Nieznany numer, ale znajomy głos. USA już wiedzą, co z tym zrobić

3 mies. temu 21

Telemarketer zastosował taki trik? Wsadzą go

Zgodnie z przewidywaniami Federalna Komisja Łączności USA w czwartek oficjalnie zakazała klonowania głosu w połączeniach telefonicznych. Niniejszym taki zabieg staje się przestępstwem, za które prokuratura może karać z urzędu.

Debata nad tym, co zrobić z wykorzystaniem AI do naśladowania głosu innych osób w połączeniach telefonicznych w Stanach Zjednoczonych trwała już od dłuższego czasu. Z prawdziwym animuszem ruszyła jednak w styczniu br., gdy nieznani sprawcy, posługując się głosem prezydenta Joe Bidena, zniechęcali mieszkańców New Hampshire do udziału w wyborach. 

Federalna Komisja Łączności (FCC) ogłosiła wówczas, że niezbędne będą nowe regulacje. A oto i one: telemarketerzy zostają objęci kategorycznym zakazem naśladowania cudzych głosów.

Fałszowanie głosu przestępstwem ściganym z urzędu

W wydanym w czwartek orzeczeniu zauważono, że stosowanie botów w telemarketingu jest zabronione już na mocy ustawy o ochronie konsumentów (TCPA). Według urzędników między głosem typowo syntetycznym a sklonowanym przez komputer należy postawić znak równości. 

Przestępcy wykorzystują głosy generowane przez sztuczną inteligencję w niechcianych automatycznych połączeniach telefonicznych, aby oszukiwać członków rodziny ofiary, naśladować celebrytów i dezinformować wyborców (...) Prokuratorzy generalni będą teraz mieli nowe narzędzia do rozprawienia się z tymi oszustwami i zapewnienia ochrony społeczeństwa przed oszustwami i dezinformacją

– komentuje przewodnicząca FCC, Jessica Rosenworcel.  

Prokuratorzy generalni mogą w rezultacie ścigać sprawców wyłączenie za wykorzystanie cudzego głosu. Nawet jeśli treść rozmowy nie podpadnie pod jakikolwiek inny paragraf i będzie w zamyśle chociażby żartem.

Wyjątek: konsument wyrazi zgodę

Od tej reguły są wprawdzie wyjątki, ale nieliczne i dotyczą bardziej samych robotów niż konkretnie zmiany głosu. Po pierwsze, boty mogą być wykorzystywane w automatycznych systemach alarmowych, a po drugie – wobec osób, które w sposób bezpośredni wydadzą na to zgodę.

Warto zauważyć, o ile zazwyczaj w dziedzinie regulacji pro-konsumenckich wyraźnie przoduje UE, o tyle akurat tym razem Stany Zjednoczone wyprzedzają europejskich regulatorów. Na Starym Kontynencie nie tylko AI, ale nawet same robocalls, jak określa się połączenia inicjowane przez roboty, cały czas pozostają w grze.

Czytaj więcej