Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa 89. dzień. Rosja w ciągu trzech miesięcy wojny straciła na Ukrainie podobną liczbę żołnierzy jak ZSRR przez dziewięć lat w Afganistanie - przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony. Dodało, że liczba ofiar może powodować wzrost niezadowolenia społecznego i gotowości do jego wyrażania. Intensywność działań bojowych spadła na niektórych kierunkach na wschodzie Ukrainy - informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie opisującym sytuację na froncie według stanu na poniedziałek rano. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z Ukrainy.
Ulewne deszcze zamieniły Mariupol w Wenecję. Zatkane kanały burzowe i ściekowe powodują wycieki wody deszczowej wraz ze skutkami rozkładu śmieci i ludzkich ciał, co zwiększa ryzyko epidemii - poinformował w poniedziałek na Telegramie doradca mera miasta Petro Andriuszczenko.
"Groźba epidemii staje się rzeczywistością z każdą kolejną burzą. Rosyjscy okupanci nadal jednak ignorują wyzwania sanitarne w Mariupolu i zajmują się wyłącznie publikowaniem 'ciekawych zdjęć', mających dowodzić, że 'życie się poprawiło'. Miasto rozpaczliwie potrzebuje nowego etapu ewakuacji. Konsekwencje przekształcenia Mariupola w getto będą katastrofalne" - ocenił Andriuszczenko
Rząd Nowej Zelandii postanowił wysłać 30 członków sił zbrojnych do Wielkiej Brytanii, gdzie mają przeszkolić 230 żołnierzy ukraińskich z obsługi lekkich haubic L119 - poinformowała w poniedziałek nowozelandzka premier Jacinda Ardern.
Wojska rosyjskie ostrzelały w nocy z niedzieli na poniedziałek miasto Korosteń w obwodzie żytomierskim, na zachód od Kijowa. Odłamki jednego z pocisków uszkodziły trzy budynki. Drugi pocisk uszkodził obiekt przemysłowy. Według informacji z poniedziałku rano nikt nie ucierpiał w ostrzale - pisze Ukraińska Prawda, podsumowując wydarzenia na Ukrainie minionej nocy.
Mikołajew na południu Ukrainy został ostrzelany z systemów rakietowych Smercz.
W obwodzie sumskim, na północnym wschodzie, Rosjanie ostrzeliwali z terytorium Rosji rejon miasta Białopole, na północ od Sum. Dane o ofiarach i szkodach są ustalane.
W Charkowie noc minęła wśród alarmów przeciwlotniczych i pojedynczych ostrzałów. Dwie osoby zostały ranne. Również dwie osoby zostały ranne w wyniku ostrzałów miejscowości na terenie obwodu.
W obwodzie ługańskim wojska rosyjskie znów podjęły szturm Siewierodoniecka. W ciągu minionej doby ostrzelano 19 miejscowości. W całym obwodzie zniszczonych bądź uszkodzonych zostało 70 budynków mieszkalnych.
W obwodzie donieckim ostrzały nie milkły wzdłuż całej linii frontu. Celem ataków były pozycje ukraińskie naokoło wsi Wozdwyżenka i Myroniwka. Dane o ofiarach są ustalane.
Od 24 lutego, czyli początku inwazji na Ukrainę, rosyjskie wojsko straciło już około 29 200 żołnierzy, w tym około 150 w ciągu ostatniej doby, a także m.in. 1293 czołgi - poinformował w poniedziałek na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
W ciągu ubiegłego dnia siły agresora straciły m.in. 8 czołgów, 25 pojazdów opancerzonych, 5 systemów artylerii, 12 pojazdów i cystern, 3 rakiety manewrujące oraz 6 dronów - oznajmiono w porannym komunikacie.
Według ukraińskiego sztabu łączne straty sił rosyjskich od 24 lutego do 23 maja wynoszą: 3166 pojazdów opancerzonych, 204 samoloty, 170 helikopterów, 604 systemy artyleryjskie, 201 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 93 systemy przeciwlotnicze, 2206 pojazdów i cystern, 13 jednostek pływających, 110 pocisków manewrujących i 476 dronów.
11-letnia dziewczynka, która 7 maja została ranna w ostrzale rosyjskim w miejscowości Prywilla w obwodzie ługańskim, na wschodzie Ukrainy, zmarła w szpitalu w Dnieprze mimo wysiłków lekarzy - poinformował w poniedziałek szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Rosyjskie wojska prawdopodobnie starają się utworzyć nową linię frontu na północ od miasta Popasna w obwodzie ługańskim, aby okrążyć Siewierodonieck, czyli kluczowy cel ofensywy w Donbasie, na wschodzie Ukrainy - ocenili w najnowszym raporcie eksperci amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
Kolejnym priorytetem agresora jest powstrzymanie ukraińskiej kontrofensywy w północnej części obwodu charkowskiego. W raporcie ISW potwierdzono, że Rosjanie odzyskali kontrolę nad miejscowością Rubiżne nieopodal Charkowa (nazwa zbieżna z nazwą miasta w obwodzie ługańskim), a także starają się umocnić na zachodnim brzegu rzeki Doniec.
