Likwidacja staży dla lekarzy. "Są rozwiązaniem archaicznym"
Minister zdrowia Adam Niedzielski spotkał się w siedzibie Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi z dziewięcioma rektorami uniwersytetów medycznych. Przedmiotem dyskusji były jakość i standardy kształcenia. Jak przyznał po spotkaniu w "Rozmowie dnia" na antenie TVP Łódź, konieczne jest wypracowanie nowych, bardziej praktycznych standardów kształcenia przyszłych lekarzy.
- Bardzo ważny aspekt stanowi upraktycznienie kształcenia. Chodzi o to, aby studia nie tylko dawały teoretyczną wiedzę, ale realne znaczenie zyskiwały przedmioty przygotowujące praktycznie do wykonywania zawodu - tłumaczył szef resortu.
Jak zapewnił, opinię tę podzielają także rektorzy uniwersytetów medycznych.
- Uważają, że staż, który jest bezpośrednio po studiach, a przed specjalizacją, jest rozwiązaniem archaicznym, w innych krajach Europy nie ma czegoś takiego - dodał.
Potwierdził także, że resort docelowo będzie dążył do likwidacji obowiązkowych staży.
- Będziemy starali się zapewnić upraktycznienie kształcenia. Jest ono warunkiem tego, żeby móc myśleć o odejściu od staży po studiach, które rzeczywiście jest naszym celem - przyznał minister Niedzielski.
Rozwijając wątek nowych standardów szef resortu zwrócił uwagę na konieczność brania odpowiedzialności przez lekarzy nie tylko za medyczne kwestie, ale także za komunikację z pacjentem. Tak, aby medycy potrafili trudne i skomplikowane informacje przekazywać w sposób przejrzysty, a chory miał poczucie bycia partnerem w procesie leczenia.
Zaznaczył także, że standardy kształcenia w dziedzinach klinicznych muszą być spójne z najnowszą wiedzą medyczną. - Chcemy przekazywać wiedzę jak najbardziej nowoczesną, zaktualizowaną - zapewnił.
Zapewnił także, że niezależenie od rodzaju uczelni, we wszystkich obowiązują te same standardy kształcenia lekarzy. - Co więcej, każdy student na koniec zdaje ten sam Lekarski Egzamin Końcowy - przypomniał.
Już raz pomysł wywołał kontrowersje
Przypomnijmy: w 2021 roku część środowiska lekarskiego pomysł likwidacji staży po studiach ostro skrytykowała.
Po tym, jak rektorzy uczelni medycznych podjęli uchwałę o zniesieniu obowiązkowego, rocznego stażu podyplomowego, a resort zdrowia pomysł podchwycił, propozycję oprotestowała m.in. Naczelna Rada Lekarska. Prezydium NRL w swoim stanowisku uzasadniało, że "staż podyplomowy jest elementem niezbędnym do zapewnienia właściwego poziomu kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów na etapie przygotowania do samodzielnego wykonywania zawodu i gwarantem realizacji prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych odpowiedniej jakości".
NRL stała na stanowisku, że staż "jest formą kształcenia, która w sposób najlepszy prowadzi do nabycia przez absolwentów uczelni medycznych uprawnień do samodzielnego wykonywania zawodu". Przedstawiciele samorządu argumentowali, że stanowi także "niezbędne uzupełnienie wiedzy, a zwłaszcza umiejętności praktycznych uzyskanych w trakcie studiów”.
W przeprowadzonej wówczas przez konsylium24.pl ankiecie dla lekarzy 84 proc. respondentów opowiedziało się za utrzymaniem obowiązującego rozwiązania, a jedynie 9 proc. badanych było zdania, że staż należy zlikwidować ( 7 proc. nie miało zdania w tej kwestii).
77 proc. ankietowanych uważało, że likwidacja stażu utrudni lekarzom praktyczne przygotowanie do wykonywania zawodu, 71 proc. wskazało, że utrudni świadomy wybór specjalizacji, a 62 proc. miało obawy, że obniży to jakość kształcenia (każdy z respondentów mógł wskazać trzy najbardziej słuszne uzasadnienia). Lekarze byli jednak zgodni co do tego, że system kształcenia wymaga zmian.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat: