WhatsApp idzie jak burza, jeśli chodzi o nowości. Użytkownicy Androida jako pierwsi będą mogli się przekonać o nowych właściwościach aparatu i nadać swoim zdjęciom artystyczny wyraz.
Dopiero co pisaliśmy o funkcji WhatsAppa, na którą czekaliśmy 15 lat. Chodziło o możliwość automatycznego blokowania wiadomości z nieznanych kont. Co jest bardzo wygodne, bowiem na komunikatorze nie otrzymamy żadnych podejrzanych ofert pracy, od których ostatnio roi się w sieci. A teraz czas na kolejną nowość. Tak jak i w przypadku blokowania, opcja testowana jest w pierwszej kolejności na użytkownikach Androida.
Aparat zyska filtry i efekty
Użytkownicy wersji Beta WhatsApp na Androidzie będą teraz mogli wypróbować efekty aparatu w aplikacji. Pozwoli im ona stosować efekty bezpośrednio w aparacie aplikacji. W zeszłym miesiącu WhatsApp zaczął wprowadzać filtry i AI na iOS. Poprzednia funkcja jednak była ograniczona do połączeń wideo, nowa pozwala korzystać z aparatu w aplikacji i stosować efekty.
Po otwarciu aplikacji aparatu WhatsApp, użytkownicy zobaczą nowy przycisk filtra w interfejsie. Za pomocą tego przycisku, można stosować efekty oraz filtry za pomocą jednego dotknięcia. Da to użytkownikom większą swobodę twórczą, a także wyeliminuje potrzebę korzystania z aparatu innych firm, w celu użycia filtrów i efektów. Każdy z użytkowników będzie mógł przeglądać szereg filtrów w czasie rzeczywistym przed zrobieniem zdjęcia lub nakręceniem wideo. To pozwoli mu lepiej zdecydować w jakiej formie udostępi go swoim bliskim. Filtry rzecz jasna, odpowiednio człowieka "wyładnią". Wygładzą skórę w razie potrzeby oraz wyrównają jej odcień. W aparacie znajdziemy też funkcję zmiany tła, która była już dostępna dla połączeń. Dostępny jest także tryb słabego oświetlenia, dzięki czemu zdjęcia mają szanse być ładniejsze nawet w trudnych warunkach.
Zobacz: Wyrzucono ją z wycieczki po wycieku prywatnego czatu na WhatsAppie