Celem drugiej z tych operacji miałoby być przeciwdziałanie dalszym ukraińskim posunięciom na północ lub wschód, które mogłyby zagrozić rosyjskim liniom komunikacyjnym do Iziumu, ważnego odcinka frontu w południowo-wschodniej części regionu charkowskiego, gdzie Rosjanie próbowali w ostatnich tygodniach przeprowadzić ofensywę w kierunku Donbasu.
Wojska agresora przygotowują się również do wznowienia natarcia na południu Ukrainy - w obwodach zaporoskim, dniepropietrowskim i mikołajowskim. W komunikacie ISW podkreślono, że siły najeźdźcy koncentrują się tam na budowie umocnień, wzmacnianiu systemów obrony przeciwlotniczej, a także prowadzeniu rozpoznania przy jednoczesnym ostrzeliwaniu ukraińskich pozycji. Według analityków amerykańskiego ośrodka wskazuje to, że rosyjskie wojska tworzą warunki do kolejnych działań ofensywnych.
ISW odnotował również aktywność ukraińskiego ruchu oporu w obwodzie zaporoskim na południu kraju, szczególnie w miastach Enerhodar i Melitopol. Celem aktywności partyzantów są głównie rosyjscy kolaboranci z okupacyjnych władz oraz stanowiska artyleryjskie wroga.
W wyniku wojny na Ukrainie liczba uchodźców w skali świata po raz pierwszy w historii przekroczyła 100 milinów - poinformował Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) Filippo Grandi.
- To rekord, który nigdy nie powinien zostać ustanowiony - ocenił dyplomata.
Wojska rosyjskie ostrzelały w nocy z niedzieli na poniedziałek miasto Korosteń w obwodzie żytomierskim, na zachód od Kijowa. Mikołajew na południu Ukrainy został ostrzelany z systemów rakietowych Smercz - podał portal Ukrańska Prawda.
W Korosteniu odłamki jednego z pocisków uszkodziły 3 budynki. Drugi pocisk uszkodził obiekt przemysłowy. Według informacji z poniedziałku rano nikt nie ucierpiał w ostrzale - pisze Ukraińska Prawda, podsumowując wydarzenia na Ukrainie minionej nocy.
W obwodzie sumskim, na północnym wschodzie, Rosjanie ostrzeliwali z terytorium Rosji rejon miasta Białopole, na północ od Sum. Dane o ofiarach i szkodach są ustalane.
11-letnia dziewczynka, która 7 maja została ranna w artyleryjskim ostrzale przeprowadzonym przez Rosjan w miejscowości Prywilla w obwodzie ługańskim, na wschodzie Ukrainy, zmarła w szpitalu w Dnieprze mimo wysiłków lekarzy - poinformował szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
"Przez dwa tygodnie najlepsi lekarze w regionie walczyli o jej życie. Niestety, 22 maja jej serce zatrzymało się" - napisał Hajdaj na komunikatorze Telegram.
Rosyjskie wojska prawdopodobnie starają się utworzyć nową linię frontu na północ od miasta Popasna w obwodzie ługańskim, aby okrążyć Siewierodonieck, czyli kluczowy cel ofensywy w Donbasie, na wschodzie Ukrainy - ocenili w najnowszym raporcie eksperci amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
Według analityków ISW siły najeźdźcy nadal nie osiągnęły znaczących postępów. Rosjanie starają się zdobywać pozycje na północ i zachód od Popasnej, aby stworzyć sobie możliwość dalszej ofensywy w kierunku północnym w celu okrążenia Siewierodoniecka, a jednocześnie zamierzają posuwać na zachód, w stronę Bachmutu. W opinii ekspertów ISW szybkie sukcesy rosyjskiej armii na tych odcinkach frontu nie wydają się jednak prawdopodobne.
Rosja w ciągu trzech miesięcy wojny straciła na Ukrainie podobną liczbę żołnierzy, jak ZSRR przez dziewięć lat w Afganistanie. Liczba ofiar może powodować wzrost niezadowolenia społecznego i gotowości do jego wyrażania - przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.
"Połączenie złej taktyki na niskim poziomie, ograniczonej osłony powietrznej, braku elastyczności oraz podejścia dowództwa, gotowego wzmacniać niepowodzenia i powtarzać błędy, doprowadziło do tak wysokiego wskaźnika ofiar, który nadal rośnie w ofensywie w Donbasie"
Intensywność działań bojowych spadła na niektórych kierunkach na wschodzie Ukrainy - informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie opisującym sytuację na froncie według stanu na poniedziałek rano.
