Praca "ponad normę" za trzy tysiące. Kancelaria Mentzena szuka pracownika

2 lat temu 55

Kancelaria polityka Konfederacji Sławomira Mentzena szuka pracownika na stanowisko asystenta ds. obsługi klienta. Wśród wymagań stawianych kandydatom jest m.in. "gotowość do pracy ponad normę". Za takie poświęcenie można zarobić od 3 do 3,5 tys. zł brutto.

W internecie pojawiło się ogłoszenie o pracę w toruńskiej Kancelarii Mentzena, która szuka pracownika na stanowisko asystenta ds. obsługi klienta.

"Gotowość do pracy ponad normę"

Wśród wymagań, które muszą spełniać kandydaci ubiegający się o posadę są m.in.: analityczne myślenie, skrupulatność, wysokie poczucie odpowiedzialności, bardzo dobra organizacja pracy własnej, umiejętność pracy pod presją czasu, pozytywne nastawienie, chęć do nauki i rozwoju oraz gotowość do pracy ponad normę.

ZOBACZ: Kryzys polskiej gastronomii. Jacek Czauderna: Ludzi nie stać na obiad w restauracji

W ogłoszeniu przedstawiono również zakres obowiązków. Są wśród nich m.in.: kontakt z klientem, nadzór nad obiegiem dokumentów i korespondencji, obsługa spotkań i dbałość o porządek i estetykę biura oraz zapewnienie sprawnej i profesjonalnej komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej. 

Praca oferowana przez kancelarię polityka Konfederacji jest na pełen etat. Proponowane wynagrodzenie wynosi od 3 do 3,5 tys. zł brutto. Oznacza to, że dolna stawka jest trochę poniżej poziomu płacy minimalnej, który obecnie wynosi w Polsce 3010 zł brutto.

Sławomir Mentzen w ubiegłym roku mówiąc o płacach w Polsce stwierdził w rozmowie z pulshr.pl, że "żadna uczciwa praca nie hańbi, bez względu na poziom wynagrodzenia". "Jeżeli nastolatek zarabia 5 zł za godzinę koszenia trawy, to jest to godne wynagrodzenie" - dodał.

ZOBACZ: "W Polsce brakuje ponad 150 tys. kierowców". Dramatyczna sytuacja na rynku transportowym

Przekonywał również, że "wynagrodzenia w żaden sposób nie zależą od naszych oczekiwań czy potrzeb, ale od tego, ile dajemy z siebie pracodawcy".

Podwyżki dla polityków

Tymczasem jak informowała ostatnio "Interia", w 2023 r. rząd zamierza o 7,8 proc. zwiększyć kwotę bazową, na podstawie której wyliczane są m.in. pensje najważniejszych osób w państwie. Jeśli tak się stanie, posłowie i inni politycy uzyskają kolejną podwyżkę w ciągu dwóch ostatnich lat.

Jeśli pomysł wejdzie w życie prezydent zyska 2 tys. zł brutto, premier i marszałkowie 1,6 tys. zł, ministrowie 1,4 tys. zł, a posłowie i senatorowie po tysiąc. 

Pomysł ten skomentował lider PO Donald Tusk, publikując nagranie w mediach społecznościowych. Więcej o tym pisaliśmy tutaj.

ZOBACZ: Piotr Müller: W 2023 r. minimalne wynagrodzenie wzrośnie dwa razy

Wcześniej, w kwietniu, "Rzeczpospolita" poinformowała o wzroście kwoty, jaką parlamentarzyści dostają na wynajem mieszkań w Warszawie.

"3,5 tys. zł miesięcznie - taką kwotę od 1 kwietnia posłowie i senatorowie spoza Warszawy mogą przeznaczyć na wynajem mieszkania. To efekt zarządzenia, które 24 marca podpisała szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska. Formalnie dotyczy ono ustalenia miesięcznego kosztu zakwaterowania w hotelu sejmowym. Z innych przepisów wynika, że dokładnie taką sumę poseł może przeznaczyć na wynajęcie prywatnej kwatery. Kwota ta już drugi raz poszła w górę w ciągu obecnej kadencji Sejmu" – pisała gazeta.

Przypomniano również, że przez trzy lata, począwszy od 1 stycznia 2017 r., kwota ta wynosiła 2,5 tys. zł miesięcznie, a 1 stycznia 2020 r. wzrosła do 3 tys. zł.

dk/grz/Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Czytaj więcej
Radio Game On-line