Węgierski parlament najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu podejmie decyzją o ratyfikacji członkostwa Szwecji w NATO.
Rządząca Węgrami partia Fidesz zaproponowała by głosowanie w parlamencie w sprawie ratyfikacji członkostwa Szwecji w NATO odbyło się 26 lutego.
W dokumencie opublikowanym przez partię napisano, że „wspiera” ona członkostwo skandynawskiego państwa w Sojuszu, dlatego zwraca się z prośbą do przewodniczącego parlamentu László Kövéra o uwzględnienie tej kwestii w agendzie głosowań zaplanowanych na przyszły poniedziałek.
W ubiegłą sobotę (17 lutego) premier Viktor Orban wygłosił orędzie o stanie narodu, w którym zapowiadał, że w najbliższym czasie może dojść do głosowania.
– Dobra wiadomość jest taka, że nasz spór ze Szwecją dobiega końca. Z premierem Szwecji podjęliśmy istotne kroki w celu odbudowania wzajemnego zaufania. Zmierzamy w kierunku ratyfikacji akcesji Szwecji do NATO na początku wiosennej sesji parlamentu – mówił węgierski premier.
Węgry są ostanim państwem członkowskim NATO, które nie ratyfikowało jeszcze akcesji Szwecji do Sojuszu, po tym jak w styczniu pozytywną decyzję w tej sprawie podjęła Turcja. Zgodnie z węgierską konstytucją, jeżeli Zgromadzenie Krajowe wyrazi zgodę na ratyfikację, wtedy swój podpis pod ustawą ratyfikacyjną będzie musiał złożyć jeszcze prezydent.
– Problem jest taki, że nie ma pani prezydent. Pełniącym obowiązki jest László Kövér, czyli szef parlamentu, a on jest jawnie przeciwny rozszerzeniu NATO o Szwecję – mówił ostatnio w rozmowie z EURACTIV Polska profesor Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego Bogdan Góralczyk.
Pod koniec stycznia Kövér wprost stwierdził, że „nie uważa, by (ratyfikacja – red.) była jakoś szczególnie pilna”. Może więc się okazać, że na podpis i ostateczne przyjęcie do NATO, Szwecja będzie musiała jeszcze trochę poczekać.