"Na kierunkach Awdijiwki, Kurachowego, Nowopawliwki i Zaporoża odnotowuje się spadek intensywności prowadzenia działań bojowych" - podał sztab, odnosząc się do miast i miejscowości leżących na zachód od Doniecka. Jednocześnie na kierunku donieckim wojska rosyjskie nie zaprzestają prób przerwania obrony ukraińskiej.
W komunikacie opublikowanym na Facebooku sztab poinformował, że Rosja "zwiększyła intensywność użycia samolotów w celu zniszczenia krytycznej infrastruktury" obszarów zamieszkanych w strefie działań bojowych. W szczególności sztab wymienia ostrzały infrastruktury w rejonach miejscowości Łyman, Ozerne i Dibrowa.
Działania bojowe trwały też w kierunku Siewierodoniecka, w rejonie wsi Toszkiwka w obwodzie ługańskim.
Sztab poinformował ponadto, że w ciągu minionej doby ukraińskie siły zniszczyły m.in. sześć czołgów i cztery pociski manewrujące przeciwnika.
Od początku wojny ratownicy charkowskich służb wydobyli spod gruzów 98 budynków ponad 150 ciał. W akcjach ratowniczych po bombardowaniach i ostrzałach udało się uratować ponad 250 osób - poinformował Interfax-Ukraina Anatolij Torjanik z Pogotowia Ratunkowego w Charkowie.
- To była ważna wyprawa i ważne spotkanie. W wystąpieniu przedstawiłem polski punkt widzenia na wojnę - powiedział w poniedziałek w Przemyślu prezydent Andrzej Duda po powrocie z Ukrainy. - Trzeba utrzymać jedność w sytuacji rosyjskiej agresji. Widzimy, kto jest agresorem, a kto ofiarą. Tylko twarda polityka może zatrzymać rosyjski imperializm - dodał.
Syryjscy inżynierowie zaangażowani podczas wojny domowej w Syrii do produkcji niesławnych bomb beczkowych są w Rosji od kilku tygodni - podał brytyjski dziennik "The Guardian", opierając się na anonimowych doniesieniach pracowników europejskich agencji wywiadowczych.
Próby Rosji przerwania dostaw broni do Ukrainy nie będą miały istotnego wpływu na proces pomocy wojskowej Stanów Zjednoczonych - oświadczył doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Jake Sullivan na konferencji prasowej, o której poinformowała agencja Ukrinform, powołując się na służbę prasową Białego Domu.
Odpowiadając na prośbę dziennikarzy o skomentowanie oświadczeń rosyjskiego ministerstwa obrony, że rosyjskie wojska zniszczyły dużą partię broni z Zachodu, Sullivan powiedział, że nie ma żadnych informacji na ten temat i nie konsultował się w tej sprawie z Ukrainą.
Wielka Brytania zwiększy wysiłki w celu odblokowania ukraińskich portów, tak aby Ukraina mogła znowu eksportować żywność - zapewnił brytyjski premier Boris Johnson w rozmowie, którą w niedzielę wieczorem odbył z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
"Przywódcy rozmawiali o nikczemnej blokadzie Odessy, największego portu żeglugowego Ukrainy przez (prezydenta Rosji Władimira - red.) Putina. Premier zdecydował podwoić wysiłki w celu dostarczenia niezbędnej żywności i pomocy humanitarnej dla ludności Ukrainy oraz zapewnienia, że kraj ten będzie mógł eksportować swoje produkty do reszty świata" - napisano w komunikacie wydanym przez Downing Street.
"Przywódcy zgodzili się co do tego, że społeczność międzynarodowa musi pozostać zjednoczona w potępieniu barbarzyństwa Putina. Premier powiedział, że każdy kraj ma obowiązek pomóc Ukrainie w jej walce o wolność, zarówno teraz, jak i w dłuższej perspektywie" - dodano.
W ciągu najbliższego tygodnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski dołączy online do Forum w Davos, przemówi do społeczności Uniwersytetu Stanforda i będzie konferował z politykami i ekspertami z Indonezji - poinformowała agencja Ukrinform, relacjonując w niedzielę wieczorne wystąpienie wideo głowy państwa.
- Przygotowuję się do rozpoczęcia nowego tygodnia - maksymalnej aktywności dyplomatycznej w interesie naszego państwa. W poniedziałek dołączę do dyskusji na Forum Davos. To najbardziej wpływowa światowa platforma gospodarcza, na której Ukraina ma coś do powiedzenia. Inne wystąpienia publiczne w ciągu tygodnia to przemówienie do społeczności Uniwersytetu Stanforda i dyskusja ze społecznościami politycznymi i eksperckimi Indonezji - powiedział Zełenski.
- Zaplanowane są również kontakty na poziomie bilateralnym z przedstawicielami różnych państw i organizacji międzynarodowych. Nasz kraj co tydzień rozszerza stosunki międzynarodowe, aby uzyskać wszystko, czego potrzebuje do jak najszybszego zakończenia wojny. Dyplomacja to nasza obrona - dodał prezydent Ukrainy.
Autor:akr, kz //now
PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/VASILIY ZHLOBSKY