Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny w lipcu po raz drugi zostali rodzicami i na świat przyszła ich wymarzona córeczka, której dali na imię Noelia. Dziewczynka od razu skradła serca nie tylko dumnych rodziców, ale i starszego brata Liama. Chłopczyk jest zakochany w swojej małej siostrzyczce, a Marina uwieczniła, jak o nią dba. Musicie to zobaczyć!
Rozczuliło mnie nowe nagranie Mariny Łuczenko z dziećmi
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny są jedną z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie i uchodzą za jedno z najbardziej zgranych małżeństw. Para poznała się w 2013 roku i trzy lata później stanęła na ślubnym kobiercu. 30 czerwca 2018 roku zakochani doczekali się syna, któremu dali na imię Liam, a w marcu bieżącego roku przekazali, że spodziewają się kolejnego dziecka. Na początku lipca Marina Łuczenko urodziła córkę, która otrzymała wyjątkowe imię Noelia. Imię dziewczynki oznacza ''nowy'' lub ''nowo narodzony" i jest bardzo popularne w Hiszpanii, do której zakochani właśnie się przeprowadzili. Marina Łuczenko chętnie relacjonuje na Instagramie, jak spędza czas ze swoimi pociechami, jednak nowe nagranie pobiło wszystko i nie zobaczycie dziś nic słodszego!
Marina Łuczenko uwieczniła, jak sześcioletni Liam słodko bawi się z siostrzyczką i czule głaszcze ją po policzku. Piosenkarka pod filmikiem napisała dwa słowa, które mówią wszystko.
Nasze pobudki
@marina_official
Piosenkarka początkowo bardzo strzegła wizerunku swoich dzieci i starała się wrzucać do sieci zdjęcia, na których nie widać ich twarzy, jednak od pewnego czasu to się zmieniło i coraz śmielej pokazuje maluchy w pełnej krasie. Ostatnio, gdy Marina wrzuciła zdjęcie z Liamem, fani nie mogli uwierzyć w to, jak batdzo chłopczyk jest podobny do sławnej mamy.
Wow synuś jaki podobny do ciebie boski, córcia też po mamie czy w tatę poszła?
Synuś wziął od rodziców wszystko, co najlepsze jeśli chodzi o geny, śliczny chłopczyk!
Prawda, śliczny chłopczyk.
Wydawać by się mogło, że życie piosenkarki i piłkarza jest pozbawione zmartwień, jednak parę dni temu Marina Łuczenko i jej rodzina, a także ich sąsiedzi Lewandowscy przeżyli chwile grozy. W rejonie, gdzie mieszkają celebryci przeszła bowiem fala powodzi, a sytuacja była naprawdę trudna. Woda z każdą minutą wzbierała, a na nagraniach, które są dostępne w sieci widać, że ulice były całkowicie zalane. Łuczenko relacjonowała na Instagramie, że tuż przed powodzią otrzymała alerty, a jej syn nie poszedł do szkoły:
Nie puściłam Liamka do szkoły, dostaliśmy alerty
Jej sąsiadka Anna Lewandowska nie miała jednak takiego szczęścia i dostała telefon ze szkoły, że w ciągu 40 minut ma odebrać córkę.
Klarę musiałam w tempie ekspresowym po 40 minutach odebrać ze szkoły
A Wy? Śledzicie losy Szczęsnych i Lewandowskich w sieci?
Zobacz także: Co łączy Lewandowskich ze Szczęsnymi? Anna Lewandowska dopiero teraz zdradziła. Wielu może się zdziwić
AKPA/Niemiec