- Jesteśmy ugrupowaniem, które jest przeciwne wprowadzaniu jakichkolwiek podatków - zapewniał w "Gościu Wydarzeń" poseł PiS Rafał Bochenek. Polityk przekazał, że rząd przyjął obiegowo rozwiązanie, które ma służyć zniesienia tzw. obliga giełdowego. - Najprawdopodobniej ceny energii spadną o 30-40 proc. - dodawał poseł.
W sobotę wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiedział wniesienie pod obrady rządu rozwiązań, które mają dotyczyć opodatkowania spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw prywatnych. Wpływy z tego tytułu do budżetu państwa - prognozowane 13,5 mld złotych - mają zostać przeznaczone na łagodzenie skutków kryzysu energetycznego.
ZOBACZ: "Debata Dnia". Paweł Poncyljusz: Podatek od nadmiarowych zysków to karanie firm za rozwój
Według "Rzeczpospolitej" podatek od nadzwyczajnych zysków wyniósłby 50 proc. i objął wszystkie firmy - włącznie z prywatnymi - zatrudniające powyżej 250 osób.
- To nie jest prawda, że ten podatek (od nadmiarowych zysków - red.) objąłby wszystkie duże przedsiębiorstwa, tylko te, które w sposób nieuczciwy podnoszą swoje marże kosztem ludzi, którzy nie mają dostępu do towarów na wolnym rynku ze względu na wojnę i kryzys - komentował Rafał Bochenek na antenie Polsat News.
"Ceny energii obniżą się o 30-40 proc."
Poseł PiS zapewniał, że tak, jak cała Unia Europejska, polski rząd chciał "walczyć z nadmiarowymi zyskami, które osiągają poszczególne firmy energetyczne". Podkreślał, że plany dotyczące podatku od nadzwyczajnych zysków "pojawiły się w rządzie", ale wynikają one z wewnętrznej dyskusji.
- Natomiast mam informację, że rząd obiegowo przyjął rozwiązanie, które ma służyć zniesieniu tzw. obliga giełdowego. Oznacza to, że wyznacznikiem ceny energii elektrycznej, która jest sprzedawana konsumentom, gospodarstwom domowym, nie będzie już cena najwyższa, która pojawia się na giełdzie, ale realne koszty, która ponosi dana firma energetyczna - mówił poseł PiS.
- To może się przyczynić do obniżenia końcowej ceny energii w gospodarstwach domowych nawet o 30-40 proc. w stosunku do obecnych cen - mówił Rafał Bochenek. Zmianę Polacy mają odczuć w "najbliższych tygodniach".
WIDEO: Rafał Bochenek w programie "Gość Wydarzeń"
Spotkanie na Nowogrodzkiej
Rafał Bochenek, nawiązując do wtorkowego spotkania kierownictwa partii na Nowogrodzkiej zapewniał, że "rząd pracuje i przygotowuje kolejne rozwiązania, w związku z trudnościami jakie przeżywamy przez wojnę na Ukrainie i kryzys energetyczny".
Bogdan Rymanowski przypomniał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Radia Wrocław nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, czy premier Mateusz Morawiecki poprowadzi jego partię do wyborów. Wskazywał, że najpierw należy zająć się problemem deficytu węgla.
- Są pewne priorytety, na których się trzeba skupić i to są wyzwania przed którymi rząd i wszyscy my, jako partia rządząca stoimy. Bardzo poważnie podchodzimy do tych tematów. Zawsze pan prezes Jarosław Kaczyński, jak i kierownictwo partii przygląda się temu, co dzieje się w niej, co dzieje się w rządzie i wyciąga z tego odpowiednie wnioski - mówił poseł PiS.
Bochenek podkreślał, że "w tym przypadku pojawia się wiele spekulacji" a dyskusja "podsycana również przez siły opozycyjne - niczemu nie służy".
Na pytanie, czy Michał Dworczyk odejdzie z rządu, Bochenek ponownie podkreślał, że będzie to decyzja kierownictwa partii i Jarosława Kaczyńskiego. - Jeżeli pan premier Jarosław Kaczyński uzna, że jest konieczne pewne przeszeregowanie personalne w rządzie, to pewnie takie się odbędzie - dodawał poseł.
Dotychczasowe odcinki programu "Gość Wydarzeń" są dostępne tutaj.
bas/wka/Polsat News/ Polsatnews.pl