Nowy sekretarz generalny NATO Mark Rutte ze swoją pierwszą wizytą w roli szefa Sojuszu udał się do Kijowa, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Na wspólnej konferencji prasowej Mark Rutte zapewnił Wołodymyra Zełenskiego i cały naród ukraiński, że NATO „będzie nadal stać po stronie Ukrainy”.
– Moim priorytetem jako nowego sekretarza generalnego NATO jest kontynuowanie wsparcia, współpracując z wami w celu zapewnienia Ukrainie zwycięstwa – oznajmił.
Przypomniał, że na mocy decyzji podjętych na lipcowym szczycie w Waszyngtonie NATO tworzy nowe dowództwo, które ma koordynować dostarczanie pomocy dla Ukrainy i szkolenie żołnierzy, „aby Ukraina miała to, czego potrzebuje i co zostało jej obiecane”.
Zauważył też, że państwa NATO zobowiązały się do wydawania co roku co najmniej 40 mld euro na wsparcie Ukrainy.
– NATO powstało 75 lat temu, aby chronić wolność i bezpieczeństwo wszystkich naszych członków. Właśnie dlatego tak bardzo angażujemy się we wspieranie Ukrainy: ponieważ wasze bezpieczeństwo ma znaczenie dla naszego, a wasza walka o wolność odzwierciedla nasze podstawowe zasady i wartości – stwierdził sekretarz generalny.
Zapewnił przy tym, że Ukraina znajduje się „na nieodwracalnej ścieżce” do Sojuszu i „będziemy kontynuować tę ścieżkę, dopóki nie stanie się członkiem NATO”.
– Bardzo czekam na ten dzień – podkreślił.
– Naszym celem jest pełne członkostwo Ukrainy w NATO. Ukraina może zostać 33. członkiem NATO. Ukraińcy na to zasługują – stwierdził Zełenski.
„To decyzja poszczególnych państw”
Szef NATO i prezydent Ukrainy rozmawiali m.in. o przedstawionym przez Zełenskiego na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ „planie zwycięstwa”.
Zełenski oznajmił, że chciałby, aby państwa NATO zestrzeliwały irańskie rakiety i drony, tak jak w przypadku ataków na Izrael.
– Wspólne przechwytywanie irańskich pocisków nie różni się od wspólnego przechwytywania rosyjskich pocisków, zwłaszcza jeśli chodzi o pociski Shahed, z których korzystają zarówno rosyjski, jak i irański reżim – stwierdził.
Ponownie wezwał także Zachód, aby pozwolił Ukrainie na dokonywanie ataków na Rosję za pomocą podarowanej broni dalekiego zasięgu.
– Potrzebujemy większej determinacji ze strony naszych partnerów, aby położyć kres rosyjskiemu terrorowi – zaapelował.
Rutte podkreślił w odpowiedzi, że decyzje w takich sprawach nie leżą w jego kompetencjach.
– To od państw sojuszniczych zależy określenie rodzaju ich wsparcia dla Ukrainy. Wiem, że toczą się dyskusje, ale koniec końców to nie jest rzecz, za którą odpowiada NATO – wyjaśnił.
Jak zaznaczył sekretarz generalny, każde z państw NATO „samo decyduje, jakie ograniczenia nakłada na wykorzystanie dostarczanej Ukrainie broni”.