290 tys. zł za studia. Pierwszy rocznik z prywatnej uczelni zdał egzamin końcowy

2 lat temu 53

Sześć lat temu Krakowska Akademia im. Frycza Modrzewskiego uruchomiła komercyjnie kierunek lekarski Pierwszy rocznik studentów, którzy podjęli wówczas naukę w prywatnej uczelni zdawało Lekarski Egzamin Końcowy. "Gazeta Wyborcza" wylicza, że studia kosztowały nawet 290 tys. zł

Prawie 290 tys. zł za studia lekarskie

Prawie 290 tys. zł - jak wylicza "GW" - kosztowały studia na kierunku lekarskim w Krakowskiej Akademii im. Frycza Modrzewskiego. Pierwszy rocznik studentów, którzy sześć lat temu podjęli tu naukę, zdał Lekarski Egzamin Końcowy.

- Jeden semestr kosztuje tu 24 tys. zł, sześć lat studiów to wydatek prawie 290 tys. zł, nie licząc kosztów utrzymania - wylicza "Wyborcza".

Jak wylicza dziennik, na podstawie wyników Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi organizującego LEK, spośród 71 studentów "Frycza", którzy zgłosili się do egzaminu, zdało 70 (najniższy wynik 105 punktów, najwyższy 186, na 197 możliwych).

- Wyniki naszych studentów to dla mnie najlepszy dowód, że przez te sześć lat dobrze ich uczyliśmy - komentuje na łamach "GW" prof. Filip Gołkowski, dziekan wydziału lekarskiego Akademii im. Frycza Modrzewskiego, podkreślając, że uczelnia stawia na praktykę.

- Nasi studenci zdawali np. egzaminy kliniczne, które sprawdzały ich umiejętność postawienia dobrej diagnozy - tłumaczy.

Jak przyznaje, ze względu na wysokie koszty studiów, wśród absolwentów jest sporo osób z rodzin lekarskich. Jednocześnie liczy, że dzięki wprowadzonym kredytom na studnia medyczne, dostępność kierunku zwiększy się również dla innych studentów.

"Zdawalność LEK przed zmianami wynosiła 25 proc."

"Gazeta Wyborcza" zwraca jednak uwagę, że kilka lat temu zmieniły się zasady zdawania LEK, co wywołuje kontrowersje w środowisku.

- Jego obecna forma - w moim przekonaniu - ani nie odzwierciedla stanu wiedzy przyszłego lekarza, ani nie daje możliwości porównania efektów nauczania - komentuje na łamach GW prof. Maciej Małecki, dziekan Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UJ.

- 70 proc. pytań podczas tego egzaminu pochodzi z jawnej puli, studenci mogą przygotować odpowiedzi do nich przed egzaminem. Tylko 30 proc. stanowią zagadnienia niejawne. Nietrudno się domyślać, że część osób uczy się do tego egzaminu mechanicznie, zapamiętując właściwe odpowiedzi - tłumaczy prof. Małecki.

"GW" wylicza, że przed wejście nowych zasad zdawalność LEK w pierwszym podejściu wynosiła 25 proc.