Roczna produkcja Lufeng ma kształtować się na poziomie 52 miliardów kWh. Realizacja całego przedsięwzięcia odbywa się w prowincji Guangdong. Jak na razie trwają pracę nad stworzeniem pierwszego reaktora, opartego na technologii PWR, czyli reaktora wodnego ciśnieniowego. W takim wariancie woda odgrywa zarówno rolę moderatora, jak i czynnika chłodzącego, a Chińczycy postawili na trzecią generację CAP1000.
Czytaj też: Tajemnica ukryta w osadach po baijiu. Naukowcy wykorzystają ją do budowy lepszych baterii
W ostatecznej formie elektrownia ma się składać z sześciu takich reaktorów. Co ciekawe, bloki numer 5 i 6 są już w budowie kolejno od 2022 i 2023 roku. Kiedy już całość zostanie uruchomiona, chińska elektrownia jądrowa Lufeng będzie wytwarzała około 52 miliardów kilowatogodzin energii. Gdyby przełożyć te osiągi na możliwości dotyczące odchodzenia od zużycia węgla, to mówilibyśmy o redukcji o prawie 16 milionów ton.
Z kolei w zakresie emisji dwutlenku węgla będzie to oznaczało obniżkę o niemal 43 miliony ton rocznie. Dla porównania, całkowite emisje CO2 w naszym kraju wyniosły w 2023 roku ponad 370 milionów ton. Chiny to rzecz jasna wyraźnie większy i ludniejszy kraj, ale trend ograniczania tamtejszej produkcji szkodliwych dla środowiska naturalnego gazów bez wątpienia można uznać za korzystny.
Chińska elektrownia jądrowa Lufeng ma zmniejszyć emisje dwutlenku węgla o ponad 40 milionów ton rocznie i zredukować zużycie węgla o prawie 16 milionów ton rocznie
Szczególnie, że chińskie władze wyraźnie stawiają na różnego rodzaju alternatywy dla paliw kopalnych. Poza imponującą rozbudową farm wiatrowych i fotowoltaicznych, w Państwie Środka zatwierdza się też kolejne budowy elektrowni jądrowych. Szacuje się, iż do końca tego roku tamtejsza zainstalowana moc jądrowa wyniesie 65 gigawatów. To więcej niż wynosi całkowita elektryczna moc zainstalowana w naszym kraju, tj. powiązana ze wszystkimi źródłami energii, takimi jak elektrownie cieplne, wodne, słoneczne czy wiatrowe.
Czytaj też: Technologia WATSS w 24 godziny zamieni odpady jądrowe w cenne paliwo
Jeśli chodzi o chińską Lufeng, to z przewidywań wynika, jakoby bloki 5 i 6 – oparte na bazie reaktora Hualong One – miały zostać ukończone w latach 2026 i 2027. Jeśli chodzi o reaktory CAP1000, to nie jest to pierwszy raz, gdy zostały one włączone do chińskiego koszyka energetycznego. Na przykład latem 2023 roku rozpoczęła się budowa elektrowni jądrowej Guangdong Lianjiang. Z drugiej strony, niedawno pojawiły się doniesienia o odkryciu rozległych złóż gazu ziemnego i ropy naftowej w Chinach. Jak widać, sytuacja nie jest jednoznaczna i na realną ocenę chińskiej polityki przyjdzie nam jeszcze poczekać.