziejne” (I Księga Kronik 29,15). „Umiłowani, napominam was, abyście jako pielgrzymi i wychodźcy wstrzymywali się od cielesnych pożądliwości, które walczą przeciwko duszy” (I List Piotra 2,11).
Zatem żyjmy na tym świecie jako pielgrzymi i wychodźcy, których prawdziwą ojczyzną jest niebo, pamiętając na słowa Pana Jezusa: „W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli” (Ewangelia Jana 14,2-3).
Estera Bednarska
Artykuł Rozważania Biblijne 15.05.2022 pochodzi z serwisu Magazyn Chrześcijański"FILEO".