Prezydent Czech zrywa z „prokremlowskim” wizerunkiem. Chce osądzenia Putina

Prezydent Czech Miloš Zeman znany był do tej pory z ciepłych relacji z Władimirem Putinem, ale – jak stwierdził – „okoliczności się zmieniły”. Teraz wzywa do osądzenia Putina za zbrodnie wojenne popełnione w Ukrainie.

Władimir Putin powinien zostać postawiony przed trybunałem wojennym w związku z inwazją na Ukrainę, a także przed sądem w Rosji, ponieważ wpędził swój kraj w izolację i spowolnił jego rozwój, ocenił Miloš Zeman we wczorajszym wywiadzie dla ukraińskiego oddziału Radia Wolna Europa, podaje Czeska Agencja Informacyjna.

W przeszłości Zeman wielokrotnie spotykał się z Putinem i zajmował raczej przyjazne stanowisko wobec Kremla, w kilku przypadkach nawet sprzeciwiając się czeskim służbom bezpieczeństwa. Po rosyjskiej napaści na Ukrainę zmienił zdanie. Przyznał on, że źle ocenił rosyjskiego przywódcę. Jak stwierdził, wojna na Ukrainie była dla niego jak „zimny prysznic”.

Zeman, który przed wybuchem wojny nie wierzył w doniesienia wywiadowcze dotyczące nadchodzącego konfliktu, powiedział, że Putin zdecydował się zaatakować Ukrainę, choć wiedział, że to pociągnie za sobą poważne sankcje polityczne i gospodarcze wobec jego kraju.

Zeman zmienia zdanie w sprawie sankcji gospodarczych

Czeski prezydent zwrócił uwagę, że wcześniej nie był zwolennikiem sankcji gospodarczych, ale teraz uważa, że jest to skuteczny instrument, jaki Europa ma do dyspozycji. Rosja ma jednak rezerwy finansowe, by kontynuować wojnę, m.in. dzięki przychodom ze sprzedaży ropy i gazu, zauważył.

Po uznanej przez Zachód za bezprawną aneksji Krymu przez Rosję w 2014 r. Zeman był jednym z najgłośniejszych krytyków antyrosyjskich sankcji, przyjętych wówczas przez UE.

Teraz UE zatwierdziła szósty pakiet sankcji, w tym embargo na rosyjską ropę, które w przypadku większości unijnych krajów wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku.

Zdaniem Zemana nakładając na Rosję sankcje, Unia powinna jednocześnie otwierać swój rynek dla Ukrainy, co może być korzystne dla obu stron.

Do końca wojny jeszcze daleko?

Według prezydenta Czech konflikt na Ukrainie może przerodzić się w „wojnę na wyczerpanie”. Wyczerpanie się potencjału bojowego powinno spowodować, że działania wojenne ustąpią miejsca rozmowom dyplomatycznym. W opinii Zemana do tego jest jeszcze jednak daleko.