- Widzimy światło w tunelu i ten szczęśliwy moment, gdzie będziemy mogli się cieszyć, że inflacja z miesiąca na miesiąc będzie niższa - powiedział w czwartek swoim wystąpieniu prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Dzień wcześniej Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.
- Jako Narodowy Bank Polski sprowadzimy inflację do właściwych wymiarów, do celu inflacyjnego. Zrobimy to we właściwym tempie, w maksymalnym tempie, które nie zaburzy ładu społecznego i w miarę spokojnego życia polskich rodzin. Nadal polskie społeczeństwo jest na tyle niezamożne, że inflacja dotyka je tak mocno. Jak będziemy tak bogaci jak Francja, jak przeciętna rodzina francuska, to zmiany kosztów żywności czy grzania nas tak mocno nie dotkną. Z naszego comiesięcznego budżetu będziemy mieli ten luz, pozwalający na ograniczenie wydatków luksusowych - powiedział Adam Glapiński.
ZOBACZ: Będzie więcej zwrotów. W 2022 r. wiele osób nadpłaciło podatek.
Adam Glapiński: Nigdy się nie docenia tego co się ma
Prezes NBP stwierdził, że w Niemczech i Francji jest "takie samo zbulwersowanie podwyżką cen podstawowych produktów". - To element psychologiczny. Nigdy się nie docenia tego co się ma. Chce się utrzymania tego, co się ma i chce się jeszcze więcej - podkreślił.
Glapiński przypomniał, że wielokrotnie porównywał sytuację inflacyjną do płaskowyżu. - Wiele osób nie widziało, nie chodziło po górach. Płaskowyż to miejsce, gdzie jest strome podejście, następnie względnie równy poziom, ale góra-dół w ograniczonym zakresie, a potem gwałtowny spadek. Zbliżamy się do tego drugiego "punktu przegięcia", kiedy będzie gwałtowny spadek - powiedział.
- Mamy nadzieję, że to będzie po pierwszym kwartale, od marca. Wszystkie kolejne dane szczęśliwie na to wskazują. Widzimy światło w tunelu i ten szczęśliwy moment, gdzie będziemy mogli się cieszyć, że inflacja z miesiąca na miesiąc będzie niższa - dodał.
ZOBACZ: Jak zaoszczędzić na jedzeniu? Sposoby na tanie zakupy spożywcze
Szef NBP zakłada, że inflacja w ostatnim kwartale ma wynieść "gdzieś koło" 8 proc. - Może 7,7 proc., może 7,8 proc. - mówił.
- Ja osobiście oczekuję, że inflacja w grudniu może wynieść 6 proc. Oczywiście to nadal podwyższona inflacja, bo nasz cel to 2,5 proc. - powiedział. Glapiński dodał, że z psychologicznego punktu widzenia "5-proc. inflacja jest niedostrzegalna przez społeczeństwo".
Stopy procentowe bez zmian
W środę Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Stopa referencyjna NBP pozostała na poziomie 6,75 proc. Decyzję zakomunikowano po zakończonym dwudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Zdecydowano utrzymać stopy procentowe NBP na poziomie:
▪ stopa referencyjna 6,75%;
▪ stopa lombardowa 7,25%;
▪ stopa depozytowa 6,25%;
▪ stopa redyskontowa weksli 6,80%;
▪ stopa dyskontowa weksli 6,85%.
Stopy procentowe nie zmieniły się, co oznacza, że główna stopa referencyjna NBP wynosi 6,75 proc. Oznacza to, że raty kredytów nie wzrosną.
To piąty miesiąc z rzędu bez decyzji o zmianie stóp procentowych. Ostatnio, we wrześniu 2022 r., zdecydowano o ich podniesieniu.
dsk/ml/polsatnews.pl