Portal Ukrainska Prawda opublikował w środę tekst, w którym poinformował o „długotrwałym i systemowym nacisku” ze strony biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na redakcję i poszczególnych dziennikarzy serwisu.
Według redakcji przedstawiciele władz nie mogą rozmawiać z dziennikarzami Ukrainskiej Prawdy. Wywierany jest też nacisk na biznes, by doprowadzić do zerwania współpracy reklamowej z Ukrainską Prawdą.
Zwrócono też uwagę na „jawnie emocjonalną rozmowę” prezydenta Zełenskiego z dziennikarzem Romanem Krawcem podczas sierpniowej konferencji prasowej.
„Te i inne niepubliczne sygnały świadczą o próbie wpłynięcia na naszą politykę redakcyjną. Uświadomienie sobie tego jest wyjątkowo oburzające podczas wojny na pełną skalę Rosji przeciwko Ukrainie, gdy tak potrzebna jest nasza wspólna walka zarówno o przetrwanie, jak i o demokratyczne wartości” – oceniono.
Podkreślono, że próby wpływania przez przedstawicieli biura prezydenta na dziennikarzy będą nagłaśniane i będą miały skutki na szczeblu międzynarodowym.