Miał grozić siostrze podpaleniem domu. Zatrzymano go z kanistrem w ręku

1 lat temu 31

44-latek w czasie awantury groził siostrze - 41-letniej mieszkance Dęblina (woj. lubelskie) - że podpali jej dom. Wyszedł z domu i zabrał ze sobą kanister. Jak później ustaliła policja, mężczyzna poszedł na pobliską stację benzynową i kupił paliwo. Zatrzymano go, gdy szedł z kanistrem w kierunku domu. 

W sobotę (8 kwietnia) 41-letnia mieszkanka Dęblina zawiadomiła policję, że jej pijany brat groził jej i innym członkom rodziny podpaleniem domu.

- Kobieta obawiała się o zdrowie i życie swoje i bliskich, tym bardziej, że po kłótni brat wyszedł z domu biorąc ze sobą kanister na paliwo - informuje aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak z Komendy Powiatowej Policji w Rykach.

Niósł kanister z paliwem Lubelska Policja

Szedł w kierunku posesji siostry. Miał w ręce kanister z paliwem

Mundurowi zatrzymali 44-latka, gdy zmierzał w kierunku posesji swoje siostry. Niósł kanister wypełnionym paliwem. Jak ustalono, kupił je na jednej ze stacji.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

- Usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz czynienia przygotowań do zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach. Natomiast kanister z paliwem został zabezpieczony - relacjonuje policjantka.

Dozór policji i zakaz zbliżania do pokrzywdzonych

44-latek miał w organizmie blisko trzy promile alkoholu.

- Decyzją prokuratora zastosowano wobec niego dozór policji i zakaz zbliżania do pokrzywdzonych. Za popełnione czyny grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. Mężczyzna był już notowany za inne przestępstwa - podkreśla Marchlak.

Autor:tm/ tam

tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja

Czytaj więcej