Doda od kilku dni drżała o życie i zdrowie ukochanego pieska Wolfiego. Teraz przekazała nowe informacje nt. jego stanu. Nie ukrywa, że nie jest łatwo:
Tutaj żadne filtry nie pomogą, ciężkie dwie noce
Doda o stanie zdrowia pieska Wolfiego
Doda słynie ze swojej ogromnej miłości do zwierząt, ale niestety, ostatnio wokalistka przechodziła trudne chwile nie tylko w kontekście rozstania, ale też w związku z chorobą jej pieska - Wolfiego. Wokalistka nie ukrywała, że trwa walka o życie czworonoga i w emocjonalnym nagraniu przekazała fanom szczegóły. Na szczęście, teraz sytuacja ma się ku lepszemu, o czym poinformowała Doda na InstaStories.
Wokalistka i jej pupil wracają już do domu, jednak najpewniej nie oznacza to jeszcze końca leczenia. Doda mówi wprost, że ostatnie dni były dla niej bardzo trudne:
Nie pamiętam, kiedy tak ostatnio płakałam. Tutaj żadne filtry nie pomogą, ciężkie dwie noce. Zaraz odbieram Wolfiego. Boże, jak się cieszę! Przed nami też będzie ostry tydzień ale już w domu. Chciałam powiedzieć Wam tak: nie mam wiary w ludzi, różne rzeczy mnie w życiu spotykały - i prywatnie i zawodowo. Jestem bardziej wycofana, mam wąskie grono przyjaciół (...) natomiast jestem tak szczęśliwa i dumna z tych wszystkich ludzi, których udało mi się przez te ponad 10 lat zebrać na Instagramie
Instagram @dodaqueen
Doda podziękowała także swoim fanom i obserwującym, którzy dali jej ogrom siły i wiary w to, że Wolfiemu uda się szybko wrócić do pełni sił. Podkreśliła, że ceni sobie obecność osób, którym los zwierząt - tak jak i jej - nie jest obojętny:
Daliście mi naprawdę dużo wsparcia, jestem dumna, że moi followersi tak kochają zwierzęta (...) To jest mój ogromny sukces, że właśnie tacy ludzie chcą mnie obserwować. Cieszę się, że los zwierząt nie jest Wam obcy. Ja kocham wszystkie zwierzęta od dziecka i miłość do zwierząt to jest dla mnie najważniejsza rzecz, mam słabość do każdej takiej istoty. To dobrze, że jest coraz więcej ludzi, którzy rozumieją, że to nie jest ''zafiksowanie się na pieskach w torebce''
Instagram/dodaqueen
Doda zakończyła nagranie prosząc fanów, aby ci nie martwili się o nią. Podkreśliła, że walka nie jest zakończona, ale liczy na to, że da radę przezwyciężyć wszelkie przeciwności:
Nie martwcie się o mnie, ja dam sobie radę, jestem zorganizowana, totalnie sfokusowana na moich zwierzętach (...) od zawsze jestem jedynym ich żywicielem, tutaj nic się nie zmienia, są pod moimi skrzydłami - będzie bardzo dobrze. Dziękuję za wsparcie i ja dalej walczę
Trzeba przyznać, że Doda ma naprawdę ogromne serce i kolejny raz pokazała, że los zwierząt nie jest jej obojętny, a wręcz przeciwnie: bardzo dba o swoje pupile, a także wszystkie bezbronne istoty. Jesteśmy poruszeni!
Zobacz także: Doda skomentowała burzę wokół rozstania. „Jest to dla mnie bardzo niekomfortowa sytuacja”
Instagram/Doda