Patrz oczami Boga

Paweł powiedział do Tymoteusza: Bądź dobrym żołnierzem Jezusa Chrystusa, znoś trudy, znoś trudne chwile, znoś trudności życiowe gdy przyjdą, jak dobry żołnierz, i co to oznacza?
To oznacza dwie rzeczy: stań się żołnierzem, nie narzekaj na to, nie marudź, nie biadol, bo, zgadnij co? Nie robi się tego w wojsku, i nie robi się tego też w Chrześcijaństwie. Dlaczego? Bo w Chrześcijaństwie tak samo jak w wojsku masz przez to kłopoty.

W Chrześcijaństwie- ziemia się otwiera i połyka cię, jeśli pamiętacie w Starym Testamencie, niektórzy marudzili i 50.000 ludzi zginęło. To nie jest dobrze. Amen?
Więc nie chcesz marudzić, nie chcesz narzekać, chcesz być wstanie stać, i to oznacza stać się żołnierzem jak powiedziałem, ale do tego potrzebny jest charakter!

Z niewiadomych przyczyn ludzie mówią, że chrześcijaństwo to ma być, że wszystko jest takie ładne, wszystko jest wspaniałe. Nie! Ty zdecydowałeś iść pod prąd. A poruszanie się pod prąd nigdy nie jest łatwe, i nigdy nie jest miłe.

I oto jak to się może stać łatwiejsze: że ty zostawisz siebie, i przyjmiesz Jego ciężar. Jego jarzmo, Amen? Bo Jego jarzmo i ciężar nie są ciężkie, nie są złe, są lekkie i łatwe w tym znaczeniu. Ale tylko wtedy gdy jesteś w Jego sile.

Jeśli będziesz próbował robić to w ludzkiej mocy to co ty robisz, ty przechodzisz z Chrześcijaństwa w religię. I wtedy ty sprawiasz że to staje się trudne. Bo religia zawsze jest trudna.

Religia to zawsze:

nie jesteś wystarczająco dobry,

nigdy nie będziesz wystarczająco dobry,

nie zrobisz wystarczająco dużo, i to będzie cię zwodziło.

Ale kiedy przyjdziesz do Chrystusa i odpoczniesz w Nim i odpoczniesz od swoich własnych uczynków, i weźmiesz Jego słowa, i Jego siłę, to zdasz sobie sprawę, że z czymkolwiek się zmierzysz to zmierzysz się w Jego mocy. 
A gdy stawisz temu czoło w Jego mocy, to wiesz że stoi za tobą wystarczająco dużo mocy, aby poradzić sobie z tą sytuacją- zawsze.

Tam właśnie większość ludzi traci, oni próbują patrzeć na problem swoimi własnymi oczami, zamiast patrzeć na to oczami Boga. Kiedykolwiek wy widzicie problem... widzicie to jest niesamowite, kiedy wy patrzycie na problem to widzicie duży problem. Ale gdy spojrzycie z góry z ok 30.000 stóp ten problem nie będzie już wyglądał tak źle. I taki jest punkt widzenia Boga. Więc wy musicie patrzeć na to z punktu widzenia Boga, a nie swojego. Amen? Bo powiem wam, kiedy wy czujecie żar - Bóg go nie czuje.

Więc wyjdźcie z siebie, idźcie do Niego, i rozeznajcie kto jest w tobie, w mocy Jego siły. Bo to jest to co On mówi, że ta moc w tobie nie jest twoją własna mocą, ale to moc Pana i moc Jego siły. I zanim tego nie rozwiniesz.. to nie będzie łatwe, bo cały czas musisz sobie przypominać, aby przestać walczyć, aby przestać napierać swoimi siłami, ale aby odpuścić i odpocząć w Nim, rzeczą którą ja się nauczyłem to im więcej ja odpoczywam w Nim, tym szybciej się poruszam, i tym więcej wykonuję, i tym więcej ludzi zostaje uzdrowionych, i tym więcej dzieł dokonuję.

Ale to nie moje dzieła, one są Jego. Dlaczego? Bo ja  przestałem wykonywać swoje dzieła. Ja nigdy w życiu nie uzdrowiłem nikogo, ale widziałem jak Jezus wykonał całą robotę. Dlaczego ? Bo ja nie polegam na swojej własnej sile.   

 Curry Blake