Ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało wczoraj, że znajdujący się w Strefie Gazy Polacy muszą tam na razie pozostać, ponieważ nie ma możliwości zapewnienia im bezpiecznej ewakuacji. Resort zapewnia, że jego przedstawiciele pozostają w stałym kontakcie z przebywającymi tam obywatelami RP.
Konflikt zbrojny zapoczątkowany 7 października atakiem organizacji terrorystycznej Hamas na izraelskich cywilów pochłonęła już tysiące ofiar po każdej ze stron. Hamas wziął także 242 zakładników, których natychmiastowego uwolnienia domaga się Izrael.
Możliwość ewakuacji czasowo wstrzymana
“Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że w związku z uzyskaną od strony izraelskiej i egipskiej informacją o czasowym wstrzymaniu możliwości ewakuacji cudzoziemców ze Strefy Gazy, opuszczenie jej przez obywateli polskich jest na chwilę obecną niemożliwe” — głosi opublikowany w niedzielę (5 listopada) komunikat resortu.
MSZ wyraża przy tym oburzenie podkreślając, że “każdy dzień pobytu naszych obywateli w Strefie Gazy naraża ich na ryzyko utraty życia i przynosi cierpienie, zwłaszcza dzieciom”. “W naszej ocenie żadne okoliczności nie usprawiedliwiają tego, że Polacy przebywający w Strefie Gazy od trzech tygodni nie mogą jej opuścić, mimo że władze polskie czekają na ich przyjęcie po stronie egipskiej”, zauważa resort polskiej dyplomacji.
MSZ “dokłada wszelkich wysiłków”
Ministerstwo przypomina także, że od momentu wybuchu konfliktu za pośrednictwem polskich ambasad w Tel Awiwie, Kairze oraz Biura w Ramallah, “było i jest w ścisłym i regularnym kontakcie oficjalnym i roboczym z egipskimi i izraelskimi władzami”. Zapewnia przy przy tym, że “dokłada wszelkich wysiłków”, żeby polskim obywatelom przebywającym w Strefie Gazy umożliwić bezpieczną i szybką ewakuację.
W środę szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau odniósł się w mediach społecznościowych do trwającego konfliktu w Gazie. „Obie strony konfliktu w Gazie powinny natychmiast zaprzestać działań wojennych i umożliwić ludności cywilnej bezpieczne opuszczenie Strefy Gazy” — napisał na platformie X (d. twitter).
Również minister oświadczył, że „pracownicy polskiej służby dyplomatyczno-konsularnej oraz centrali MSZ dokonują wszelkich starań, aby pomóc uwięzionym Polakom wydostać się ze strefy objętej działaniami wojennymi”. — Robimy wszystko, by znów byli bezpieczni” – zapewnił Rau.
Tymczasem wg danych MSZ w oblężonym i bombardowanym terenie przebywa wciąż ponad 20 polskich obywateli. Kontakt nimi jest bardzo ograniczony z powodu trudności w dostępie do prądu, internetu i sieci komórkowej. Według Reutersa w ciągu najbliższych dwóch tygodni strefę Gazy ma opuścić około 7,5 tys. osób z zagranicznymi paszportami.
Kolejny atak izraelskiej armii
Według ostatnich doniesień armia izraelska odcięła w niedzielę (5 listopada) miasto Gaza od pozostałego terytorium i ostrzeliwuje je ze wszystkich stron. “Armia izraelska dotarła do wybrzeża i odcięła północną część Strefy Gazy wraz z jej stolicą od reszty terytorium” — poinformowała agencja AFP.
Rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari przyznał, że siły zbrojne atakują z powietrza, ziemi i morza, aby wywrzeć „nacisk, który doprowadzi do upadku Hamasu”. Podkreślił przy tym, że armia utrzymuje korytarze humanitarne, by umożliwić ludności cywilnej ewakuację na południe Strefy.
W konflikcie zginęło dotychczas niemal 10 tys. Palestyńczyków (8,8 tys. w Strefie Gazy, 1 tys. w Izraelu i 130 na Zachodnim Brzegu) oraz 1,4 tys. Izraelczyków.