Infinix nie zwalnia tempa. Po opracowaniu technologii ładowania o mocy 260 W firma zapowiada dwa nowe rozwiązania dotyczące zasilania smartfonów energią.
Jak zapowiada Infinix, podczas targów CES 2024 odbędzie się premiera dwóch najnowszych technologii ładowania stworzonych przez firmę, czyli Air Charge i Extreme Temp.
Ładowanie na odległość
Technologia AirCharge pozwala na ładowanie bezprzewodowe w odległości do 20 centymetrów od podstawki ładującej i działa nawet pod kątem 60 stopni pomiędzy cewkami przyjmującymi i emitującymi prąd. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu technologii wielocewkowego rezonansu magnetycznego i algorytmom adaptacyjnym.
W porównaniu do dotychczasowych technologii AirCharge ma zapewnić dużą wygodę podczas jednoczesnego ładowania i korzystania z telefonu – wystarczy podłączyć w pobliżu podkładkę ładującą. Umożliwia ładowanie z mocą do 7,5 W i działa na bezpiecznej dla użytkowników, niskiej częstotliwości poniżej 6,78 MHz. W rozwiązaniu zastosowano obwód rezonansowy i ochrony przed przepięciami (OVP), zapewniający bezpieczeństwo ładowania, nawet kiedy odległość telefonu od ładowarki oraz ich pozycja względem siebie gwałtownie się zmieniają.
Ładowanie w ekstremalnych temperaturach
W bardzo niskich temperaturach zwykłe baterie litowo-jonowe często zamarzają, przez co stają się niezdatne do użytku. Opracowaną przez Infinix we współpracy z innymi firmami wytrzymałą baterię Extreme-Temp można ładować w temperaturach od -40°C do +60°C. Została ona wyposażona w najnowocześniejszy elektrolit biomimetyczny i technologię fuzji półprzewodnikowej na elektrodach.
Infinix już wcześniej opracował własne, wyróżniające się rozwiązania dotyczące ładowania. Najpierw była to technologia Thunder Charge o mocy 180 W, później producent przedstawił ładowanie All-Round FastCharge o mocy do 260 W.
Szczegóły kolejnych innowacji, czyli ładowania AirCharge oraz Extreme-Temp, poznamy podczas prezentacji na targach CES 2024, które odbędą się w Las Vegas w dniach 9-13 stycznia 2024 r.
Zobacz: Infinix GT 10 Pro będzie pierwszym smartfonem z ładowaniem 260 W
Zobacz: Infinix rośnie jak na drożdżach. Te smartfony są najpopularniejsze