Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak powiedział, że jest w trakcie ustaleń z Orlenem w sprawie dostarczenia darmowego paliwa dla osób niosących pomoc rolnikom z terenów objętych powodzią. - Jestem na ostatniej prostej - przyznał.
- Byłem na terenach dotkniętych powodzią i rozmawiałem przez dwa dni z rolnikami. Pytałem, czego potrzebują. Mówią, że jeśli dziś zjeżdża pomoc, to ludzie mają problem z pokryciem kosztów transportu i że ważne jest paliwo - relacjonował Michał Kołodziejczak w programie Gość Radia ZET.
Michał Kołodziejczak: Darmowe paliwo dla osób pomagających rolnikom po powodzi
W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim wiceminister rolnictwa przekazał, że we współpracy z Orlenem opracowuje plan wsparcia osób niosących pomoc poszkodowanym w związku z powodzią rolnikom. Decyzja ma zapaść najprawdopodobniej jeszcze we wtorek.
- Jestem na ostatniej prostej z Orlenem ws. ustalenia tego, żeby rolnicy, którzy przewożą pomoc dla rolników - słomę, siano, paszę, materiał siewny - mieli darmowe paliwo od Orlenu - zadeklarował Kołodziejczak.
ZOBACZ: Fala kulminacyjna w Lubuskiem. Stan alarmowy przekroczony w 21 miejscach
Na sugestię, że musi mieć duże wpływy w koncernie, skoro udało mu się tak szybko zorganizować taką pomoc, wiceminister odparł, że "sprawy ważne dla rolników są najistotniejsze". - Jeżeli zajmuję się tym tematem, jeżeli rolnicy mają mnie, to dla nich pracuję i to robię - stwierdził.
Wiceminister rolnictwa apeluje do rolników
Michał Kołodziejczak poinformował również, że jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej złożyły wnioski do podlegającego pod KRUS Funduszu Składkowego na prawie cztery miliony złotych. Jak wskazał, strażacy otrzymają pieniądze. Fundusz obejmie też opłacenie osuszaczy dla rolników.
- Po mojej rozmowie z prezesem KRUS-u i szefem Funduszu Składkowego ustaliliśmy, że Fundusz Składkowy opłaci wynajęcie 500 osuszaczy, które będą przeznaczone do osuszania domów rolników - stwierdził wiceminister.
ZOBACZ: Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w "Graffiti" o pomocy dla powodzian: Kilkanaście miliardów złotych
Kołodziejczak zaapelował również do rolników, by nie wprowadzali na rynek zalanych przez wodę produktów rolnych. Jak wskazał, powinny zostać zutylizowane, za co zapłaci państwo. - Nie może być tak, że ktoś będzie ponosił koszty za to, że zutylizuje produkty, które sam produkował - powiedział.