Prezydent wchodzącej w skład Bośni i Herecegowiny Republiki Serbskiej oświadczył, że jeśli przyszłoroczne wybory prezydenckie wygra w USA Donald Trump, to Republika Serbska ogłosi niepodległość.
Po wojnie na Bałkanach Zachodnich z lat 90. XX wieku i zawartych w listopadzie 1995 r. Porozumieniu z Dayton Bośnia i Hercegowina stała się państwem federacyjnym, które składa się z zamieszkałej głównie przez etnicznych Serbów Republiki Serbskiej oraz zamieszkałej głównie przez Muzułmanów i Chorwatów Federacji Bośni i Hercegowiny, a także samorządnego Dystryktu Brčko.
Bośnia do BRICS, a nie do Unii?
Przywódca bośniackich Serbów Milorad Dodik uważa, że Bośnia i Hercegowina miałaby większe szansa na członkostwo w BRICS niż w UE.
Trump i potencjalny rozpad BiH
Konstytucja BiH wprost zabrania, któremukolwiek z owych podmiotów ogłosić niepodległość, ale obecne władze Republiki Serbskiej co i rusz sugerują, że mogłyby podjąć taką decyzję. Teraz prezydent Republiki Serbskiej Milorad Dodik ogłosił, że tak się stanie, o ile… wybory w USA wygra Donald Trump.
Jednocześnie Dodik przyznał, że już za pierwszej kadencji prezydenckiej Trumpa był bliski podjęcia decyzji o secesji Serbów z BiH. – Kiedy Donald Trump wygrał, miałem zamiar ogłosić niepodległość Republiki Serbskiej, ale niektórzy w moim otoczeniu się przestraszyli i tego nie zrobiłem; dzisiaj tego żałuję. Myślę, że gdyby Trump wygrał ponownie, nie wahałbym się – oświadczył.
Bośniaccy Serbowie ponownie grożą secesją
Tydzień po wyborach powszechnych, przywódca pro-rosyjskiej separatystycznej partii Sojusz Niezależnych Socjaldemokratów (SNS) reprezentującej bośniackich Serbów Milorad Dodik ponownie zagroził secesją części terytorium Bośni i Hercegowiny.
Dodik nagradzał Putina
Dodik znany jest nie tylko z grożenia co i rusz wystąpieniem Republiki Serbskiej z BiH, ale także ze swoim prorosyjskich sympatii. W styczniu tego roku przyznał Władimirowi Putinowi najwyższe odznaczenie Republiki Serbskiej za „patriotyczną postawę i miłość do tej części BIH”. Dwukrotnie też po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Dodik składał wizyty w Moskwie i spotykał się z Putinem.
Z kolei w wywiadzie dla rosyjskiej stacji telewizyjnej RT mówił w lutym, że jego największym marzeniem jest „niepodległość Republiki Serbskiej”. Z powodu swoich prokremlowskich sympatii, a także działań podważających integralność terytorialną BiH, której jednym z gwarantów są USA, Dodik został wpisany w 2022 r. na amerykańską listę sankcyjną. Sankcje na niego nałożyła także Wielka Brytania.