Polska i sąsiednie kraje wciąż mierzą się ze skutkami ostatnich powodzi. Paradoksalnie, jednocześnie to niedobór wody pozostaje jednym z najpoważniejszych wyzwań dla Europy. „Liczymy na europejskie rozwiązania, ale konieczne są też zmiany systemowe” – przekonywali uczestnicy Blue Deal Congress w Warszawie.
Statystyki są więcej niż alarmujące: nawet 2 miliardy ludzi na świecie cierpi obecnie z powodu braku dostępu do wody pitnej, a połowa z nich do 2050 roku zmuszona zostanie do migracji, uciekając przed skutkami długotrwałych susz. Problem ten zaczyna dotykać również jednego z najbogatszych i najlepiej rozwiniętych regionów globu, czyli Europy, której 20 proc. powierzchni już teraz zmaga się z deficytem życiodajnego surowca.
To wyzwanie zostało dostrzeżone przez instytucje wspólnotowe: Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny (EKES) opracował w ubiegłym roku wstępne założenia kompleksowej strategii wodnej dla Unii Europejskiej pod nazwą EU Blue Deal, które uszczegółowiać i wdrażać będzie nowa Komisja Europejska. Celem tych działań ma być przede wszystkim zapewnienie wszystkim obywatelom państw członkowskim bezpiecznego dostępu do czystej wody oraz zrównoważone zarządzanie tym zasobem. Taką samą nazwę jak najnowsza planowana europejska polityka przybrał również kongres zorganizowany 24 września w Warszawie przez Federację Przedsiębiorców Polskich (FPP).
„Spotykamy się w stolicy kraju, którego zasoby wodne są porównywalne z Egiptem: gorzej w całej Wspólnocie jest tylko w Czechach oraz na Malcie i Cyprze. Niemal 40 proc. powierzchni Polski leży w sferze niedoboru wody, a jej deficyt każdego roku pojawia się w setkach gmin” – tłumaczył Marek Kowalski, przewodniczący FPP.
Podczas kongresu zwracano uwagę na potrzebę podejmowania inicjatyw o charakterze kompleksowym. Indywidualne działania na rzecz ograniczania śladu wodnego nie będą wystarczające, jeśli nie będą towarzyszyć im rozwiązania systemowe. Do najpilniejszych potrzeb należą m.in. rozbudowa i modernizacja infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, gdzie obecnie straty wody w sieci sięgają nawet 30 proc. Konieczne jest zwiększenie dostępnych zasobów wodnych poprzez retencję, której wskaźnik w Polsce należy podwoić z obecnych 7,5 proc. do 15 proc. W przemyśle kluczowym wyzwaniem jest wdrażanie technologii ponownego wykorzystania oczyszczonej wody oraz obiegów zamkniętych, zaś w rolnictwie – odpowiednie opomiarowanie.
„Naturalnie nasza uwaga koncentruje się dziś na dramatycznych skutkach powodzi. Jednak, paradoksalnie, wielką wodę z jej niedoborem łączy bardzo wiele – zmiany klimatyczne oraz ingerowanie człowieka w naturę. Jednym z podstawowych zadań stojących przed Polską w ramach realizacji EU Blue Deal jest rozbudowa infrastruktury tak małej, jak i dużej retencji, chroniącej nie tylko przed kolejnymi kataklizmami, ale zapewniającej dostęp do wody przemysłowi czy rolnictwu” – dodał Marek Kowalski.
W pierwszej edycji Blue Deal Congress uczestniczyli polscy urzędnicy i parlamentarzyści, przedstawiciele Komisji Europejskiej, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, Banku Światowego, Europejskiego Banku Inwestycyjnego, świata nauki oraz biznesu. W kolejnych panelach dyskusyjnych uczestniczący w nich eksperci i decydenci zastanawiali się, jak efektywnie zrealizować program inwestycyjny w obszarze zarządzania zasobami wodnymi w Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę, że potrzeby w tym zakresie są szacowane na kwotę blisko 400 mld euro.
„EU Blue Deal koncentruje się na trzech kluczowych obszarach: dostępie do wody, zrównoważonej gospodarce wodnej oraz ekonomii wodnej w kontekście transformacji energetycznej. To podejście, zgodnie z którym woda staje się centralnym elementem strategii przemysłowej UE, jest odpowiedzią na narastające problemy związane z kryzysem klimatycznym, urbanizacją i rosnącymi wymaganiami energetycznymi” – wyjaśniał Pietro Francesco de Lotto, przewodniczący Komisji Konsultacyjnej ds. Przemian w Przemyśle w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym.
Przewodniczący dodał, że wielkie nadzieje towarzyszą realizacji jednego z postulatów EU Blue Deal, czyli powołaniu nowego komisarza w ramach KE, odpowiedzialnego za kwestie związane z wodą.
„Uporządkowanie działań dotyczących walki z deficytem wody, aby miały charakter skoordynowany i kompleksowy, to także zadanie poszczególnych krajów członkowskich Unii” – stwierdził Pietro Francesco de Lotto.
Mobilizacja wymagać będzie także zaangażowania, obok środków europejskich i krajowych, także kapitału prywatnego za pomocą instrumentów służących finansowaniu niebieskich inwestycji. Uczestnicy Blue Deal Congress wskazywali jednak, że wiąże się to z koniecznością implementacji wielu systemowych zmian.
Jednym z postulatów, które padły podczas kongresu jest również uwzględnianie w nowych inwestycjach rozwiązań promujących odzyskiwanie i oszczędzanie zasobów wodnych. Podobny mechanizm już raz się sprawdził – przy okazji upowszechniania odnawialnych źródeł energii.
Przetwórstwo, energetyka – to właśnie te branże zużywają w swej bieżącej działalności najwięcej wody. Z drugiej jednak strony, inwestycje pomagające gromadzić i odzyskiwać wodę są konieczne dla dalszego rozwoju gospodarczego kontynentu oraz utrzymania przez niego konkurencyjności – zwłaszcza w obszarze nowych technologii.
„Już obecnie mierzymy się z problemem braku wody w Wiśle, służącej do chłodzenia warszawskich elektrociepłowni, a przecież stoimy u progu budowy w Polsce gospodarki wodorowej. Masowe pozyskiwanie i magazynowanie tego związku, który może stać się podstawą bezemisyjnego transportu czy przemysłu, wymagać będzie wielokrotnie większych zasobów wody niż te, którymi dysponujemy obecnie” – oceniał Michał Kopeć z Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej w ORLEN.
Na narastający problem braku wody i dewastującego wpływu człowieka na czystość rzek i ich ekosystemu zwraca uwagę film „Do ostatniej kropli”, którego pokaz był ostatnim elementem programu Blue Deal Congress. Autorka i pomysłodawczyni tego wstrząsającego dokumentu Ewa Ewart została uhonorowana Nagrodą Specjalną Federacji Przedsiębiorców Polskich.
„To historia o bezsilności i desperacji, ale też o determinacji i nadziei. Opowiada nie tylko o rzekach, ale także o ludziach, którzy starają się je ratować oraz uświadamiać, dlaczego problem jest tak ważny” – powiedziała dziennikarka.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
fot. ilust.