Michał Kubicki2024-10-04 17:40redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-10-04 17:40
W Chinach trwa złoty tydzień, a na GPW tydzień należał do tych czerwonych i to bardzo, chociaż sam piątek skończył się zielono na głównych indeksach. Najważniejszy tygodniowa publikacja makro okazała się szokująca, ale jak się okazało (na razie) nie dla rynków akcji.
WIG20 zyskał 0,48 proc., WIG był wyżej o 0.35 proc. i jest na 82 010.86 pkt. Z kolei mWIG40 był o 0,06 proc. nad kreską i jest na 6 078,26 pkt., sWIG80 znalazł się o 0,07 proc. wyżej, czyli na 23 859,16 pkt. Obroty na szerokim rynku przekroczyły 953 mln, z czego 816,6 mln zł dotyczyło WIG20.
W bilansie tygodnia WIG20 spadł o 3,84 proc., WIG był niżej o 3,46 proc., natomiast mWIG40 oddał 3 proc., a sWIG80 zniżkował o 1,51 proc. Od początku roku stopy zwrotu wyglądają następująco: WIG20 -2,2 proc., WIG 4,53 proc. na plusie, mWIG40 5,07 proc. wyżej, a sWIG80 wzrósł o 4,17 proc.
Bezsprzecznie piątkowa publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy okazała się ogromnym zaskoczeniem, bowiem wzrost liczby etatów w sektorach pozarolniczych był o grubo ponad 100 tys. większy od prognoz. To właściwie przekreśla szansę na kolejne cięcie stóp w wielkości 50 pb. w tym roku, co jeszcze w ubiegły piątek było wyceniane na ponad 50 proc. Teraz według FedWatch już tylko na nieco ponad 5 proc. szans. Klasycznie w takiej sytuacji umocnieniem zareagował dolar. Do złotego skokowo podrożał o ok. 0,8 proc., korektę wcześniej obserwowanych wzrostów zaliczyły surowce.
Reakcja rynku akcji była raczej obojętna. Indeksy na Wall Street były notowane nad kreską, co sugerowały już przed startem sesji kontrakty terminowe. W Europie indeksy rosły, odbijając po słabym czwartku. Mocniej zwyżkował francuski CAC40, nawet ponad 1 proc., co było efektem przegłosowania przez państwa członkowskie wprowadzenie ceł na chińskie samochody elektryczne za czym optował Paryż. Koniec tygodnia w Europie, w tym na GPW był więc zielony przy „nienaturalnie wzrostowej” reakcji Wall Street na mocne dane z rynku pracy. Chyba że znów dobre dane z gospodarki cieszą bardziej, niż mniejsze szanse na obniżki stóp. To mogą rozstrzygnąć już kolejne sesje.
Oby nie okazało się, że wzrosty na Wall Street to klasyczna zmyłka. Niejednokrotnie po zamknięciu sesji w Europie na Wall Street po początkowych wzrostach następował odwrót. Pamiętajmy, że na Bliskim Wschodzie w grze jest odwet Izraela na Iran za atak rakietowy z tego tygodnia, a tuz przed weekendem o tym ryzyku jakby zapomniano, patrząc na zielone indeksy. W przyszłym tygodniu (we wtorek) wrócą do pracy (po wolnym w ramach złotego tygodnia) giełdy w Chinach kontynentalnych (giełda w Hong Kongu już pracowała w tym tygodniu) i zobaczymy, czy nastąpi kontynuacja wzrostów tamtejszych indeksów zapoczątkowana ogłoszeniem chińskiego programu stymulacyjnego.
Wracając na GPW, w szczegółach sesji niewiele się działo, co zresztą zdradzały niewielkie zmiany samych indeksów. W WIG20 negatywnie wyróżnił się kurs JSW (-2,47 proc.), który po 9 sesjach z rzędu wzrostów spadł w piątek najwięcej w WIG20. Informacje o wycieku założeń planu naprawczego się potwierdziły, a w piątek JSW w związku z tym złożyła zawiadomienie do prokuratury. Korygowały wzrosty także inne „węglówki”, bo Bumech i Bogdanka z szerokiego ryku oddały odpowiednio 1,07 proc. i 3,29 proc.
W WIG20 pod kreską w granicach 1 proc. były mBank i Allegro, a mniej straciły PGE, PZU i Budimeks. Liderem zwyżek wśród blue chipów było Pepco (+2,07 proc.). Dobrze radziły sobie spółki z segmentu odzieżowego: LPP (1,33 proc.) i CCC (1,53 proc.). W indeksie WIG20 jednym z liderów zwyżek był Kruk (1,7 proc.). Spółka podjęła uchwałę o emisji obligacji o wartość nominalnej nie większej niż 75 mln zł.
Orange zyskał 1,76 proc. do 8,42 zł. W piątek przed sesją agencja Bloomberg poinformowała, że analityk Erste Group Nora Nagy podniosła rekomendację dla Orange Polska do "akumuluj" z "trzymaj"
W niższych segmentach rynku kurs notowanej w sWIG80 spółki Bloober Team zniżkował o 5 proc. W serwisie Metacritic pojawiły się pierwsze recenzje gry produkcji Bloober Team „Silent Hill 2”, czyli remaku klasycznej gry Konami. Po recenzjach uzyskał poziom 87 pkt. Znów więc okazało się, że zbliżająca się premiera gry (Bloober jest producentem, a nie wydawcą i w tym przypadku nie jest bezpośrednim beneficjentem ewentualnego sukcesu sprzedażowego) to dla inwestorów zbyt duże ryzyko i wyprzedają akcje spółek gamingowych, nawet przy dobrych recenzjach gry, co ostatnio obserwowaliśmy na 11 bit studios.