Hiszpańska Guardia Civil potwierdziła tożsamość człowieka znalezionego ze śmiertelnym postrzałem w jednej z miejscowości na wschodzie kraju.
Zwłoki znaleziono 13 lutego w miejscowości La Vila Joiosa niedaleko Alicante we Wspólnocie Autonomicznej Walencji. Zabity mężczyzna miał m.in. rany postrzałowe klatki piersiowej.
Brawurowa ucieczka śmigłowcem z Rosji
Szybko pojawiły się podejrzenia, że chodzi o 33-letniego byłego pilota rosyjskich sił powietrznych Maksima Kuzminowa, który w sierpniu 2023 r. przeszedł na stronę Ukrainy zabierając ze sobą wojskowy śmigłowiec Mi-8.
Była to ucieczka zorganizowana. 9 sierpnia Kuzminow wraz z dwoma stanowiącymi jego załogę kolegami wystartował z lotniska wojskowego w Kursku na zachodzie Rosji i skierował się w stronę Ukrainy.
Oficjalnie było to zadanie bojowe, ale śmigłowiec Mi-8 wylądował w kontrolowanej przez Ukraińców części obwodu charkowskiego, gdzie został przejęty przez wojsko ukraińskie. Kuzminow już wcześniej był w kontakcie z Ukraińcami, a do Ukrainy uciekli jego rodzice.
Cała operacja, nadzorowana przez wojskową ukraińską służbę wywiadu HUR nosiła kryptonim „Sikorka”. Chodziło nie tylko o przejęcie wojskowego helikoptera, ale także jego cennego ładunku, czyli części do samolotów bojowych, m.in. Su-27 i Su-35.
Dwaj członkowie załogi Kuzminowa nie byli wtajemniczeni w jego plan ucieczki, a gdy nie chcieli się poddać Ukraińcom, zostali zastrzeleni podczas próby ucieczki.
Kuzminow ukrywał się pod ukraińską tożsamością
Teraz hiszpańska Guardia Civil potwierdziła, że rzeczywiście zastrzelonym nieopodal Alicante mężczyzną był Kuzminow. Sprawcy najpierw potrącili go na ulicy skradzionym wcześniej samochodem, a potem oddali z bliskiej odległości kilka strzałów w jego klatkę piersiową. Kuzminow zginął na miejscu.
Udało się go zidentyfikować dzięki odciskom palców. Przy sobie bowiem posiadał ukraińskie dokumenty wystawione na fałszywe dane osobowe. Kuzminow w Hiszpanii zamieszkał na stałe jako uchodźca wojenny i podjął pracę w sektorze budowlanym. Zamieszkał na osiedlu, na którym zwykle mieszkali imigranci z Ukrainy i Rosji.
Na razie nie wiadomo kto stoi za zabójstwem Kuzminowa, ale podejrzenia padły na rosyjskie służby specjalne, które miałyby działać motywowane zemstą. Samochód, którym poruszali się sprawcy znaleziono około 18 kilometrów od miejsca zdarzenia w miejscowości El Campello. Pojazd przed porzuceniem został podpalony, aby zatrzeć pozostawione w nim ślady.