Kolejne osiągnięcie polskich naukowców
Bioinżynierowie z Politechniki Wrocławskiej opracowują pierwszy na świecie stent, który będzie nie tylko przeciwdziałał ponownemu zwężeniu tętnicy, ale także procesom zapalnym u pacjentów obarczonych chorobą wieńcową.
Zabieg angioplastyki wieńcowej oznacza udrożnienie zwężonej albo zamkniętej tętnicy wieńcowej bez konieczności otwierania klatki piersiowej – polega na wprowadzeniu do tętnicy cewnika, przez który wsuwany jest prowadnik ze stentem umocowanym w balonie – wyjaśnia PWr.
Brak dostatecznej kompatybilności współczesnych implantów może prowadzić do wielu powikłań, m.in. stanów zapalnych zakrzepicy czy ostrego zespołu wieńcowego. Dlatego też naukowcy z Politechniki szukają substancji, którą można pokryć powierzchnię stentu tak, aby uniknąć niekorzystnych zmian - celem jest zwiększenie ich biokompatybilności i zmniejszenie ryzyka wystąpienia powikłań klinicznych, a przez to poprawa rokowania pacjentów z chorobą niedokrwienną serca – można przeczytać w informacji PWr.
- Aktualnie pracujemy nad trzema implantami wewnątrznaczyniowymi. Mówimy o tym stenty wewnątrznaczyniowe albo stenty kardiowaskularne, które są wprowadzone podczas zabiegu angioplastyki, i mamy nadzieję, że wkrótce jako pierwsi na świeci wyprodukujemy stent, który nie tylko będzie przeciwdziałał restenozie, ale również przeciwko procesom zapalnym u pacjentów, którzy są obarczeni chorobą wieńcową – powiedziała dr hab. Marta Kopaczyńska z Wydziału Podstawowych Problemów Techniki Politechniki Wrocławskiej w ramach nowego odcinka z cyklu "Medycyna 4.0".
- Stenty tak naprawdę używamy już od 20 lat w kardiologii inwazyjnej. Charakteryzują się dwoma cechami. To jest ich dostarczalność, a następnie sposób, w jaki naczynie odpowiada na jego implantację. Im lepsza dostarczalność, tym łatwiej nam jest dostarczyć ten stent w trudne, kręte naczynia. Z kolei stenty to jest ciało obce i na implantację jakiegokolwiek ciała obcego do organizmu występuje określona reakcja zapalna i reakcja gojenia się naczynia. Chodzi o to, żeby ten proces gojenia się był bardziej efektywny i potrafił przyspieszyć – czy leczenie stabilnej choroby wieńcowej, czy też zwału mięśnia sercowego – objaśnił w nowym odcinku cyklu "Medycyna 4.0" kardiolog inwazyjny Tomasz Roleder.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat: