W ostatnich kilku latach znacznie zwiększyło się zapotrzebowanie na biomasę drzewną wykorzystywaną na potrzeby produkcji energii cieplnej i elektrycznej. W porównaniu do stanu z 2020 roku zużycie wzrosło o 69 proc. (9,5 miliona m3), a w samym tylko sektorze energetyki zawodowej i przemysłowej aż o 13 852 proc.
Czytaj też: Brzmi jak kiepski żart, ale to prawda. Unia walczy ze spalaniem drewna w imię ekologii
Stwarza to niepokojące warunki, w których wzrasta presja na pozyskiwanie drewna z różnych źródeł, w tym także drewna pełnowartościowego. Ministerstwo Klimatu i Środowisko opracowało projekt rozporządzenia, które ma na celu zakazanie spalania drewna najlepszej jakości na potrzeby energetyczne. Nowe prawo uderza w wiele elektrowni, ciepłowni i elektrociepłowni, które będą mogły zużywać biomasę jedynie w postaci drewna, które nie nadaje się w ogóle do zastosowania w innych sektorach przemysłu.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało treść rozporządzenia ws. zakazu spalania drewna pełnowartościowego na potrzeby energetyki zawodowej i przemysłowejSpalanie drewna w energetyce zawodowej i przemysłowej w Polsce będzie zabronione.
Jak możemy przeczytać w uzasadnieniu rozporządzenia na stronie Rządowego Centrum Legislacji: „projektowane rozporządzenie ma służyć racjonalizacji i optymalizacji gospodarki drewnem, a także odpowiadać społecznemu oczekiwaniu, aby drewno możliwe do wykorzystania w bardziej korzystny ekonomicznie sposób nie było spalane w energetyce zawodowej. Przyjęty zabieg jest też korzystny z perspektywy ochrony środowiska, zmniejszając presję na wyręb lasów ze strony energetyki zawodowej”.
Czytaj też: Niemcy poradzili sobie bez atomu. W miejsce elektrowni dadzą potężne źródło energii
W projekcie ustalono m.in. cechy jakościowo-wymiarowe drewna energetycznego, które wzrowano na zasadach określonych w Polskiej Normie PN-93/D-02002. Hierarchizuje ona surowiec względem jakości i wymiarów. Jest to istotne, zdaniem prawodawców, przede wszystkim w odniesieniu do drewna okrągłego i łupanego, co do którego istnieje potencjalna konkurencja rynkowa.
Czytaj też: Słowacja zamknęła ostatnią elektrownię węglową. To skąd oni teraz czerpią energię?
Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska, wspomniał na portalu X (dawniej Twitter), że nad dokumentem pracowano przez ostatnie miesiące. Wskazuje on, że w nowym prawie nawet trociny, jeśli tylko będą mogły być wykorzystane przez polski biznes drzewny, to najpierw trafią do niego, a nie na potrzeby spalania w elektrowniach. Rozporządzenie wejdzie w życie w ciągu 14 dni od jego podpisania. Na stronie RCL można śledzić przebieg prac legislacyjnych nad tym dokumentem.